Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.
Czy dotarł do Ciebie email aktywacyjny?


Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji

Polskie Forum Użytkowników GIMP-aHyde zoneHyde parkWątek: UFO, Parapsychologia, duchy i inne, nie wyjaśnione zjawiska
Strony: 1 ... 8 9 [10] 11 12 ... 21
DrukujPobierz PDF
Autor Wątek: UFO, Parapsychologia, duchy i inne, nie wyjaśnione zjawiska  (Przeczytany 91604 razy)
0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.
EN
√ ι ק

Reputacja: 4 Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
GIMP: 2.4 + GAP
Licencja: Copyright
Wiadomości: 2 154
Galeria Użytkownika


800mm f/8 iso400 t125


Zobacz profil
« Odpowiedz #126 : 10.01.2010, 11:42:55 »

Porozmawiajmy lepiej o tym czy ojciec dyrektor ma bombe wodorowa.
Zapisane

Dorwać mnie można na:
Masquerade
Nowicjusz

Reputacja: 0 Offline Offline

Płeć: Kobieta
GIMP: 2.6
Licencja: Copyright
Wiadomości: 2
Galeria Użytkownika


Ortografia i Interpunkcja - moje dwie przyjaciółki


Zobacz profil
« Odpowiedz #127 : 10.01.2010, 12:09:38 »

Dyskusja z Tobą zaczyna być męcząca, chociaż taka być nie powinna. Bądź łaskaw zachowywać się jak dojrzała osoba i przestań drwić, dobrze?

Dojrzała osoba? To właśnie próbuje, przedstawiam Ci inne spojrzenie na całą sprawę, nie należy tkwić ciągle w swoim własnej perspektywie, a wszelkie możliwości przeciw niej skreślać jako "oni nie wierzą", "kiedyś się przejadą".

No ale to działa w obie strony. Ja tkwię we własnej perspektywie, bo wiem, że duchy istnieją, a denerwuje mnie jedynie to, że ludzi, którzy je widzą z miejsca uznaje się za chorych psychicznie. Staram się zrozumieć takie zachowanie, staram się je tolerować, ale doprowadza mnie do szału to, że ktoś próbuje mi wpierać,że to, co widzę jest nieprawdziwe i jeszcze z tego drwić. To tak, jakbym widziała, że niebo jest niebieskie, a ktoś mi wpierał, że wcale nie, że jest różowe.

Cytat: Ziomioslawlink=topic=5695.msg181508#msg181508date=1263110977
Wspomniałaś tam przykład obcych cywilizacji, wiesz jaka jest różnica między "ufologiem", a naukowcem pracującym w programie SETI? Ten naukowiec odpuszcza możliwość nieistnienia obcych, szuka również kontr dowodów na swoje tezy, czy innych wytłumaczeń do badanych zjawisk. Nie upiera, że się obcy są wśród nas i nas kontrolują.

Nie twierdzę wcale, że obcy nas kontrolują, ale co do ich istnienia upierać się będę. Nie wiem, chyba już mam to w genach, że wierzę w takie rzeczy.
Zapisane

Ziomioslaw
Administrator

Reputacja: 46 Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
GIMP: 2.10
JID: ziomioslaw@jabber.org
Licencja: Copyright
Wiadomości: 7 461
Galeria Użytkownika


Cyklista Apokalipsy


Zobacz profil
« Odpowiedz #128 : 11.01.2010, 00:13:31 »

Nie wiem, chyba już mam to w genach, że wierzę w takie rzeczy.

Tak, w pewnym sensie to nasze obciążenie genetyczne, ludzie w każdej cywilizacji szukają rozwiązań nadprzyrodzonych, podobno wzięło się z to z tego, że przeżywały jedynie te osobniki które wciąż odczuwały lęk, a najbardziej boimy się tego co nieznane i niepoznawalne.

Podejście racjonalne wymaga jednak większego opanowania, no i trzeba jeszcze pamiętać o jednym: im bardziej nieprawdopodobne rozwiązanie, tym bardziej niezwykłe dowody trzeba przedstawić. Duchy tak w ogóle, są uznawane za część wierzeń, czyli jak religia - nie udowodnisz, że istnieją fizycznie, nie ma też rzetelnych dowodów na ich obecność, jest za to sporo oszustów, osób które się sugerują tym, więc przyjmowanie stanowiska negacyjnego jest bardzo trafne.

No ale to działa w obie strony. Ja tkwię we własnej perspektywie, bo wiem, że duchy istnieją, a denerwuje mnie jedynie to, że ludzi, którzy je widzą z miejsca uznaje się za chorych psychicznie. Staram się zrozumieć takie zachowanie, staram się je tolerować, ale doprowadza mnie do szału to, że ktoś próbuje mi wpierać,że to, co widzę jest nieprawdziwe i jeszcze z tego drwić. To tak, jakbym widziała, że niebo jest niebieskie, a ktoś mi wpierał, że wcale nie, że jest różowe.

Sama przyznajesz, że to kwestia wiary, rozmowa więc taka nie ma sensu. Tak samo, jak uprzejmie dziękują Światkom Jehowa, którzy pukają do moich drzwi i tego wyznania nie potrzebuje.

A przy okazji, w naszej szerokości geograficznej, niebo przy zachodzie słońca jest czerwonawe, różowe od biedy.
Zapisane
Masquerade
Nowicjusz

Reputacja: 0 Offline Offline

Płeć: Kobieta
GIMP: 2.6
Licencja: Copyright
Wiadomości: 2
Galeria Użytkownika


Ortografia i Interpunkcja - moje dwie przyjaciółki


Zobacz profil
« Odpowiedz #129 : 11.01.2010, 16:41:58 »

Duchy tak w ogóle, są uznawane za część wierzeń, czyli jak religia - nie udowodnisz, że istnieją fizycznie, nie ma też rzetelnych dowodów na ich obecność, jest za to sporo oszustów, osób które się sugerują tym, więc przyjmowanie stanowiska negacyjnego jest bardzo trafne.

Nie sądzę, żeby było trafne. Dla mnie trafne jest negowanie poglądów sceptyków. To, że czegoś nie widzisz, to nie znaczy, że tego nie ma. To tak, jak z uczuciami, powiedzmy. Albo z życiem pozagrobowym. Chociaż to już bardziej kwestia wiary, a tutaj mówimy o tym, co widzimy. W takim razie ja nadal stawiam na swoim.


A przy okazji, w naszej szerokości geograficznej, niebo przy zachodzie słońca jest czerwonawe, różowe od biedy.

 Co? Nie wydaje mi się, żeby ta informacja miała się jakkolwiek do mojej wypowiedzi.
Zapisane

Ziomioslaw
Administrator

Reputacja: 46 Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
GIMP: 2.10
JID: ziomioslaw@jabber.org
Licencja: Copyright
Wiadomości: 7 461
Galeria Użytkownika


Cyklista Apokalipsy


Zobacz profil
« Odpowiedz #130 : 11.01.2010, 17:03:44 »

To, że czegoś nie widzisz, to nie znaczy, że tego nie ma. To tak, jak z uczuciami, powiedzmy. Albo z życiem pozagrobowym.

Ja tam nie mam problemów z "wiarą w powietrze". Może i go nie widać, ale da się inaczej dowieść jego istnienia. Uczucia z kolei też są fizyczne, możesz się pobawić tomografem, a zakochany mózg tapla się radośnie w własnych endomorfinach. Po za tym - uczucia widać wbrew pozorom, są realne, nie stawiaj więc tego na równi z życiem pozagrobowym (bo to kwestia wiary) - czy raczej powinienem napisać "pośmiertnym", bo ja aktualnie znajduję się po za grobem teraz i wydaje mi się, że żyje.
Zapisane
EN
√ ι ק

Reputacja: 4 Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
GIMP: 2.4 + GAP
Licencja: Copyright
Wiadomości: 2 154
Galeria Użytkownika


800mm f/8 iso400 t125


Zobacz profil
« Odpowiedz #131 : 11.01.2010, 18:19:40 »

Cytuj
Jak donosi AFP wśród fizyków kwantowych rośnie odsetek osób, które wraz z postępowością własnych poglądów coraz bardziej oddalają się od jasnych i czytelnych metod działań. Skutkiem czego w najbliższym czasie możemy się spodziewać fuzji między środowiskiem fizyków a gronem filozofów. Watykan nie zaprzecza ani nie potwierdza doniesień o tym jakoby księża, którzy pracują nad nowoczesnymi poglądami, byli również dotknięci tzw. "syndromem braku wykluczenia". Jeden z naszych rozmówców, który prosił o nie podawanie jego nazwiska, stwierdził, że Watykan zataja prawdę o źródłach nowych nurtów w fizyce. Według naszego informatora władze kościelne chcą przeprowadzić cichą reformę, która miałaby na celu zachowanie pewnych prawd wiary wraz z jednoczesnym wyjaśnieniem i udowodnieniem naukowym kilku z nich. Sceptycy mówią żartobliwie o "Jeszcze Nowszym Testamencie".
Fizycy odcinają się od rzekomych teorii spiskowych twierdząc, że wiedza powinna być dostępna natychmiast w chwili jej odkrycia. Zaprzeczają jednak plotkom, jakoby mieli występować publicznie na sympozjach ludzi związanych z filozofią, religiami czy działalnością polityczną.

AFP/Jean Mosqueton

http://www.afp.com/afpdotcom/pl/taglibrary/2010/world/worldscience/uwierzyliscielol/210/125/science_heresy_or_not_1101201020.html
Zapisane

Dorwać mnie można na:
Ziomioslaw
Administrator

Reputacja: 46 Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
GIMP: 2.10
JID: ziomioslaw@jabber.org
Licencja: Copyright
Wiadomości: 7 461
Galeria Użytkownika


Cyklista Apokalipsy


Zobacz profil
« Odpowiedz #132 : 11.01.2010, 21:15:11 »

Cytuj
Jak donosi AFP wśród fizyków kwantowych rośnie odsetek osób, które wraz z postępowością własnych poglądów coraz bardziej oddalają się od jasnych i czytelnych metod działań. Skutkiem czego w najbliższym czasie możemy się spodziewać fuzji między środowiskiem fizyków a gronem filozofów. Watykan nie zaprzecza ani nie potwierdza doniesień o tym jakoby księża, którzy pracują nad nowoczesnymi poglądami, byli również dotknięci tzw. "syndromem braku wykluczenia". Jeden z naszych rozmówców, który prosił o nie podawanie jego nazwiska, stwierdził, że Watykan zataja prawdę o źródłach nowych nurtów w fizyce. Według naszego informatora władze kościelne chcą przeprowadzić cichą reformę, która miałaby na celu zachowanie pewnych prawd wiary wraz z jednoczesnym wyjaśnieniem i udowodnieniem naukowym kilku z nich. Sceptycy mówią żartobliwie o "Jeszcze Nowszym Testamencie".
Fizycy odcinają się od rzekomych teorii spiskowych twierdząc, że wiedza powinna być dostępna natychmiast w chwili jej odkrycia. Zaprzeczają jednak plotkom, jakoby mieli występować publicznie na sympozjach ludzi związanych z filozofią, religiami czy działalnością polityczną.

AFP/Jean Mosqueton

http://www.afp.com/afpdotcom/pl/taglibrary/2010/world/worldscience/uwierzyliscielol/210/125/science_heresy_or_not_1101201020.html

Twój link nie działa. Ale właściwie co chcesz udowodnić? Jeśli nawet, to masz tam i wyjaśnienie:

Cytuj
Fizycy odcinają się od rzekomych teorii spiskowych twierdząc, że wiedza powinna być dostępna natychmiast w chwili jej odkrycia.
Zapisane
EN
√ ι ק

Reputacja: 4 Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
GIMP: 2.4 + GAP
Licencja: Copyright
Wiadomości: 2 154
Galeria Użytkownika


800mm f/8 iso400 t125


Zobacz profil
« Odpowiedz #133 : 11.01.2010, 21:26:59 »

No uwierzylbym w kazdego ale nie w Ciebie Ziomiosław - przyjrzj sie uwaznie tresci linka Chichot
Zapisane

Dorwać mnie można na:
Masquerade
Nowicjusz

Reputacja: 0 Offline Offline

Płeć: Kobieta
GIMP: 2.6
Licencja: Copyright
Wiadomości: 2
Galeria Użytkownika


Ortografia i Interpunkcja - moje dwie przyjaciółki


Zobacz profil
« Odpowiedz #134 : 12.01.2010, 17:27:37 »

To, że czegoś nie widzisz, to nie znaczy, że tego nie ma. To tak, jak z uczuciami, powiedzmy. Albo z życiem pozagrobowym.

Ja tam nie mam problemów z "wiarą w powietrze". Może i go nie widać, ale da się inaczej dowieść jego istnienia. Uczucia z kolei też są fizyczne, możesz się pobawić tomografem, a zakochany mózg tapla się radośnie w własnych endomorfinach. Po za tym - uczucia widać wbrew pozorom, są realne, nie stawiaj więc tego na równi z życiem pozagrobowym (bo to kwestia wiary) - czy raczej powinienem napisać "pośmiertnym", bo ja aktualnie znajduję się po za grobem teraz i wydaje mi się, że żyje.

Nie, serio. Miałam nadzieję, naprawdę, miałam nadzieję, że uda mi się z Tobą porozmawiać i dojść do konsensusu, ale widocznie się nie da. Próbuję rozmawiać jak z człowiekiem. Przedstawić swoje racje i poglądy, wyrazić siebie, pokazać jak czuje druga strona, ale jeżeli mam za każdym razem zostać wyśmiana, to znaczy, że nie mam do czynienia z człowiekiem o podobnie wysokim poziomie intelektualnym, więc... Ja z Tobą z chęcią porozmawiam, ale może najpierw dorośnij.

Co by było gdyby człowiek chciał porozmawiać o odmiennych stanach świadomości?  Co? To już w ogóle byłby jakiś kosmos...

(Ja nikogo nie obrażam, ja tylko mówię, jakie jest moje zdanie)
Zapisane

Ziomioslaw
Administrator

Reputacja: 46 Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
GIMP: 2.10
JID: ziomioslaw@jabber.org
Licencja: Copyright
Wiadomości: 7 461
Galeria Użytkownika


Cyklista Apokalipsy


Zobacz profil
« Odpowiedz #135 : 12.01.2010, 17:42:24 »

Nie, serio. Miałam nadzieję, naprawdę, miałam nadzieję, że uda mi się z Tobą porozmawiać i dojść do konsensusu, ale widocznie się nie da. Próbuję rozmawiać jak z człowiekiem. Przedstawić swoje racje i poglądy, wyrazić siebie, pokazać jak czuje druga strona, ale jeżeli mam za każdym razem zostać wyśmiana, to znaczy, że nie mam do czynienia z człowiekiem o podobnie wysokim poziomie intelektualnym, więc... Ja z Tobą z chęcią porozmawiam, ale może najpierw dorośnij.

Zdefiniuj "dorośnij". Ja tam w bajki nie wierzę, dla Ciebie jest oznaka niedojrzałości. Kiedy próbuje Ci przekazać, że ludzie sceptycznie nastawieni są jak najzupełniej normalnymi ludźmi, Ty traktujesz to jako wycieczkę osobistą.
Ale z drugiej strony, wcale nie spieszy mi się do bycia dorosłym.

Co by było gdyby człowiek chciał porozmawiać o odmiennych stanach świadomości?  Co? To już w ogóle byłby jakiś kosmos...

(Ja nikogo nie obrażam, ja tylko mówię, jakie jest moje zdanie)

Każdy inaczej je odczuwa. Jedni czują, że mogą latać, inni widzą kolory. Ale co tu nagle z tymi narkotykami wyskoczyłaś?
Zapisane
EN
√ ι ק

Reputacja: 4 Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
GIMP: 2.4 + GAP
Licencja: Copyright
Wiadomości: 2 154
Galeria Użytkownika


800mm f/8 iso400 t125


Zobacz profil
« Odpowiedz #136 : 12.01.2010, 18:12:41 »

Co by było gdyby człowiek chciał porozmawiać o odmiennych stanach świadomości?  Co? To już w ogóle byłby jakiś kosmos...
Bardzo chetnie tylko poczekaj az dokoncze zero siodemke  laugh

a tak serio ja z Toba moge pogadac i o oobe i o odmiennych stanach swiadomosci, o transie samym w sobie, medytacji, religiach, swiatopogladach, okultyzmie i o czym tylko jeszcze chcesz. Troche w zyciu przezylem i mam swoje lata wiec chyba mi tu nie wyskoczysz z
może najpierw dorośnij.

Ktos (nie pamietam kto niestety0 powiedzial kiedys, ze "Im dluzej zyje tym bardziej przestaje byc pewnym czegokolwiek". I trzymajmy sie tego libertynskiego podejscia bo inczaej zawsze bedzie konflikt racji i pogladow - i nic wiecej ;p
Zapisane

Dorwać mnie można na:
Masquerade
Nowicjusz

Reputacja: 0 Offline Offline

Płeć: Kobieta
GIMP: 2.6
Licencja: Copyright
Wiadomości: 2
Galeria Użytkownika


Ortografia i Interpunkcja - moje dwie przyjaciółki


Zobacz profil
« Odpowiedz #137 : 12.01.2010, 19:08:50 »

Nie, serio. Miałam nadzieję, naprawdę, miałam nadzieję, że uda mi się z Tobą porozmawiać i dojść do konsensusu, ale widocznie się nie da. Próbuję rozmawiać jak z człowiekiem. Przedstawić swoje racje i poglądy, wyrazić siebie, pokazać jak czuje druga strona, ale jeżeli mam za każdym razem zostać wyśmiana, to znaczy, że nie mam do czynienia z człowiekiem o podobnie wysokim poziomie intelektualnym, więc... Ja z Tobą z chęcią porozmawiam, ale może najpierw dorośnij.

Zdefiniuj "dorośnij". Ja tam w bajki nie wierzę, dla Ciebie jest oznaka niedojrzałości. Kiedy próbuje Ci przekazać, że ludzie sceptycznie nastawieni są jak najzupełniej normalnymi ludźmi, Ty traktujesz to jako wycieczkę osobistą.
Ale z drugiej strony, wcale nie spieszy mi się do bycia dorosłym.

Co by było gdyby człowiek chciał porozmawiać o odmiennych stanach świadomości?  Co? To już w ogóle byłby jakiś kosmos...

(Ja nikogo nie obrażam, ja tylko mówię, jakie jest moje zdanie)

Każdy inaczej je odczuwa. Jedni czują, że mogą latać, inni widzą kolory. Ale co tu nagle z tymi narkotykami wyskoczyłaś?

Od kiedy inne stany świadomości to narkotyki? (ok, poniekąd, ale czy tylko i wyłącznie?) - to raz.

Dwa: Skoro JA opowiadam bajki, mimo że wzrok mam bardzo dobry, to czemu TY masz być normalny, skoro w nie nie wierzysz?

Na tym polega ta różnica. Dla mnie możesz mieć i 10 lat, jeśli potrafisz rozmawiać, nie oczerniając drugiej strony. TO jest dorosłość.

EN, nie chcę uogólniać, ale z reguły to wygląda tak, że im mężczyzna ma więcej krzyżyków na karku, tym jest większym dzieckiem mentalnie Mrugnięcie
Zapisane

EN
√ ι ק

Reputacja: 4 Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
GIMP: 2.4 + GAP
Licencja: Copyright
Wiadomości: 2 154
Galeria Użytkownika


800mm f/8 iso400 t125


Zobacz profil
« Odpowiedz #138 : 12.01.2010, 21:00:32 »

EN, nie chcę uogólniać, ale z reguły to wygląda tak, że im mężczyzna ma więcej krzyżyków na karku, tym jest większym dzieckiem mentalnie Mrugnięcie
Nie no nie obrazam sie - znasz osobiscie abp dziwisz, bohdana zadure, Ernsta Alt'a od Anneliese Michel itd? No patrz a ja znam.
Wiesz gdzie idz z ta regula? do watykanu na kleczkach i zakon zaloz. Ciemnogrod szerzysz pod plaszczem niby otwartosci. Congratz.
Zapisane

Dorwać mnie można na:
Ziomioslaw
Administrator

Reputacja: 46 Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
GIMP: 2.10
JID: ziomioslaw@jabber.org
Licencja: Copyright
Wiadomości: 7 461
Galeria Użytkownika


Cyklista Apokalipsy


Zobacz profil
« Odpowiedz #139 : 13.01.2010, 10:42:56 »

EN, nie chcę uogólniać, ale z reguły to wygląda tak, że im mężczyzna ma więcej krzyżyków na karku, tym jest większym dzieckiem mentalnie Mrugnięcie
Nie no nie obrazam sie - znasz osobiscie abp dziwisz, bohdana zadure, Ernsta Alt'a od Anneliese Michel itd? No patrz a ja znam.
Wiesz gdzie idz z ta regula? do watykanu na kleczkach i zakon zaloz. Ciemnogrod szerzysz pod plaszczem niby otwartosci. Congratz.

Widzę, że hucznie świętowałeś ukazanie się swoich zdjęć w sieci.

Dwa: Skoro JA opowiadam bajki, mimo że wzrok mam bardzo dobry, to czemu TY masz być normalny, skoro w nie nie wierzysz?

Co ma wzrok do wiary w bajki? Nic.
Jeśli widziałaś ducha i na tym opierasz swoją wiarę w nie, to tym bardziej powinnaś zrozumieć mnie, który duchów nie oglądał i na tym opiera swój racjonalizm. Jak to wcześniej ujęłaś "żebym się nie przejechał", raczej się nie przejadę, bo duchy jakoś unikają ludzi którzy przyjmują możliwość ich nieistnienia - normalnie uprzedzone są...

Dla mnie możesz mieć i 10 lat

Prawie trafiłaś.
Zapisane
Strony: 1 ... 8 9 [10] 11 12 ... 21
DrukujPobierz PDF
Polskie Forum Użytkowników GIMP-aHyde zoneHyde parkWątek: UFO, Parapsychologia, duchy i inne, nie wyjaśnione zjawiska
Skocz do: