Napisy sobie odpuść, bo niepotrzebnie psują Twoje prace.
Górnolotne to one nie są, chociaż widać, że już powoli coś Ci świta, ale co najważniejsze:
-Tło:
Twoje ostatnie prace mają naprawdę mocną kolorystykę, a przynajmniej ja ją czuję i to jest dobre, bo prace mają "wyraz", choć niestety nic poza tym.
Nie ciapaj brushami; wgl. postaraj się ich unikać na początku przy tworzeniu tła, bo z doświadczenia wiem, że to po prostu kusi i przeszkadza, i jara huk wie czym, a jak jest potem to każdy wie.
Tło jak sama nazwa wskazuje ma być tłem, jakąś historią czy czymkolwiek innym, w czym POSTAĆ ma się odnajdywać. To jest taki jej świat, taka jej rzeczywistość. Ma się z nią utożsamiać i zgrywać, i tym samym NAM-ODBIORCOM opowiadać o sobie. Głupio brzmi, ale jakby to prościej...
To tak jakbyś na obrazie "Bitwy pod Grunwaldem", zamiast jakiegoś krajobrazu w TLE uświadczyła czarno-biały bełkot, czy cokolwiek innego... To byłby tylko czarno-biały bełkot, no.
Staraj się więcej myśleć, mhm!
-Wtapianie:
A to już Ci ładnie zaczyna powoli wychodzić, bo jak już zaznaczyłem wcześniej, ogarniasz z lekka kolorystykę. Prace są wyraziste i żywe, tylko sensu im brakuje, a że aby nadać czemukolwiek sens potrzebna jest, i praktyka, i doświadczenia, to Ciebie to jako tako ratuje.
Ale co to ja chciałem... Kolorystycznie wszystko się zgrywa - to na plus. Nie zgrywa się z kolei technicznie, bo technicznie rzecz biorąc to wszystko czym dysponujesz bazuje na zasadzie indywidualności. Render sobie, tło sobie. Twoim najważniejszym zadaniem jest to mimo wszystko scalić i połączyć, i tutaj najważniejsza jest w sumie głębia. Musisz rozplanować pracę tak, aby składała się z kilku planów, to jest np.: - tło na trzecim, postać na drugim, jakieś "cosie" przysłaniające postać na pierwszym.
Poza tym popracuj ze smudgem, clipping maskami i tak na dobrą sprawę to na początku wystarczy, jeśli chodzi o samą ideę wtapiania (chociaż te cm'ki to bardziej dla efektu, niż samego wtapiania).
O światłocieniach i innych jednorożcach na razie mówił nie będę, bo na to jeszcze przyjdzie czas, chociaż widzę, że już powoli sama łapiesz. Póki co to tak jak mówię: ogarnij wtapianie i tło, i jesteśmy w domu.
caje: ShadowMasti, co ty tu robisz?