to tak:
Tło - najpierw wypełniłem czarnym. Potem upaćkałem troszkę białym. I pobawiłem się paluszkiem (scatter banity) na drganiu. Na nowej warstwie dałem c4d na przesiewanie. Duplikat i odbicie.
Render - wkleiłem
, skalowanie. Duplikat. Warstwa na górze na pokrywanie dół zwykły. Nowa warstwa. Pomazałem kartke grunge brushem w kolorze niebieskim i dałem tryb na pokrywanie.
Reszta to hmm... przyciemniłem boki i dałem troche białego w okolicy rendera - "zgaussowałem". I dałem "filmówkę" ;]
a ile to robiłem to aż wstyd się przyznać
Jak teraz patrze to jeszcze dodałbym pare bajerów