[Flawless]

Małe porównanie:
Avast znalazł mi na laptopie 10 wirusów. Następnie odinstalowałem go i zrzuciłem AVG z kompa.
AVG znalazł dodatkowa 19 wirusów.

[noss]

Ja korzystam od jakiegoś czasu z Aviry i nie narzekam, do tego Spybot i SpywareBlaster oraz zapora Ashampo.

Ludzie jaka zamuła...przy obecnych cenach RAM-u (markowe DDR2 2x1 GB 800MHz  kosztują
< 130zł)-może warto doinwestować parę groszy w komputer i nie przejmować się "zamulaniem"Mrugnięcie a cieszyć szybszym uruchamianiem systemu, większą płynnością w grach (FPS) czy choć by elastyczniejszym i szybszym używaniu filtrów w Gimp-ie przy wiekszych rozdziałkach Uśmiech

Nie każdy używa kompa do grania! DDR2 to chyba mam sobie do nosa włożyć, bo nie na płytę z PIII. Co do wydajności, to miałem do czynienia z kilkunastoma maszynami znacznie szybszymi i nowocześniejszymi technologicznie z ilością RAMu 2GB. Na których jednak Windows i oprogramowanie dużo bardziej muliło niż na moim poczciwym zdechlaku. Takie gadki, to w bajeczkowe książeczki.

Poza cebulą warto organizm wewnętrznie wzmacniać i co jakiś czas przepłukiwać, stosowane u pełnolatków, potwierdzone w laboratoriach Boolsa

[max667]

Takie gadki, to w bajeczkowe książeczki.

No cóż, skoro Ci wystarcza sprzęt który już kilka ładnych lat temu nawet z banków wycofali to gratuluję skromnych wymagań, ale skoro technika idzie do przodu to czego z tego nie korzystać( i szczerze mówiąc to się cieszę, że nasi przodkowie byli innego zdania niż Ty, bo pewnie w tej chwili tę dyskusję byśmy prowadzili dyndając na ogonach z sąsiednich gałęzi )
Znam ludzi w realu,którzy są w stanie rodziców naciągnąć na 4 stówy na spodnie czy buty,na smyczy wisi tel. za 800 zeta(!!!to już jest przyzwoity komputer-no ale niestety tego nie powiesz na klacie i przed ziomkami nie zaszpanujesz)  a płaczą że komp im muli,stąd podany przykład z dokupieniem DDR2-choć nie musi to być przecież akurat DDR2,są przecież na allegro czy bazarach/giełdach komputerowych i starsze memki za grosze...poza tym odrobina zainteresowania sprzętem też nie zawadzi, powyłączanie niepotrzebnych procesów,wywalenie z paska szybkiego uruchamiania niepotrzebnych programów, defragmentacja i trzymanie porządku na dyskach i wiele innych działań które "staruszka " utrzymają w dobrej kondycji;)

[Piotreek]

ale skoro technika idzie do przodu to czego z tego nie korzystać

Bo na jakiego wacka mi sprzęt co za miesiąc będzie złomem? Co prawda ulepszam swój piecyk, ale tylko kiedy mi to będzie potrzebne. A i nie narzekam, najnowsze gry chodzą.
Ale co do gier PC < Konsola - nie wysnułem sam tej opinii, mam konsole i przy takim zadaniu zostanę.

[EN]

a ja zyje bez konsoli i ogolnie wogole praktycznie nie gram - wiem dziwny jestem

Ja o swoj piec dbam na ile sie da - defragi systematycznie, niepotrzebne procesy wywalone na stale, no ogolem robie co moge ale niestety swoje lata juz ma (dowod? GF 2 MX chyba wiecej mowic nie trzeba)

max wiesz nie kazdy spi na forsie i ma skad wytrzasnac 8 bomb, a swoja droga jakbym mial zabulic 4 stowy za spodnie to chyba bylbym chory na banie. To juz taniej chodzic w OPce i gasmasku. I na dodatek bezpiecczniej! 

[deysu]

a ja zyje bez konsoli i ogolnie wogole praktycznie nie gram - wiem dziwny jestem

Ja o swoj piec dbam na ile sie da - defragi systematycznie, niepotrzebne procesy wywalone na stale, no ogolem robie co moge ale niestety swoje lata juz ma (dowod? GF 2 MX chyba wiecej mowic nie trzeba)

max wiesz nie kazdy spi na forsie i ma skad wytrzasnac 8 bomb, a swoja droga jakbym mial zabulic 4 stowy za spodnie to chyba bylbym chory na banie. To juz taniej chodzic w OPce i gasmasku. I na dodatek bezpiecczniej! 

byle nie za systematycznie bo Ci dysk wysiądzie, raz w miesiącu w zupełności wystarczy.
Jeśli ktoś ma kase to i tak nie zdąży się nacieszyć, bo co dziś kupi proca 4-8 rdzeni i 8GB RAM'u a za pół roku będzie zmieniał na 16 rdzeni i 16GB RAM'u? I po co to? Żeby grać? Cały system i technika tak zapierdziela, że jakby tego nie sprzedawał to miejsca by mu nie starczyło, albo musiałby bazarek przed domem wystawić.
Nie wiem czemu tak jedziecie po Avaście, może jest troche dziurawy, ale przecież to tylko darmowy antywirus do użytku domowego, a nie dla firm czy wiekszych spółek, no prosze was. Jak ktoś rozważnie korzysta z Internetu, dba o swój komp to Avast w zupełności wystarczy...

[EN]

spokojnie za systematycznie nie robie i nie M$ defragiem .

technika zapierdziela ale na zlomie ciezko sie po prostu pracuje w wiekszych rozdzielczosciach. Pamietam jak mi sie kiedys zwiesil komp po nalozeniu ktores z kolei tekstury przy duzym formacie. Malo mnie szlag nie trafil. Nie bede przeciez zapisywal xcfa co warstwe a tu nagle lup i piec minut roboty poszlo w gromy.
Podstawa dobry monitor, szybki procek o duzej mocy i ile wlezie pamieci.
Dobra bo sie rozmarzylem 

[Piotreek]

EN marze z Tobą : P.

[Domaxi]

Panowie czas zmienić system Antywirus nie będzie potrzebny

[EN]

najpierw czas zmienic kompa

[Piotreek]

Panowie czas zmienić system Antywirus nie będzie potrzebny

Gdzieś tam o tym pisałem Nawiasem mówiąc dawno byś widział pod moim avkiem ikonkę Ubuntu, gdyby nie ojciec. Musi mieć Office'a, a ja taką łamagą jestem, że po raz 3 nie chce skopać kompa instalując Ubunciaka : P. Poczekam aż sobie kupi nootebooka.

[Domaxi]

Pod Ubuntu masz OpenOffica

[Piotreek]

Nie kuś .

[Nose4s]

Pod Ubuntu masz OpenOffica

o ile umiem office to jak włączam openoffica i chcę zrobić prezentacje to mnie szlag trafia :/