[mati-000]

Jak w temacie.
Czyli z jakich zasobów PC GIMP może skorzystać maksymalnie i co można zrobi,ć żeby korzystał z niewykorzystanych zasobów.
Chodzi o:
- procesor, ile rdzeni i pamięć (mam x4 3,0GHz L2)
- RAM, ile GB (mam 4GB dual DDR3)
- k.graf (chyba wcale ale się dla pewności pytam (mam 1GB z DX11)

Pytam bo chciałbym wiedzieć czy to jest max czy jeszcze nie z prędkością.

\\Terrqge: Jeśli przeglądarka podkreśla ci błędy, poprawiaj je!

[Ziomioslaw]

Skorzystać!
Nie bardzo rozumiem, korzysta z tego, co mu da system.

[Raven77]

Mój komputer ma lepsze parametry, a i tak jeśli gimpowi zapakuje za dużo pędzli, gradientów itp to go muli. (dla przykładu).
Po prostu sam "silnik" gimpa jest słaby.
Pamiętaj, że to darmowa aplikacja, wiec nikt nie pompował w nią grubej kasy, aby wszystko znakomicie funkcjonowało i współgrało z naszym kompem. Z bazowymi ustawieniami działa dobrze. Jeśli zaczniesz go obciążać to niestety będzie gorzej.

[mati-000]

nie chodzi tu o parametry tylko o to czy realnie skorzysta z 4 rdzeni czy będzie korzystał z profilu AMD Overdrive i czy jak dokupię RAM to czy by (teoretycznie) działał szybciej.
(Nie nie zamierzam kupować RAM-u dla GIMP-a)
Hmm lepsze parametry. No cóż raczej niekoniecznie one się liczą tylko całe mnóstwo innych czynników ale my nie o tym.
Tak podkreśla ale nie zauważyłem.
Czyli z czego w założeniu twórców  będzie w stanie skorzystać?

[SeeM]

To nawet może nie chodzić o ilość pędzli, chyba, że masz jakieś big-paki po 2500 sztuk. Jak utworzysz sobie 5 warstw A5 w 600 dpi, to jest 1 giga ramu w plecy i tego się w żaden sposób nie ominie.

GIMP potrzebuje przede wszystkim jak największych ilości ramu i bardzo szybkiego dysku, gdyby tego ramu brakowało. W miarę zadowalająco może to wyglądać na dysku SSD, na których będzie sam program, plik / partycja wymiany, ustawienia gimpa zawierające dodatkowe pędzelki i gradienty. Ja mam wolny dysk i dopóki starcza ramu, to jest dobrze. Jak tylko zaczyna brakować, to praca polega w połowie na czekaniu aż twardy przestanie chrobotać.

Podczas rysowania warto wyłączyć przeglądarkę, office, gadugadu, skype, automatyczne aktualizacje i inne tego typu pierdziółki. 500 ramu piechotą nie chodzi. W dodatku każde zdarzenie, od nowej rozmowy w komunikatorze do odpalenia się flasha, czy javascriptu na stronie www powoduje, że konkretny program może załadować się z pliku wymiany z powrotem do pamięci ram.