Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.
Czy dotarł do Ciebie email aktywacyjny?


Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji

Polskie Forum Użytkowników GIMP-aOgólne dyskusjeDyskusjeGIMPWątek: Moja ocena książki: W.Gajda-Praktyczne projekty. Wydanie II (2010r)
Strony: [1] 2 3  Wszystkie
DrukujPobierz PDF
Autor Wątek: Moja ocena książki: W.Gajda-Praktyczne projekty. Wydanie II (2010r)  (Przeczytany 21192 razy)
0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.
kuszelas
Użytkownik

Reputacja: 0 Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
GIMP: 2.6
Licencja: CC-BY
Wiadomości: 17
Galeria Użytkownika



Zobacz profil WWW
« : 24.04.2011, 22:41:50 »

Witam,
Mam prośbę do użytkowników tego forum, którzy ucząc się obsługi GIMPa, korzystali z porad zawartych w książce: W.Gajda-Praktyczne projekty. Wydanie II (2010r).Książkę tę autor zaleca dla początkujących użytkowników.
Kupiłem tę książkę i jestem w trakcie tworzenia projektów, według zawartych tam instrukcji.
Chciałbym poznać Waszą  opinię odnośnie zrozumiałości przekazywanych tam treści, zawartych w instrukcjach dotyczących wykonania zamieszczonych  projektów.
Nie chcąc nic sugerować, ja na razie nie publikuję swojej opinii, ale nie wytrzymam, żeby nie napisać, że nie jestem tą publikacją zachwycony.
Bardzo mi na Waszej opinii zależy.
Pozdrawiam i niecierpliwie czekam na odpowiedzi.
----------
aktualizacja 18:16 2011-04-27
Ponieważ po paru dniach nie doczekałem się żadnego komentarza wnioskuję, że uczestnicy tego forum, przeglądający ten post nie dali się nabrać, tak jak ja, na reklamowy opis, że książka
ta jest podręcznikiem dla początkującego użytkownika programu GIMP. Poniżej mój subiektywny komentarz odnośnie oceny porad zawartych w tej książce.
Książka zawiera 22 Rozdziały, a w każdym z nich po średnio 5 projektów z opisami autora, jak je wykonać.
Przystąpiłem do wykonania tych projektów, jako całkowicie początkujący użytkownik programu GIMP. Zaznaczam, że jestem średniozaawansowanym użytkownikiem podstawowych
programów komputerowych (Word, Excel, Programy księgowe: Subiekt, Rachmistrz). Nauczyłem się także języka HTML na tyle, że sam napisałem swoją stronę, umieściłem ją na darmowym
serwerze i  doskonale bawię się, zarządzając nią.
Jestem samoukiem; tych umiejętności nauczyłem się z podręczników. Dobrze napisanych podręczników dla początkujących.
Z książki GIMP. Praktyczne projekty przerobiłem 10 rozdziałów. Wykonałem wszystkie zawarte tam projekty, niekoniecznie w sposób, jaki polecał autor, ponieważ było to dla mnie niemożliwe.
Oto moja opinia o przydatności tej książki dla chcącego nauczyć się podstaw obsługi GIMPa.
1-Autor rozpoczyna zachęcająco: Rozdziały 1-5 napisane są zrozumiałym językiem, a zawarte w nich przykładowe projekty nie nastręczyły mi większych trudności z ich wykonaniem.  Ale
już w tych rozdziałach widać początki nonszalancji. Dotyczy to podawanych adresów/ścieżek dostępowych do plików graficznych na dołączonej do książki płytki DVD.Wygląda na to, że 
autor podaje je z pamięci, która go niestety zawiodła. Katalog, w którym według autora powinny znajdować się te pliki - nie istnieje na tej płycie.Ale to "małe piwo". Trochę poszukiwań i
zlokalizowałem prawdziwe położenie tych plików.
2-Z pozostałych rozdziałów , doszedłem w samoedukacji do końca rozdziału 10. Na 28 projektów, tylko 14 udało mi się wykonać według zaleceń autora. Pozostałe ambitnie wykonywałem   
metodą "prób i błędów" oraz dzięki korzystaniu z dotychczasowych doświadczeń, intuicji oraz w jednym przypadku, korzystając z pomocy mmiicc z tego forum . Przyczyny tego, że musiałem
kombinować po swojemu to: nieprecyzyjne,bądź nie prowadzące do zamierzonego przez autora efektu polecenia zawarte w opisach wykonania projektu. Dodatkowo autor zaczął   
oszczędzać na  ilustracjach pokazujących powstające nowe warstwy w oknie warstw, jak również na screenach obrazujących aktualny widok okna przed  wykonaniem   
istotnej/ważnej/trudnej  czynności. Często również musiałem zastanawiać się, co też autor mógł mieć na myśli, formułując dane polecenie, albo dlaczego, mimo wykonanego polecenia,
efekt jest nie taki, jaki obiecuje autor. Odniosłem wrażenie, że doskonale znający program GIMP autor, czasami pisał te instrukcje z pamięci, przez co nie kontrolował, że wykonanie
niektórych poleceń nie przynosi zamierzonego rezultatu.   
Jako początkujący, który wydał około 60 zł na książkę, z której zamierzał uzyskać podstawową wiedzę w temacie obsługi GIMPa przyznaję, że poniosłem porażkę. Kilka razy musiałem
przerwać ćwiczenia, bo brak rezultatów mocno obciążał moją równowagę psychiczną. Powracałem jednak do nauki, bo  kupiłem tę publikację, aby czegoś się nauczyć, wykonując wszystkie
zawarte w niej projekty.
Reasumując:
W mojej opinii książka ta nie jest podręcznikiem  dla nawet najbardziej chcącego nauczyć się  kursanta. Ja aktualnie zrobiłem sobie dłuższą przerwę po skończeniu rozdziału 10.
Muszę w spokoju odreagować swoje niepowodzenia. Te niepowodzenia mają jednak swoje zalety. Ambitny kursant kombinując, osiągnie innymi sposobami rezultat przewidziany przez
autora, a więc praktycznie wykona zadane przez autora projekty. A to jest cenna umiejętność. Ale, czy można to nazwać zaletą tej książki ?
Tak, jak zaznaczyłem na wstępie - to jest moja subiektywna ocena. Może się mylę, może ktoś uzna, że te 14 projektów (których nie potrafiłem wykonać według zaleceń autora uważając,
że polecenia te są błędne lub niezrozumiałe) posiada wystarczającą ilość precyzyjnych danych do ich wykonania. Tylko możliwe, że to ja jestem niepełnosprytny (ale przecież przyswoiłem
już sporą wiedzę z innych podręczników, więc chyba nie jest z moim rozgarnięciem najgorzej). Poproszę wówczas o pomoc w zrozumieniu tych poleceń.
------
Już wkrótce przystąpię do kolejnych projektów z rozdziałów 11-22. Jeżeli byłoby jakieś zainteresowanie tym tematem, wtenczas przedstawiłbym konkretne projekty, z którymi nie mogłem
sobie poradzić metodą zaleconą przez autora.
Pozdrawiam
       
« Ostatnia zmiana: 27.04.2011, 18:32:10 wysłane przez kuszelas » Zapisane

mk
kon
Użytkownik

Reputacja: 0 Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
GIMP: 2.10
Licencja: CC-NC-BY-SA
Wiadomości: 468
Galeria Użytkownika


Zwei -Stein


Zobacz profil
« Odpowiedz #1 : 28.04.2011, 23:16:18 »

No coz...wydales 60 zl.Ja najpierw znalazlem linki na www. a pozniej przegladalem Gajde w ksiegarni i tym sposobem nie wydalem 60 zl. Płacz
Zapisane
davlasq
Użytkownik

Reputacja: 4 Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
GIMP: 2.8
Licencja: Copyright
Wiadomości: 1 119
Galeria Użytkownika



Zobacz profil
« Odpowiedz #2 : 29.04.2011, 09:29:22 »

Szczerze mówiąc, dziwi mnie to, że są ludzie, którzy kupują książki dotyczące obsługi jakichś programów lub np.: kursy HTML czy PHP. IMHO to jest bez sensu. Drukowana forma tylko przeszkadza, sama książka kosztuje dużo, a i tak połowy nie rozumiesz. Poza tym, to samo (tylko, że lepsze / w lepszej formie) masz w internecie. Uczenie się na zasadzie prób i błędów jest lepsze. Trwa może i dłużej, ale uczysz się przy tym znacznie więcej.
Co do samej książki, to się o niej nie wypowiem, bo nigdy się z nią nie spotkałem. Ale większość podobnych kursów tak wygląda. Nie mówię oczywiście, że wszystkie kursy tego typu są złe - sam powiedziałeś, że przerobiłeś już kilka innych poradników i nie sprawiło Ci to większej trudności. Jednak mimo wszystko na przyszłość polecam Tobie oraz wszystkim innym prace na własnych błędach i internetowych tutorialach, a nie kursach czy podręcznikach.
Zapisane

Projektujesz strony i chcesz się dowiedzieć, w jaki sposób są one realizowane? Zapraszam na mojego bloga o webdevie i nie tylko!
be@
Moderator globalny

Reputacja: 49 Offline Offline

Płeć: Kobieta
GIMP: 2.8
Licencja: CC-BY
Wiadomości: 7 447
Galeria Użytkownika



Zobacz profil
« Odpowiedz #3 : 29.04.2011, 10:30:12 »

Zaznaczam, że jestem średniozaawansowanym użytkownikiem podstawowych programów komputerowych (Word, Excel, Programy księgowe: Subiekt, Rachmistrz). Nauczyłem się także języka HTML na tyle, że sam napisałem swoją stronę, umieściłem ją na darmowym serwerze i  doskonale bawię się, zarządzając nią.
Jestem samoukiem; tych umiejętności nauczyłem się z podręczników. Dobrze napisanych podręczników dla początkujących.
Trochę trudno porównywać naukę obsługi tego typu programów z nauką obsługi Gimpa, gdzie wiele rzeczy trzeba robić trochę na wyczucie, a nie dokładnie tak, jak podano w podręczniku.
Cytuj
Już wkrótce przystąpię do kolejnych projektów z rozdziałów 11-22. Jeżeli byłoby jakieś zainteresowanie tym tematem, wtenczas przedstawiłbym konkretne projekty, z którymi nie mogłem
sobie poradzić metodą zaleconą przez autora.
Nigdy nie miałam do czynienia z książką Gajdy. Wszystkiego nauczyłam się z internetu. Nie uważam się za specjalnie zaawansowaną użytkowniczkę Gimpa ale orientuję się, jak sądzę, nieco więcej niż trochę i jestem niezmiernie ciekawa tych projektów. Chętnie spróbuję jakiś przerobić jeśli zechcesz go tutaj przedstawić.
Zapisane
kuszelas
Użytkownik

Reputacja: 0 Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
GIMP: 2.6
Licencja: CC-BY
Wiadomości: 17
Galeria Użytkownika



Zobacz profil WWW
« Odpowiedz #4 : 29.04.2011, 11:18:54 »

Trochę trudno porównywać naukę obsługi tego typu programów z nauką obsługi Gimpa, gdzie wiele rzeczy trzeba robić trochę na wyczucie, a nie dokładnie tak, jak podano w podręczniku.
Nie mogę się z tym zgodzić. Jeżeli autor i wydawca reklamują tę książkę, jako podręcznik dla początkujących, to przekazywane tam porady powinny być precyzyjne i jednoznaczne. Jak w podręczniku do algebry dla maluczkich.
Jeżeli mam robić na wyczucie, bo w podręczniku jest to kiepsko wytłumaczone, to na własnym przykładzie stwierdzam, że zakup tego "podręcznika" był niepotrzebny.

Nigdy nie miałam do czynienia z książką Gajdy. Wszystkiego nauczyłam się z internetu. Nie uważam się za specjalnie zaawansowaną użytkowniczkę Gimpa ale orientuję się, jak sądzę, nieco więcej niż trochę i jestem niezmiernie ciekawa tych projektów. Chętnie spróbuję jakiś przerobić jeśli zechcesz go tutaj przedstawić.
Na razie nie bardzo wiem, jak przekazać Ci opis któregoś z projektów, którego nie potrafiłem wykonać sposobem podanym przez autora. Najlepszy byłby scan rozdziału, ale nie mam takiej możliwości.
Ale coś wymyślę, bo bardzo jestem ciekawy opinii o sposobie przekazywania porad w tej publikacji.
Pozdrawiam
Zapisane

mk
kuszelas
Użytkownik

Reputacja: 0 Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
GIMP: 2.6
Licencja: CC-BY
Wiadomości: 17
Galeria Użytkownika



Zobacz profil WWW
« Odpowiedz #5 : 29.04.2011, 11:36:20 »

Szczerze mówiąc, dziwi mnie to, że są ludzie, którzy kupują książki dotyczące obsługi jakichś programów. IMHO to jest bez sensu. Drukowana forma tylko przeszkadza, sama książka kosztuje dużo, a i tak połowy nie rozumiesz. Poza tym, to samo (tylko, że lepsze / w lepszej formie) masz w internecie. Uczenie się na zasadzie prób i błędów jest lepsze. Trwa może i dłużej, ale uczysz się przy tym znacznie więcej.
Może i tak jest IYHO. Tutoriale, to wspaniała rzecz i chwała ich twórcom.
Ale kompletnie zielony, wcześniej musi się sam czegoś naumieć, bo w przeciwnym wypadku, będzie zanudzał userów forum, a Ci będą się nad nim znęcać. Najdelikatniejszą przestrogą bywa: "najpierw czytaj, potem pytaj", "szukanie nie boli" itp.
Owszem korzystam z pomocy w necie, ale ponieważ jestem człowiekiem bardzo starej daty, pewne zasady i kanony wiedzy, wygodniej jest mi przyswajać z podręczników w wersji papierowej. Cóż, takie przyzwyczajenie. A już za późno, aby próbować go zmieniać.  Mrugnięcie
Pozdrawiam
Zapisane

mk
be@
Moderator globalny

Reputacja: 49 Offline Offline

Płeć: Kobieta
GIMP: 2.8
Licencja: CC-BY
Wiadomości: 7 447
Galeria Użytkownika



Zobacz profil
« Odpowiedz #6 : 29.04.2011, 11:45:06 »

Jeżeli autor i wydawca reklamują tę książkę, jako podręcznik dla początkujących, to przekazywane tam porady powinny być precyzyjne i jednoznaczne. Jak w podręczniku do algebry dla maluczkich.
Jeżeli mam robić na wyczucie, bo w podręczniku jest to kiepsko wytłumaczone, to na własnym przykładzie stwierdzam, że zakup tego "podręcznika" był niepotrzebny.
Nie wiem jakie dokładnie projekty są tam przedstawione, ale w niektórych przypadkach nie da się podać dokładnych instrukcji, bo tworzenie grafiki to też rodzaj sztuki, a trudno porównywać sztukę z algebrą. Jednakże, jako podręcznik dla początkujących, faktycznie powinien zawierać możliwie dokładne instrukcje, więc pewnie masz rację.
A próbowałeś przerabiać tutoriale forumowe?
Cytuj
Na razie nie bardzo wiem, jak przekazać Ci opis któregoś z projektów, którego nie potrafiłem wykonać sposobem podanym przez autora. Najlepszy byłby scan rozdziału, ale nie mam takiej możliwości.
Ale coś wymyślę, bo bardzo jestem ciekawy opinii o sposobie przekazywania porad w tej publikacji.
W sieci znalazłam coś takiego: http://helion.pl/eksiazki/gimp-praktyczne-projekty,gimppp.htm
Jest to rozdz. 18. Przejrzałam go dość uważnie i faktycznie miejscami, a konkretnie w ostatnim projekcie (18.4) nie jest zbyt zrozumiały. Zauważyłam też błąd. Autor myli pojęcie zaokrąglenie zaznaczenia z jego zmiękczeniem (str.374 - zaznaczenie białego kwadratu należy zmiękczyć a nie zaokrąglić). Osobiście nie chciałabym się z tej książki uczyć i na pewno bym jej nie kupiła po przejrzeniu PDF-a z tym rozdziałem.
« Ostatnia zmiana: 29.04.2011, 14:01:17 wysłane przez beata072 » Zapisane
kuszelas
Użytkownik

Reputacja: 0 Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
GIMP: 2.6
Licencja: CC-BY
Wiadomości: 17
Galeria Użytkownika



Zobacz profil WWW
« Odpowiedz #7 : 29.04.2011, 15:32:02 »

W sieci znalazłam coś takiego: http://helion.pl/eksiazki/gimp-praktyczne-projekty,gimppp.htm
Jest to rozdz. 18. Przejrzałam go dość uważnie i faktycznie miejscami, a konkretnie w ostatnim projekcie (18.4) nie jest zbyt zrozumiały. Zauważyłam też błąd. Autor myli pojęcie zaokrąglenie zaznaczenia z jego zmiękczeniem (str.374 - zaznaczenie białego kwadratu należy zmiękczyć a nie zaokrąglić). Osobiście nie chciałabym się z tej książki uczyć i na pewno bym jej nie kupiła po przejrzeniu PDF-a z tym rozdziałem.
Dzięki Ci za dodanie mi otuchy (nie byłem pewny czy mam choć trochę racji, czy też jestem jełop) . Teraz upewniam się w przekonaniu, że autor nie przyłożył się należycie do tego przedsięwzięcia dla początkujących.
Książka,z której przerabiałaś przykład, jest wydaniem wcześniejszym. Ja uczę się z wydania II.
http://helion.pl/ksiazki/gimp-praktyczne-projekty-wydanie-ii-wlodzimierz-gajda,gimpga.htm
Właśnie przez dwie godziny przygotowywałem Ci dane do projektu, na którym się pierwszy raz potknąłem.
Przygotowałem obrazki zrobione kamerką, opisy autora i moje komentarze.
Właśnie zastanawiałem się, jak to przesłać, ale to już teraz nieaktualne, skoro sama przekonałaś się, że ten "podręcznik" nie nadaje się dla "zielonych". Tym bardziej, że przerabiany przez Ciebie przykład, był prawdopodobnie specjalnie wybrany jako wzorowy dla celów marketingowo-reklamowych.
Dziękuję i pozdrawiam
mk 
Zapisane

mk
be@
Moderator globalny

Reputacja: 49 Offline Offline

Płeć: Kobieta
GIMP: 2.8
Licencja: CC-BY
Wiadomości: 7 447
Galeria Użytkownika



Zobacz profil
« Odpowiedz #8 : 29.04.2011, 15:46:00 »

Właśnie przez dwie godziny przygotowywałem Ci dane do projektu, na którym się pierwszy raz potknąłem.
Przygotowałem obrazki zrobione kamerką, opisy autora i moje komentarze.
Właśnie zastanawiałem się, jak to przesłać, ale to już teraz nieaktualne, skoro sama przekonałaś się, że ten "podręcznik" nie nadaje się dla "zielonych".
Jejku, szkoda abyś na darmo zmarnował tyle czasu. Jeśli to jest projekt, z którym masz problemy to chętnie go przejrzę i być może będę w stanie wytłumaczyć to, czego tam nie rozumiesz (jeśli sama skumam Mrugnięcie ). Chyba, że już sobie z nim poradziłeś. W każdym razie gdybyś miał z czymś trudności to chętnie pomogę, jak tylko będę potrafiła.
PS
A co do mojej opinii o książce, to jest ona bardzo subiektywna, ponieważ ja w ogóle nie specjalnie trawię papierowe instrukcje. Wolę iść na żywioł i uczyć się metodą prób i błędów, a jeśli już mam korzystać z jakichś materiałów dydaktycznych, to preferuję videotutoriale. Książka z pewnością nie jest najlepsza ale po tak niewielkiej próbce (i to starszego wydania) nie mogę orzec, że jest kompletnym bublem. Po prostu tego nie wiem.
Zapisane
kuszelas
Użytkownik

Reputacja: 0 Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
GIMP: 2.6
Licencja: CC-BY
Wiadomości: 17
Galeria Użytkownika



Zobacz profil WWW
« Odpowiedz #9 : 29.04.2011, 16:22:35 »

W każdym razie gdybyś miał z czymś trudności to chętnie pomogę, jak tylko będę potrafiła.
Dzięki. Będę o tym pamiętał. Na razie jestem przy ostatnim zadaniu rozdziału dziesiątego (pozostało jeszcze 12, ale jestem już tym bardzo znużony, a czasami bliski psychiatrycznemu osłabieniu i pomroczności jasnej  Zły).
Do tego miejsca, tak jak pisałem, wszystkie zadania wykonałem. Niekoniecznie metodą autora., bo było to niemożliwe.
=========
Zaktualizowano 21:00
beata072
Dam Ci do rozpracowania końcowy etap projektu 10.5 z rozdziału 10, nad którym się zatrzymałem na dłużej i główkuję, co też autor miał na myśli.
Zakończyłem etap 5 tego projektu. Wygląda on tak:
http://www.markotar.pl/projekty_gimp/etap5.xcf
Etap6 polega na wykonaniu obwiedni zdjęcia. Wskazówki autora są takie, cytuję:
"Zaznacz obszar przykryty przez zdjęcie, powiększ zaznaczenie o cztery piksele, skopiuj zaznaczenie z jasnoniebieskiej warstwy i wklej do obrazu. W ten sposób powstanie obwiednia taka jak na rysunku 10.26. Obwiednia napisu i obwiednia zdjęcia są wykonane tym samym kolorem, więc się zlewają"./koniec cytatu/
Ten rysunek 10.26 wygląda tak:
http://www.markotar.pl/projekty_gimp/etap6.xcf
Do wykonania całości projektu zostało mi już niewiele. Będzie wyglądał tak:
http://www.markotar.pl/projekty_gimp/aqua.xcf
Z tym, że jak napisałem na wstępie:
na razie główkuję, jaki to obszar przykryty przez zdjęcie mam zaznaczyć. Wszelkie moje pomysły skończyły się porażkami. Nie uzyskałem efektu w takiej postaci jak na pliku etap6.xcf. Dzisiaj już mam trochę dość, ponieważ poprzednie etapy również zawierały zagadkowe (dla mnie) sformułowania, a to zajęło mi prawie cały dzień kombinowania.
To jest prośba o pomoc, a również przykład na to, że początkujący ma prawo krytykować przystępność podawanej w tej książce wiedzy.
Pozdrawiam i czekam na radę.
« Ostatnia zmiana: 29.04.2011, 21:28:51 wysłane przez kuszelas » Zapisane

mk
be@
Moderator globalny

Reputacja: 49 Offline Offline

Płeć: Kobieta
GIMP: 2.8
Licencja: CC-BY
Wiadomości: 7 447
Galeria Użytkownika



Zobacz profil
« Odpowiedz #10 : 30.04.2011, 00:48:29 »

 Na mój gust trzeba utworzyć nową, przezroczystą warstwę. Następnie zaznaczyć cały niebieski obszar na warstwie "zdjęcie z wyciętymi dziurami". Można zrobić to za pomocą zaznaczenia prostokątnego i narzędziem różdżka, ustawionym na odejmowanie, odjąć od zaznaczenia przezroczyste obszary (dziury). Drugi sposób: dopasować wymiary warstwy do obrazu, zaznaczyć przezroczysty obszar zaznaczeniem wg koloru i odwrócić zaznaczenie. Kiedy już właściwy obszar jest zaznaczony, trzeba przejść na warstwę "jasnoniebieska", powiększyć zaznaczenie o 4px, skopiować i wkleić na wcześniej utworzoną, przezroczystą warstwę. Po zakotwiczeniu umieścić ją poniżej warstwy "zdjęcie z wyciętymi dziurami" i to wszystko.
PS
Z instrukcji podanej przez autora faktycznie trudno zgadnąć, który obszar ma być zaznaczony, ale jeśli miałeś (?) załączone pliki xcf z gotowym projektem to można się tego domyślić.
« Ostatnia zmiana: 30.04.2011, 01:07:13 wysłane przez beata072 » Zapisane
kuszelas
Użytkownik

Reputacja: 0 Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
GIMP: 2.6
Licencja: CC-BY
Wiadomości: 17
Galeria Użytkownika



Zobacz profil WWW
« Odpowiedz #11 : 30.04.2011, 12:35:28 »

Z instrukcji podanej przez autora faktycznie trudno zgadnąć, który obszar ma być zaznaczony, ale jeśli miałeś (?) załączone pliki xcf z gotowym projektem to można się tego domyślić.
Załączony był tylko końcowy plik, czyli aqua.xcf. Natomiast w książce były dwie ilustracje obrazujące widoki projektu po zakończeniu etapu 5 oraz 6.
Nie moglem przyjąć do wiadomości, że autor opisując w paru słowach działania w etapie 6, miał na myśli takie działania, jakie Ty proponujesz.Ta książka musiałaby być przeznaczona dla kogoś o niewyobrażalnej abstrakcji oraz IQ>500 (o ile takie istnieje).
W związku z powyższym, próbowałem dzisiaj od rana wczuć się w autora i rozszyfrować, co też miał na myśli pisząc swoją króciutką instrukcję. Chyba mi się to udało:
1-otworzyć obraz ,który powstał w etapie 5
2-w oknie warstw ukryć widoczność wszystkich, oprócz "zdjęcie z wyciętymi dziurami" (może to nie jest konieczne, ale dla mnie było bardziej "wyraziste")
3-tę widoczną warstwę ustawić jako aktywną
4-w oknie warstw, na tej warstwie PPM i "kanał alfa na zaznaczenie"
5-zaznaczenie powiększyć o 4 px
6-zmienić warstwę aktywną na jasnoniebieską
7-edycja/kopiuj
8-edycja/wklej
9-w oknie warstw przekształcić "oderwane zaznaczenie" w nową warstwę i nazwać ją "obwiednia zdjęcia"
10-warstwę "obwiednia zdjęcia" obsunąć pod "zdjęcie z wyciętymi otworami"
11-wyłączyć widoczność następujących czterech warstw
   -aqua napis zalany
   -zdjęcie oryginalne
   -jasnoniebieski
   -niebieski
Wynikiem jest obrazek etap6.xcf
---------
aktualizacja 03.05.2011
Nieprawda. Ten opis nie prowadzi do zamierzonego celu. Tak mi się wydawało, bo nie przyglądnąłem się dokładnie. Błędny wynik takiego działania pokazała beata072(obrazek/wpis z dnia 03.05).
« Ostatnia zmiana: 04.05.2011, 09:09:49 wysłane przez kuszelas » Zapisane

mk
be@
Moderator globalny

Reputacja: 49 Offline Offline

Płeć: Kobieta
GIMP: 2.8
Licencja: CC-BY
Wiadomości: 7 447
Galeria Użytkownika



Zobacz profil
« Odpowiedz #12 : 30.04.2011, 13:00:07 »

Załączony był tylko końcowy plik, czyli aqua.xcf.
Pisząc xcf z gotowym projektem, miałam na myśli właśnie ten ostatni. Napisałam w liczbie mnogiej bo odnosiłam się ogólnie do wszystkich projektów w tej książce. W każdym razie w takim pliku są już wszystkie warstwy, więc nawet przy nie całkiem jasnym tłumaczeniu raczej powinno dać się połapać. Niestety moja zdolność do abstrakcyjnego myślenia nie jest na tyle duża, abym była w stanie wyobrazić sobie, jak to wygląda z punktu widzenia osoby zupełnie początkującej. Naprawdę nie wiem, czy na Twoim miejscu zrozumiałabym o co chodzi, mając takie instrukcje i ten xcf.
Cytuj
Nie moglem przyjąć do wiadomości, że autor opisując w paru słowach działania w etapie 6, miał na myśli takie działania, jakie Ty proponujesz.Ta książka musiałaby być przeznaczona dla kogoś o niewyobrażalnej abstrakcji...
Ale przecież nie chodzi o to, by dokładnie, słowo w słowo robić to, co pisze autor. Chodzi o efekt. Jeśli po przeczytaniu instrukcji i przyjrzeniu się warstwom w pliku wzorcowym, potrafisz osiągnąć taki sam efekt, to rola samouczka została spełniona.
PS
A tak swoją drogą, oceniając książkę po przejrzeniu rozdz. 18 nie miałam pojęcia, że dołączono do niej pliki xcf z wszystkimi projektami. To nieco zmienia postać rzeczy...
« Ostatnia zmiana: 30.04.2011, 17:29:55 wysłane przez beata072 » Zapisane
kuszelas
Użytkownik

Reputacja: 0 Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
GIMP: 2.6
Licencja: CC-BY
Wiadomości: 17
Galeria Użytkownika



Zobacz profil WWW
« Odpowiedz #13 : 30.04.2011, 20:50:06 »

beata072
Wielkie dzięki za podtrzymanie na duchu i cenne podpowiedzi.
Wreszcie zakończyłem projekt Uśmiech. Wynik bardzo podobny do oryginału, co można sprawdzić:
http://www.gimpuj.info/replacement.png- to oryginał
http://www.gimpuj.info/replacement.png- a to moje dzieło
Pozdrawiam
Zapisane

mk
Strony: [1] 2 3  Wszystkie
DrukujPobierz PDF
Polskie Forum Użytkowników GIMP-aOgólne dyskusjeDyskusjeGIMPWątek: Moja ocena książki: W.Gajda-Praktyczne projekty. Wydanie II (2010r)
Skocz do: