Dobre!
1and1.pl - darmowy hosting przez okres dwóch lat + darmowa domena na 2 lata:
1. 1 domena .PL,
2. narzędzie do budowy strony internetowej „1&1 Kreator Stron”,
3. 10 GB powierzchni dyskowej,
4. pakiet 3000 GB transferu miesięcznie,
5. 100 adresów email,
6. 2 GB powierzchni poczty e-mail,
7. możliwość prowadzenia własnego bloga,
8. możliwość tworzenia foto albumów,
9. zabezpieczenie przed spamem i wirusami internetowymi,
10. wsparcie techniczne w języku polskim.
Każdy może sobie zasponsorować. Tylko czy warto?
Cytat z jednego z forów:
Ja zarejestrowałem się i po 5 dniach wypowiedziałem umowę.
Dlaczego?
1) Usługi na niskim poziomie. Wiele funkcji niedostępnych. Baza SQL tylko 100MB. Panel administracyjny bardzo oporny.
2) Złe opinie użytkowników tego hostingu w Anglii i USA. Usługi miały być darmowe. Po kilku miesiącach zaczęły spływać faktury, a za nimi windykatorzy długów.
3) W regulaminie promocji wszystko O.K. jednak "Regulamin świadczenia usług przez 1&1" dokument nadrzędny podważa główne zapisy "Regulaminu Promocji"
Wyciąg z Regulamin świadczenia usług przez 1&1:
"4.3.
Usługobiorca wyraża zgodę na to, że 1&1 będzie uprawnione automatycznie – bez jego uprzedniej zgody - obciążać Konto opłatami (według Cennika Usług 1&1) z tytułu świadczenia przez 1&1 usług dodatkowych oraz przedłużenia świadczenia Usług 1&1. W przypadku nie otrzymania przez 1&1 należnego wynagrodzenia za pośrednictwem Konta Usługobiorca jest zobowiązany bezpośrednio uregulować należności na żądanie 1&1.
4.4.
Postanowienia regulaminu danej oferty promocyjnej nie wpływają na treść postanowień niniejszego Regulaminu. W przypadku wystąpienia sprzeczności pomiędzy postanowieniami regulaminu przedstawionej przez 1&1 danej oferty promocyjnej, a postanowieniami niniejszego Regulaminu zastosowanie znajdują postanowienia tego drugiego."
To potwierdza możliwość naliczania opłat za usługi dodatkowe, które możesz nieświadomie zamówić korzystając z panelu administracyjnego.
A tego typu opinii można znaleźć wiele. Nic za darmo.