jeszcze tak wzgledem rakiety:
Sęk w tym, że Trøndelag nie leży na północy Norwegii, tylko w środkowej części kraju. Od Rosji oddziela go niezła połać Szwecji i Finlandii. Rakietę musiałby więc wystrzelić okręt podwodny.
http://www.efakt.pl/Czy-to-UFO-Zobacz-FILM,artykuly,59249,1.htmlMinisterstwo potwierdziło też, że pocisk został wystrzelony z atomowego okrętu podwodnego "Dymitr Doński", ale nie podało danych na temat położenia okrętu w momencie, kiedy doszło do wystrzelenia.
http://wiadomosci.onet.pl/2093503,441,test_nowej_broni_wywolal_goraczke_ufo,item.htmlale jednoczesnie:
Truls Lynne Hansen, szef obserwatorium geofizycznego w Troms w północnej Norwegii, powiedział CNN, że starty rakiet to powszechny widok w tym rejonie.
- Widzieliśmy rakiety wystrzeliwane z północno-zachodniej Rosji i poligonu rakietowego w Kiruna w północnej Szwecji oraz z pobliskiego Andenes na północy Norwegii, ale czegoś takiego nie widzieliśmy – powiedział jednak Hansen.
- Zazwyczaj widzimy, jak drugi człon rakiety spala się, a potem znika. To było coś niespotykanego - mówi.
co oznacza ze ma pojecie o czym mowi - a zatem raczej nie byla to rakieta.