[lion.]

Ostatnio czytam dużo fantastyki co zauważyłem tylko przy tym mogę się skoncentrować  . Temat napisałem z myślą o sobie i innych. No więc piszemy jakie ksiązki lubimy czytać i co czytamy.

Polecam:
- Kroniki z Wardstone ( książka na temat stracharzy i ich pracy - duchy, potwory, widma itp.)
- Opowieści z Narnii
- Harry Potter
- Century (Ksiązka opowiada o czwórce przyjaciół z różnych stron świata, nie będe się rozpisywał sami zobaczcie)

[Elori]

Jeśli chodzi o fantasy to polecam:
- książki Tolkiena (zresztą go chyba nie trzeba polecać)
- książki Pierumowa
- seria Warcrafta i WoW'a
Polecam też wszystkie książki serii "Gwiezdne Wojny"
A ogólnie rzecz biorąc jestem fanem Szekspira, wszystkich jego dramatów.

[Nose4s]

A ja polecam Sapkowskiego.........

[ozziuss]

Hyperion (http://ksiazki.polter.pl/Hyperion-Dan-Simmons-c15408)
Diuna (http://www.literatura.gildia.pl/tworcy/frank_herbert/diuna/recenzja)

[ciastek]

Ja raczej jestem z tych co siedzą sobie na komputerze i robią przerwy, aby posiedzieć sobie na ławce, mimo tego książki do dla mnie rzecz ważna i to bardzo.
Obecnie czytam książkę J.R.R Tolkiena "Hobbit - czyli tam i z powrotem" (http://www.biblionetka.pl/ks.asp?id=78). Mimo, że jestem na 40 (?) stronie to i tak wypada książkę tą polecić.
Udało mi się również przeczytać pierwszy tom "alternatywnej" wersji LotR'a - "Ostatni Powiernik Pierścienia"(http://www.biblionetka.pl/ks.asp?id=636). Książka na prawdę warta przeczytania, szczególnie jeśli dobijają was nazwy zawarte w opowieściach Tolkiena i jego "naukowy" styl pisania.
Od czasu do czasu (według własnych potrzeb) poczytuje sobie "    
Silmarillion"(http://www.biblionetka.pl/ks.asp?id=81) (sory jak zrobiłem błąd w nazwie), jednak zdarza mi się to rzadko (no i zazwyczaj czytam jedynie rozdziały, które mnie interere). Mogę jeszcze polecić pana Prathetta, jednak gościu dość dziwnie pisze. Czasami tak chaotycznie opisuje akcje, że wreszcie nie wiadomo czy to wygrał ten dobry, czy może ten zły.

- Harry Potter

Wybacz, Harrego raczej żal mi uznawać jako fantasy. Przecież to zwykła bajka dla dzieci, ba... nawet dość prymitywna (moim zdaniem).

[Apollo]

only Star Wars 

za kilka dni zaczynam http://gwiezdne-wojny.pl/tekst.php?nr=1016 

[Elori]

- Harry Potter

Wybacz, Harrego raczej żal mi uznawać jako fantasy. Przecież to zwykła bajka dla dzieci, ba... nawet dość prymitywna (moim zdaniem).

W sumie sie zgodzę, to było fajne... ale jak byłem kilka lat młodszy, kiedy czytałem to ostatnio cały czar prysł, brak tam klimatu, i sporo błędów

only Star Wars 

za kilka dni zaczynam http://gwiezdne-wojny.pl/tekst.php?nr=1016 

Tej nie czytałem akurat, ale było ponad 30 innych

[ciastek]

Kurcze, leży u mnie Star Wars na półce i jakoś się zabrać nie mogę. Na razie czytam hobbita. Może napiszecie swoje opinię o książce spod Dziedzictwa Mocy, mianowicie - "Zdrada".

[lion.]

Co do harrego to jak byłem w podstawówce to czytałem i mi się bardzo podobało. Teraz leży nie używany na półce i czeka aż moje młodsze rodzeństwo otworzy na którejś ze stron  .

W sumie jest to fantasy. Mógłbym powiedzieć że każda bajka to fantasy ale tu już mogę się mylić.

Harry Potter – seria książek fantasy autorstwa brytyjskiej pisarki Joanne Kathleen Rowling. Książki z tego cyklu cieszą się dużą popularnością wśród dzieci i młodzieży, ale trafiają również do dorosłych czytelników.

[ciastek]

Raczej fantasy to nie są książki kierowane do dzieci, a bynajmniej to prawdziwe, mistrzowskie fantasy. Po za tym jest to dużo elementów z bajek, np. sami "magowie" używający kijków, zamiast kosturów, czy nawet latające miotły. Takie rzeczy na prawdę dobrze idą w gusta dzieciaków, jednak... nie mnie. Sam brałem się za Narnie, ale są dwie rzeczy - nie lubię łączenia realizmu z fantastyką no i... trochę taka też właśnie dla dzieci jest.

A może czytał ktoś Kinga ?
Głównie chodzi mi o jego książki bardziej w stylu realistycznym (czyli horrory i fantasy odpadają). Osobiście oglądałem filmy (oczywiście kiedy tylko zechcę podchodzę do półeczki z książkami mojej mamy i biorę sobie tytuł) i mocno przypadły mi do gustu. Z resztą facet jest słusznie nazywany mistrzem, gdyż czytając prolog w jego książce spadły mi buty. Stephen opisuje jak tworzy głównego bohatera i tu patrzajcie. Każdy z początku jest nim, dopiero następnie dostaje swoje imię, twarz itp. Moim zdaniem metoda mistrzowska, ale czegóż się spodziewać po facecie, który swoje pierwsze opowiadanie do gazety wysłał będąc małolatem ?

[Nose4s]

Stephen King? zdecydowanie jego książki są na najwyższym poziomie.....

[snufkin]

Parafrazując @gramfana:
Frank Herbert? zdecydowanie jego książki są na najwyższym poziomie...

[ciastek]

A właśnie! Może ktoś z was pisze opowiadania fantasy ? Jeśli tak proszę dzielić się linkami (jeśli nie masz bloga, czy cóż podobnego - wrzuta.pl udostępniła możliwość wrzucana plików różnej maści).

[faustissima]

Podobny tematu już był : http://www.gimpuj.info/index.php/topic,15185.0.html

[Elori]

Raczej fantasy to nie są książki kierowane do dzieci, a bynajmniej to prawdziwe, mistrzowskie fantasy. Po za tym jest to dużo elementów z bajek, np. sami "magowie" używający kijków, zamiast kosturów, czy nawet latające miotły. Takie rzeczy na prawdę dobrze idą w gusta dzieciaków, jednak... nie mnie. Sam brałem się za Narnie, ale są dwie rzeczy - nie lubię łączenia realizmu z fantastyką no i... trochę taka też właśnie dla dzieci jest.

Wystarczy choćby przeczytać książki Gemmela, którego zresztą zapomniałem wymienić (a powinien znaleźć się obok Pierumowa, zaraz ta Tolkienem)

[Gaj0ryn]

Ja ostatnio interesuję się fantasy...czytałem Conan zaczynam wiedźmina.Sam piszę  jedno opowiadanie fantasy co szczerze poolecam gdyż pisanie rozbudowuje bardziej naszą fantazje niż czytanie jest to zajebisty pomysł na nudę.Po za tym z serii "fantasy"mogę polecić gry typu:

-Dungeons and Dragons czy Warhammer sam jednak gram w własnego DnD ze swoimi zasadami(no jedynie plansza i niektore rzeczy mam z dnd)

[ciastek]

A ktoś tu pytał o gry RPG ?

[Kutsu]

Co mogę polecić? Jako fanatyk Sapkowskiego i Tolkiena...

W każdym razie nie polecę książek tychże autorów. Po prostu nie każdy ich lubi.

Z czystym sercem polecić mogę cokolwiek Zajdla, Komudy, ostatnio rozmiłowałem się w "Potopie". James Blish też się nada. Dla tych mniej wymagających, Salvatore. Lekkie, przyjemne, długie i bezbolesne.

Sam czasem coś napiszę, jednak rzadko. I bardzo dobrze. Bloga nie posiadam, nie będę ludzi katował moją "twórczością".

P.S. Harrego nie zmogłem, Narnii nie zacząłem nawet. Może mam spaczony gust, ale niektórych rzeczy po prostu nie znoszę.