Ciężko jest mi pisać o pracach w nurcie w jakim sama nie maluję, ale wyglądają ciekawie.
W pierwszym linie pionowe wydają się przerywane na końcach, trochę jak w przypadku zbyt pomniejszonego ostrego obrazu albo nitek wyprutych z dżinsów... Czy taki efekt wizualny chciałeś uzyskać, czy wyszedł przypadkiem? W drugim troszeczkę kompozycję psuje fakt, że ta księżycokształtna sfera na środku jest lekko spłaszczona poziomo, a otaczające ją halo jest okrągłe. Ciekawie wygląda trzecia praca, szum rzeczywiście kojarzy się z nagraniem w ciemności. Wywołuje klaustrofobiczne wrażenie, trochę jak wędrówka po szybie wentylacyjnym.