Znikomy, jeden papieros zabija 1500 szarych komórek, wdychanie ich obok zabija może 500, ale i tak dziennie tracisz ich 50.000
Jak ktoś pali w pobliżu, idę kawałek dalej, najłatwiejsze wyjście, a jeżeli nie ma takiej możliwości, mówię do osoby znajomej, że nieziemsko tu cuchnie petami. Palący z reguły sam odchodzi.
W internecie się dowiesz, że jak Cię boli ręka (bo jest stłuczona) to masz białaczke, raka, kamienie nerkowe i stwardnienie rozsiane.
4 paczki dziennie przez 5 lat dopiero mi dziadka do zawału doprowadziły, który przeżył, a mózg miał ciągle jak najbardziej sprawny i bystry.