Aloha, Masti jestem.
Zacznę od rzeczy najprostszych, bo i łatwo się w nich poprawić, i najmniej im słów poświęcić trzeba, prosiłbym więc o uwagę - przynajmniej przez pierwsze dwa akapity.
Napisy:P-A-S-K-U-D-Z-T-W-O. Wiem że na początku każdy przechodzi okres nadmiernego podniecenia zabawami w "Ej, stary, popatrz jaka ta jest fikaśna! Weź jej użyj!", ale musisz to w sobie ujarzmić, powstrzymać, olać. Napisy w gruncie rzeczy mało kiedy pracy pomagają, na ogół nawet te najsubtelniejsze i najlepiej dobrane kolorystycznie jak i "rodzajem", chwilami irytują. Generalnie jeśli już musisz coś podpisać to wystarczy zwykły font + niewielki rozmiar. To nie napis ma się rzucać w oczy tylko praca. Aktualnie to on skupia uwagę widza i odciąga niejako wzrok od tego co pierwotnie miało być obiektem zainteresowania.
Podsumowując: w 99% przypadków przy podpisywaniu wystarczy zwykły rodzaj czcionki.
napis musi być niewielki i umiejscowiony tak aby za bardzo się nie narzucał.
generalnie to z tymi napisami jest tak, że na poprawne ich "używanie" potrzeba czasu i obycia (jak to już wcześniej zaznaczyłem - nawet doświadczonym nie zawsze wyjdzie), przy zdobywaniu którego można je sobie po prostu pominąć co wszystkim początkującym w tym Tobie z całego serca polecam.Desenie:Tu już krótko i zwięźle - desenie nie mają zastosowania praktycznie nigdzie. Szpecą, brudzą i zaśmiecają pracę, po prostu "nie" i tyle. Zobaczysz wkrótce, że ich "rolę" (znaczy się, "budowania" tła) w pracy przejmą wszelakiego rodzaju tekstury, ale zanim jeszcze do tego dobrniesz po prostu odpuść i ich nie stosuj, a wszystkie tutki w których zaleca się ich użycie po prostu olej. Gwoli ścisłości - desenie to te takie kropki i paseczki "po całości" pracy, których użyłeś w jednej z pozycji poniżej
Podsumowując: deseni się nie stosuj!Uff. Jeśli dotąd dotrwałeś to mam niespodziankę - teraz trochę posłodzimy i pogmatwamy!
Wtapianie + kolorystyka:Zapewne zbliżyłeś się do tych "efektów" dzięki tutkom, ale mimo wszystko jako takie wyczucie "kolorystyczne" masz. Z tego co widziałem to nie każdy na początku łapał, że czarna postaci i niebieskie tło = fail, nawet przy najlepszych i najfajniej opisanych pomocach.
Mniejsza - jeśli chodzi o początek to kolorystyka jest zdecydowanie na plus. Oczywiście do prawdziwego wtapiania co nieco Ci jeszcze brakuje, ale praca przynajmniej jest spójna i nic nie wygląda tak, jakby chciało się z niej wyrwać i uciec.
Co by Ci tu poradzić żeby było jakkolwiek dostępnie, mhm...
Pracę najczęściej wtapia się na dwa sposoby - po przez rozbudowane i podzielone tło oraz za pomocą smudge'a.
Ten pierwszy sposób stosuje się głównie przy pracach związanych z fotomanipulacją i innymi stockami, gdzie Twój wkład ogranicza się jedynie do stworzenia dobrej kompozycji itp.
Drugi zaś sposób jest świetny przy pracach w których tło jest w gruncie rzeczy jedynie Twoją zasługą, czyli przy wszystkich "smudge'owankach", czy mniej określonych tworach opartych głównie na czystych umiejętnościach i wyobraźni tworzącego. Jaj, trochę to pogmatwane.
Można jeszcze na światłocień, ale o światłocieniu to ja może kiedy indziej... W każdym bądź razie w pracy numer cztery coś tam już próbowałeś, ale daleko temu do chociażby przyzwoitości.
Podsumowując: kolorystyka jak na Twój "poziom zaawansowania" - na plus.
wtapianie - na razie bez polotu. Coś tam się dzieje, ale to głównie dzięki tym wszystkim tutorialom, przez co muszę niestety z góry założyć, że czynisz to co czynisz raczej nieświadomie.
światłocień - jak obiecałem, w następnym odcinku!Ramki:Zalecany brak, ew. "kombinowanie z przeróżnego typu filmówkami i innymi niestandardowymi wyjściami". Ale jeśli już się uprzesz to: 1-2px., monokolor (czarna) - w zupełności wystarczy.
Oke. To teraz taki hicior, który zachowałem sobie na koniec, żebyś nie stracił wiary w moje obycie już na samym starcie i żebyś dotrwał aż dotąd!
Jeśli wstawiasz coś do swojego topicu to wstawiaj prace własne a nie o.u.t.c.o.m.y (;*) z tutków.
Podpisałeś temat swoim nickiem, większość prac również - jaki to ma sens, skoro opierasz się na czymś, co wykonali inni?
Tutorial to coś, co ma Cię oswoić z programem i czegoś tam nauczyć, ale raz jeszcze powtórzę - Ciebie. Ty masz się tego nauczyć, Ty masz to zrozumieć, nie my. My mamy tylko ocenić TWOJE prace, które stworzyłeś SAM, bez tego nie da się Ciebie ocenić tak "naprawdę", można pojechać po ogólnikach, ew. uczepić się takiej kolorystyki, ale to drobnostki. Nie mogę w tym momencie zabrać się za tło czy też światłocień, bo nie mam nawet pojęcia, czy będziesz wiedział o który element pracy tak dokładnie chodzi.
Podsumowując! Dodawaj SWOJE prace; ĆWICZ z tutorialami (imo poszukaj tylko jakichś nowszych, bo te mają już swoje lata i niestety pełne są błędów, które w pewnych miejscach nadmieniłem). Możliwe że wpadnę później zobaczyć czy coś tam się u Ciebie pozmieniało, przy odrobinie (nie)szczęścia walnę Ci drugi taki referat, ale póki co postaraj się zastosować do tego wszystkiego "UP" i ćwicz, bo warto. Na razie jest kiepsko, ale pamiętaj że to tylko początki.
Peace. Masti.
btw. dla ciekawskich - yup, strasznie się nudzę i w gruncie rzeczy lubię uprzykrzać życie innym takimi ścianami tekstu, pa.