IE jest za darmo w Windowsie, bo Microsoft chciał (i mu się to udało) wyeliminować Netscape z rynku. Wczoraj oglądałem na Discovery program pt. "Prawdziwa historia Internetu: bitwa przeglądarek". Było między innymi o tym, jaki to szef z Billa (komplement: "Nieźle, nieźle, potrzebujemy tego więcej", a jeśli się go wkurzyło, to "Ty cioto/idoto, kto tego będzie używał"), jak Microsoft zniszczył Netscape. Mówiąc krótko: znienawidziłem IE jeszcze bardziej. Jak będę miał inny internet, to znienawidzę też?Microsoft
Wydaje mi się też, że IE to nie miała być jakaś "superprzeglądarka", tylko darmowy szmelc, mający za zadanie wyprzeć Netscape. Wiecie przecież, co może zrobić Microsoft, mając monopol na rynku systemów operacyjnych (w końcu go straci).