Co do metody, to najlepiej sprawdzić doświadczalnie. Ja używam zawsze domyślnej. Kiedyś sprawdzałam, ale nie zauważyłam różnicy, albo efekt był nieznacznie gorszy.
Natomiast jeśli zmiana rozmiaru ma być dość duża, to najlepszy efekt osiągniesz skalując stopniowo w krokach po 90% (w przypadku pomniejszania). W przypadku skalowania w górę nie unikniesz utraty jakości.
Najlepszy efekt w przypadku skalowania w górę daje użycie darmowego programu
Reshade.
Skalowanie samej tylko szerokości spowoduje zmianę proporcji i zniekształcenie obrazu. Nie poleca się tego robić, chyba że skalujesz obraz, na którym jest np. tylko niebo z chmurami i trawa. Wtedy nieznaczna zmiana proporcji nie powinna być zauważalna. Inny sposób, to użycie pluginu do inteligentnego skalowania, który pozwoli zachować proporcje wybranych, istotnych obiektów. W innym wypadku lepiej odpowiednio wykadrować.