Jesteś już dorosły, prosisz o krytykę więc się nie obrazisz
Zanim cokolwiek napisałam przejrzałam jeszcze trochę Twoją galerię na deviancie. Chciałam ocenić, czy ten rysunek to jakiś obrany styl, czy nie. Wygląda na to, że jednak jest to próba portretu realistycznego, szczególnie patrząc po kategorii w jakiej umieściłeś swoją pracę.
Nie jest najgorzej ale dobrze też nie jest. Pierwsze, co można zauważyć, to przesadnie duże oczy, i to właśnie z ich względu miałam wątpliwości czy to przypadkiem nie jakiś semi-realistyczny portret w stylu mangi. Całość jest bardzo płaska i nieanatomiczna. Widoczny brak panowania nad ręką. Na szybko stawiane linie i pośpieszne cieniowanie. Najwięcej uwagi poświęciłeś oczom, którym też niestety trochę brakuje do realistycznych. Na przykład nie mają odpowiednio narysowanych kącików, jak i kąciki te położone są za wysoko. Tęczówki za duże. W jednym oku źrenica nie znajduje się na środku tęczówki. Za daleko osadzone. Odległość oka od oka, to zazwyczaj szerokość oka
Jeszcze, tak jak wspomniał Ziomioslaw, oczy leżą na linii niezgodnej z kierunkiem przechylenia głowy. Plus, za cień rzucany przez rzęsy, mało kto na początku zdaje sobie z tego sprawę
Dalej, brwi nie powinny zaczynać się nad środkiem oka lecz nad wewnętrznym kącikiem, tudzież od linii poprowadzonej od brzegu skrzydełka nosa. Za wysoko osadzone usta, dodatkowo w rzucie lekko z boku, kiedy reszta twarzy jest raczej przodem. Dobrze też jest górną wargę zrobić lekko ciemniejszą, ponieważ zazwyczaj jest zacieniona. Nos aż prosi się o wyraźniejszy światłocień. Dodatkowo lekko wygina się w łuk. Za słabo zaznaczone nozdrza zlewają się z policzkami (szczególnie to po stronie bardziej zacienionej). Za to cień na rynience podnosowej jest za ciemny w stosunku do reszty. To są takie główne grzechy.
Jeżeli rysowałeś to z głowy, to nierób tego, szczególnie kiedy nie opanowałeś jeszcze proporcji i cieniowania. Na rysowanie z wyobraźni przyjdzie jeszcze czas. Jeśli jednak używałeś jakiejś referencji, to albo wybrałeś nie najlepszą, albo ze swoim rysunkiem mocno odbiegłeś od odniesienia. Braki w dobrym modelowaniu poprzez cieniowanie najlepiej jest ćwiczyć na prostej martwej naturze(owoce, proste naczynia, pudełka), lub rysując podstawowe bryły, kule, sześciany, stożki walce itp. Niby nudne, ale wszystko, w tym i twarz, składa się właśnie z takich podstawowych brył.
Moja wskazówka, podczas rysowania często oglądaj swoją pracę w lusterku, szczególnie na etapie szkicu(bo poprawny szkic to podstawa). Pomoże Ci to zauważyć błędy, które opatrzyły Ci się już i nie widzisz ich( a raczej Twój mózg ich nie widzi
).
Myślę, że wystarczy, że poćwiczysz więcej z dobrymi refkami. Najlepsze referencje to oczywiście natura, ale i ze zdjęciami można ćwiczyć, o ile są dobre. Ważne aby nie były prześwietlone i na początku były proste, bez jakiś dużych skrótów perspektywicznych, bo to trudne dla nowicjuszy. Polecam też książki Andrew'a Loomis'a
Liczę na kolejne rysunki.