Skoro prosiłeś mnie o opinię to piszę
Nie jest najlepiej. Widzisz, masz już swoje lata, i raczej sam zdajesz sobie z tego sprawę. Jest płasko, niepoprawnie anatomicznie i niechlujnie. Rozcieranie ołówka, jest czymś czego nie powinien robić artysta, a na pewno początkujący. Brakuje Ci podstaw. Nie powinieneś rysować z pamięci, kiedy nie masz na tyle praktyki aby móc to robić. Aby narysować coś poprawnie z głowy, trzeba najpierw dokładnie to przestudiować rysując to z referencją, którą może być zdjęcie, albo po prostu natura.
Wiesz, jest takie dobre ćwiczenie. Spróbuj narysować z pamięci coś co wydaję ci, się że wiesz jak wygląda, np kota. A później narysuj kota jeszcze raz, ale już z referencji. Zobaczysz o co mi chodzi.
Nie panujesz nad ręką. Kreski są chaotyczne, nawet jeżeli miał to być sam szkic a nie wykończony rysunek.
Jedyne co mogę teraz Ci poradzić to dużo rysować, ale nie z pamięci. Rób dużo studium, wszystkiego. Najlepiej jest zacząć od martwej natury. W czerni i bieli. Nakładając walor zaczynaj od rzeczy najciemniejszych a kończ na najjaśniejszych. Zwracaj uwagę na światło i cienie. Rysując jak najczęściej spoglądaj na referencje. I rysuj, rysuj i rysuj.