DziadekB52
Posucha, posucha. Ale z tak małą liczbą aktywnych użytkowników nie ma co się dziwić, że brakuje chętnych do oceniania utworów.
Pierwszy filmik jest niezwykły. I nie tyle co muzyka, którą tworzą, bo utwór z bębnami słyszałam już nie jeden, ale energia i radość bijąca od tych ludzi.
Drugi film już mniej mi się podoba mimo, że późnej wchodzą mocniejsze gitary, to nie ma takiej energii jak ten pierwszy. Jest taki zaaranżowany, co osłabia w moim odczuciu emocje jakie mógłby nieść ze sobą.
Co do Gierka, to długie to i nie jest muzyką. Wybacz nie miałam aktualnie ochoty wysłuchać tej propozycji.
Z wcześniejszych,
Volbeat, bardzo energicznie, pazura dodaje Neil Fallon, myślę że bez niego byłoby trochę mniej wyraziście. Jakby co, to nie znałam wcześniej tego artysty, ale głos ma ciekawy.
Sama mimo, że słucham dużo muzyki, to nie udzielam się w tym wątku, bo po pierwsze słucham dużo utworów od azjatyckich twórców (Korea, Japonia, Chiny), a osoby nieosłuchane z językami azjatyckimi zazwyczaj nie są wstanie "przeskoczyć" tego jak bardzo dziwnie brzmi dla nich ten język i nie skupiają się na muzyce, a po drugie z utworów nieazjatyckich na swoich listach mam głównie stare, znane i popularne kawałki. Czyli moim zdaniem nie mam za bardzo czym się tu dzielić.
Jednak, jak już zdecydowałam się napisać i ocenić Twoje propozycje, to zostawię coś od koreańskiego artysty, którego bardzo lubię.
https://www.youtube.com/watch?v=ZB4gmBu57Wci od tego samego Pana koreański cover Passion Leaves A Trace amerykańskiego zespołu Black Lab (oryginał też swoją droga bardzo polecam)
https://www.youtube.com/watch?v=uRkcpxPuopc