Jeżeli chodzi o niebo, sprawa wygląda (w tym wypadku) dość prosto. Wystarczy manipulacja parametrem gamma, by niebo na jednym zdjęciu uzyskało praktycznie identyczną jasność i kolorystykę jak na drugim, a połączenie jest niemal niezauważalne mimo braku płynnego przejścia między warstwami.
(wyciąłem fragment z lewej strony i jako nową warstwę przesunąłem go w prawo, by móc poeksperymentować)
Oczywiście rozjaśnieniu lub ściemnieniu (w zależności jaki fragment nieba bardziej się podoba) ulegną także góry. Lecz jeśli na wszystkich zdjęciach góry są praktycznie identyczne, zamiast dalej walczyć z Poziomami i innymi opcjami, może najprościej zaznaczać na zdjęciach niebo i dopiero operować gammą?
Oczywiście robić to na warstwach
przed połączeniem.