Uszanowanie wszystkim,
Mam zeskanowane wielkoformatowe rysunki techniczne, podzielone na pliki bitmapowe (png, jpg - format i jego zmiana nie mają znaczenia) odpowiadające rozmiarowi A4.
Chciałbym te pojedyncze pliki połączyć w całość.
Próbowałem działać w prostych programach typu windowsowy Paint czy "starodawny" sharewarowy PaintShop Pro, ale efekty są niezadowalające.
Problemem jest fakt, że poszczególne bitmapy się lekko zdeformowane - obrazki są "obrócone" o jakieś setne/dziesiąte części stopnia, a skutkiem tego rozmiary i położenie poszczególnych kluczowych elementów na obrazkach różnią się od siebie o kilka/kilkanaście pikseli.
Powoduje to, że poszczególne elementy na obrazkach łączonych prostackim "kopiuj-wklej" nie pokrywają się ze sobą, a im więcej tak łączonych obrazków (mogą być dołączane z lewej, prawej, u góry i na dole!) tym gorsze efekty i tym większe "rozjazdy"...
Samo idealne wypoziomowanie poszczególnych obrazków też nie zawsze jest możliwe, bo w takich przypadkach potrafią pojawiać się błędy spowodowane niewłaściwą geometrią skanu, spowodowane np. nierównomiernym dociśnięciem oryginału do szyby skanera.
To "łączenie" wyobrażam sobie w pierwszej wersji tak:
Otwieram dwa skany w osobnych warstwach.
Na każdym z nich wybieram po dwa charakterystyczne punkty.
Nasuwam drugą warstwę na pierwszą w taki sposób, aby pokryły się pierwsze z tych punktów (te same na obu obrazkach!). Drugie punkty będą miały minimalnie różne położenie - jak wspomniałem wyżej będzie to od kilku do kilkunastu pikseli góra/dół i lewo/prawo.
"Przyszpilam" te pierwsze punkty, tworząc w ten sposób swoistą oś obrotu obrazka z drugiej warstwy względem obrazka z pierwszej warstwy.
Następnie na obrazku z drugiej warstwy "łapię" drugi charakterystyczny punkt i "nasuwam" go na drugi punkt z obrazka pierwszej warstwy. W trakcie tej czynności obrazek drugiej warstwy "obraca się" względem tego pierwszego, "przyszpilonego" punktu i jednocześnie proporcjonalnie się przeskalowywuje.
Gdy w wyniku "nasuwania" pokryją się drugie punkty łączę warstwy i... gotowe

- mogę dodać kolejny obrazek, przyszpilić i obracać.
A w drugiej wersji tak:
Otwieram dwa skany w osobnych warstwach.
Na każdym z nich wybieram po trzy lub może jeszcze lepiej (?!?) cztery charakterystyczne punkty, tworzące "siatkę".
Nasuwam drugą warstwę na pierwszą w taki sposób, aby pokryły się pierwsze z tych punktów (te same!). Kolejne punkty będą miały minimalnie różne położenie - jak wspomniałem wyżej będzie to od kilku do kilkunastu pikseli góra/dół i lewo/prawo.
"Przyszpilam" te pierwsze punkty - w tej wersji to nie będzie oś obrotu, a taka swoista "baza".
Następnie na obrazku z drugiej warstwy "łapię" drugi charakterystyczny punkt i "nasuwam" go na drugi punkt z obrazka pierwszej warstwy. W trakcie tej czynności obrazek drugiej warstwy proporcjonalnie się przeskalowywuje tego względem pierwszego, "bazowego" punktu według linii wyznaczonej przez punkt bazowy i drugi punkt.
Gdy w wyniku "nasuwania" pokryją się drugie punkty "przyszpilam" je także i identycznie jak w poprzednim kroku postępuję z trzecim i czwartym punktem, czyli inaczej mówiąc rozpinam "siatkę" charakterystycznych punktów z drugiego obrazka (drugiej warstwy) na "siatce" odpowiednich charakterystycznych punktów pierwszego obrazka (pierwszej warstwy).
Po "rozpięciu" na "siatce" łączę warstwy i... gotowe

- mogę dodać kolejny obrazek, przyszpilić pierwszy punkt i postępować identycznie jak wyżej z drugim, trzecim i czwartym punktem.
(Mam nadzieję, że ten opis będzie w miarę jasny - jeśli nie, to postaram się przygotować ilustrację tak jak do pierwszej wersji.)
Czy da się to wykonać w GIMPie?
Jeśli tak, to czy mógłbym prosić o wskazanie funkcjonalności, które powinienem wykorzystywać?
A jeśli nie w GIMPie, to może ktoś zna jakiś inny program, w którym da się osiągnąć pożądany efekt?
Najbliższy chyba mojemu problemowi jest wątek
https://www.gimpuj.info/index.php/topic,69424.0.html , ale w nim kol.
be@ sugeruje przeliczanie wymiarów i przeskalowanie obrazków przed nałożeniem warstw na siebie, no i nie ma tam mowy o "przyszpileniu" i obracaniu...
Znalazłem w menu narzędzia obrotu i skalowania, a także kotwiczenia warstw, ale mimo prób nie potrafię zakotwiczyć ("przyszpilić") warstwy do warstwy, a potem jednocześnie obracać i skalować "trzymając" konkretny punkt

Tym bardziej nie potrafię "rozpinać" jednego obrazka na drugim w oparciu o "siatkę".
W załączeniu spreparowana, uproszczona i mocno "przesadzona" poglądowa ilustracja problemu i jego rozwiązania w pierwszej wersji.
Każdym z punktów w ilustracji będzie oczywiście konkretny PIXEL(!) a nie te "kobylaste" kwadraty.
Zainstalowałem GIMP 2.10.28 (pobranego z działu Download forum), na w miarę silnej maszynie (radzi sobie z bitmapami kilkadziesiąt tysięcy na kilkanaście tysięcy pikseli) pod Windows 11.