[be@]

W końcu zdecydowałam się na zakup tabletu. Ponieważ jednak z kasą u mnie trochę krucho, a przede wszystkim nie jestem pewna, czy rzeczywiście będę później z tego tabletu jakoś sensownie korzystać, to chciałabym coś w minimalnej cenie.
Cloud polecił mi ten:
http://proline.pl/?p=WACOM+CTL-470K-RUPL - z tego co wyczytałam, to dobra i pewna firma
Sama znalazłam jeszcze taki:
http://proline.pl/?p=PENT+P+2020 - tutaj niby jest większy obszar roboczy (152,4 x 114,3 mm) ale mniejsza rozdzielczość
Na stronie Pentagrama pisze:

(...)obszar roboczy to nie cały obszar, po którym programy graficzne pozwolą nam rysować. Większość z nich posiada nieruchome paski z narzędziami i funkcjami na brzegach ekranu.

Nie wiem co o tym myśleć. Więc ten obszar roboczy, który podano w opisie w rzeczywistości jest jeszcze mniejszy?

 Różnica w cenie jest znaczna i nie wiem, który wybrać. Nigdy nie używałam tabletu i pojęcia nie mam na co w szczególności zwracać uwagę. Może jeszcze ktoś doradzić?

PS
Kiedyś dużo rysowałam ołówkiem i długopisem (raczej dobrze mi to wychodziło) ale później jakoś to zarzuciłam i od dawna nic nie rysuję więc nie wiem jak to będzie. Prawdopodobnie jednak będę rysować dość szybko, a podobno ma to znaczenie.

[Hasia]

Ja podzielam zdanie Clouda. Wacom to zdecydowanie lepsza marka. Bardzo solidna i mniej problematyczna. Mój pierwszy tablet był z innej firmy, był tańszy, ale jego obszar roboczy zużył się bardzo szybko. Okropne rysy uniemożliwiały precyzyjne stawianie kresek. Bamboo używam już trzeci rok pracując na nim naprawdę bardzo intensywnie. Nawet myszki nie mam, tylko wszystko tabletem robię. Tablet nosi jedynie ślady użytkowania, nie mam mowy o jakiś głębszych rysach. Do tej pory jeszcze mnie nie zawiódł. Przeżył zalanie kawą i upadek na podłogę
Do tego rozdzielczość to bardzo ważna sprawa. Im większa tym lepiej. Kolejnym plusem Bamboo jest piórko. Do jego działania nie potrzebujesz żadnych baterii. W pierwszym moim tablecie miałam właśnie piórko zasilane baterią. Wyczerpywała się dość szybko i dodatkowo w chwili gdy piórko jeszcze działało ale bateria już zdychała to zaczynał szwankować, przerywać i ciąć się. Naprawdę denerwujące to było. Nie wspominając już o sytuacji kiedy spokojnie sobie pracowałam a tu bateryjka w piórku padała, a w domu zapasowej brak.
Obszar roboczy tabletu nie jest aż tak istotny. Ja pracuję na A6. Dla mnie jest ok. Chociaż są osoby dla których to za mało. Wybierając większy tablet zwróć uwagę ile miejsca masz na biurku Zauważ też, że Pentagram jest grubszy od Bamboo, ja obawiałabym się, że pracując na nim będzie bolał mnie nadgarstek.

Może wypowie się jeszcze jakiś użytkownik Pentagrama, bo moje porównanie oparte było na tablecie innej marki, tyle że w podobnej cenie do niego.

[be@]

Dziękuję Hasiu, bardzo sobie cenię Twoją opinię w tej dziedzinie, więc pewnie wybiorę ten Wacom Bamboo
Gdyby jednak jeszcze ktoś chciał się wypowiedzieć, to chętnie dowiem się więcej na ten temat.

[Namae]

Hasia w zasadzie wyczerpała już temat, sama mogę tylko potwierdzić odporność wacoma na wszelkie zalania(kilka razy urządziłam mu kąpiel herbacianą przez przypadek), do tej pory działa bez szwanku . Kolejną fajną sprawą są piórka, gdyż sama mam bambusa II generacji, gdzie wszyscy narzekali na szybko ścierające się rysiki- ja do tej pory jadę na fabrycznym,ani razu nie musiałam go wymieniać, a od zakupu minęło ładnych kilka lat

[Amos01]

Ja byłem początkowo niespecjalnie zadowolony z tego Wacoma ze względu na mały obszar roboczy. Jednak kiedy moja ręka przyzwyczaiła się do wykonywania małych, precyzyjnych ruchów wada ta przerodziła się w zaletę. Na ten moment jestem w stanie dysponować niemal całym obszarem roboczym nie przesuwając dłoni, co jest bardzo wygodne. Poza tym tablet świetnie trzyma się podłoża, jest całkiem ładny (moim zdaniem) i ma lekkie piórko. Wacom na ten moment raczej nie posiada godnej konkurencji.
Jakbym miał zamienić mój tablet na inny, lepszy, to jedynie na myśl przychodzi mi Intuos też Wacoma, ale to już wyższa półka cenowa.

[be@]

Ślicznie dziękuję za odpowiedzi. Ja raczej zamaszystych kresek robić nie będę. Bardziej skupiam się na szczegółach podczas rysowania, więc zdecydowanie wybieram Wacoma

PS
Przed założeniem tego tematu szukałam trochę na forum ale chyba jakoś nieudolnie, bo znalazłam tylko jakieś dwa stare wątki i dopiero dziś znalazłam więcej. Tak że jeszcze sobie poczytałam i wygląda na to, że Wacom jest bezkonkurencyjny, zwłaszcza jeśli chodzi o trwałość i solidność.

@Edit:
Mam jednak pewną zagwozdkę. Dowiedziałam się, że dość ważne jest dostosowanie wymiarów powierzchni roboczej tabletu do proporcji używanego monitora. I tu jest problem, bo wybrany model Wacom Bambo ma proporcje 16:10 a mój ekran 16:9, co oznacza, że część już i tak małego obszaru w tablecie nie będzie wykorzystana po dostosowaniu proporcji. Powinnam się tym przejmować i poszukać modelu o innych proporcjach? Obawiam się, że w podobnej cenie z firmy Wacom nic nie znajdę Co Wy na to?

[Hasia]

Ja również mam monitor 16x9, a tablet 16x10. To naprawdę żaden problem. W ogóle tego nie odczujesz. A szczerze, to dopiero po twoim poście zwróciłam na to uwagę i rzeczywiście rzadko kiedy używam samych brzegów na obszarze roboczym. Ale w tych miejscach i tak zazwyczaj są paski przewijania. Pomyśl, że w dużej większości programy graficzne ograniczone są przez okno, różne palety, przyborniki itp, wiec w praktyce i tak rzadko kiedy jeździ się po tych brzegach.

[be@]

No to mnie uspokoiłaś, dziękuję za rozwianie wątpliwości

@Edit:
Do tego modelu przysługuje program ArtRage bezpłatnie pobierany z internetu. Warto go w ogóle pobierać i instalować?

[Hasia]

Myślę, że warto. Chociażby dla tego, że za darmo

[be@]

No to może go obczaję i dam znać co w nim ciekawego, ale to na pewno nie od razu. Najpierw wypróbuję pod GIMP-em.