Witajcie! No a co z tym opisem błędu z konsoli? Ta "nieprawidłowa sekwencja bitów" pewnie skutkuje iż potem nic się nie zapisuje w metadanych pliku wyjściowego. Czy ja to mogę jakoś poprawić? W skryptach .scm pogrzebać się potrafię i skorygować błąd zapisu oraz klucze .dll uzupełnić, ale tu pomysłu nie mam. Wiedza za malutka

Witaj! Więc tak: Wczytuję zdjęcie(zrzut205457). Gimp sczytuje dane wejściowe prawidłowo (zrzut210150). Potem to zapisuję i wyskakuje mi w konsoli błędów po lewej taki monit, który dzisiaj robiąc te zrzuty ekranów zobaczyłam (zrzut210600). Koniec końców po ponownym otwarciu w ten sposób zapisanego pliku czy png, czy jpg dane EXIF wyglądają jak na ostatnim zrzucie, czyli nie wyglądają wcale, bo znikły.

Witajcie! W marcu instalowałam najnowszą wersję GIMP-a z jego strony oficjalnej, a dokładnie przeinstalowałam, by go uaktualnić. Wczoraj połapałam się, że GIMP danych EXIF wcale nie nadpisuje do plików w nim otwieranych, modyfikowanych czy też tworzonych. Skutkuje to tym, iż praktycznie właściwości obrazu (każdego!!) mają jedynie wypełnione pole "obraz" oraz "plik". "Pochodzenie" gdzie wcześniej zapisywał autora i program użyty do przetworzenia (czyli sam siebie), datę pozyskania i przetworzenia jest puste tak samo jak dane ewentualne aparatu fotograficznego i fotografii zaawansowanej. Reasumując: każdy plik nadpisany przez GIMP-a zostaje porządnie z metadanych wyczyszczony i nie ma śladu jaki program ostatnio go modyfikował. Mam poprzednią wersję na drugim dysku zapisaną i może trzeba tylko jakiś klucz do rejestru mu wrzucić z poprzedniego, czy jakiś skrypt, ale nie mam pomysłu jaki i gdzie go szukać oraz którą bibliotekę porównać Pomożecie?

Witajcie! No to ja od wczoraj próbuję te pluginy Photoshopa uruchomić, ale pspi.exe nijak nie działa. Znalazłam nowszą wersję, ale coś nowa chyba taka bardzo nie była, bo i tak Gimp wystrzelił komunikat, iż mam przestarzałą wersję i on na tej działać nie zamierza. Podeślijcie linka, skąd pobraliście pspi.exe, które z Gimpem 2.10.6 chodzi. Tak się cieszyłam z tych dodatkowych pluginów, a tu porażka na całej linii. Ale jeszcze ich nie wyrzuciłam, choć mi łapki swędziały....

Dll-y dll-ami i ich aktualizacja, ale trzeba Gimpowi na początek wszyściutkie biblioteki wskazać. Czyli otworzyć: Edit/Preferences i ręcznie wszystko uzupełniać, bo sam z siebie po instalacji mało widzi. Potem zostaje uważnie alerty czytać i uzupełniać co mu tam brakuje do szczęścia