Kto miał robić ten wygląd? Nie ja na pewno... Myślę że po prostu szablon by się przydało wykonać. Jakaś lada, półki, kasa a potem do każdego0 sklepu się na tym szablonie wzorować.

Dwa i pół roku pracy od powstania miasta. Ja dołączyłam dwa lata i trzy miesiące temu. Dwa dni przed sylwestrem trafiłam na stronę GPT2, zarezerwowałam puzzla i robiłam, nocą początku nowego roku. Pamiętam że miałam w tamtą północ otwarty plik z moim pierwszym puzzlem i męczyłam się z napisem na moim fatalnym delfinarium. Pamiętam tez że gdy dodałam puzzla Cieszyłam się z każdej uwagi, komentarza admina, dodanie puzzla potem. Dzisiaj sama co chwila się czyjegoś puzzla czepiam, sama jestem adminem, miasteczka, dodaję puzzle. Szczerze mówiąc wtedy się nijak nie spodziewałam niczego takiego. Byłam praktycznie pewna że się nie nadaję, a puzzel jest fatalny i go usuniecie. Jak widać stało sie inaczej.
Tamta sylwestrowa noc jak każdy sylwester była jednocześnie końcem i początkiem.
Końcem... Cóż, tego opowiadać nie będę. Długie, nudne, nieciekawe.
Początkiem. Wielu przyjaźni. Zaufałam kilku tutejszym mieszkańcom, nie żałuję. W pewnym sensie bardzo mi pomogliście, uzyskać jakiśkolwiek kontakt z otaczającym mnie światem. Nawet nie wieci jaka ze mnie wcześniej była samotniczka.

Dzisiaj wprowadzamy kolejny sezon miasteczka, kolejna zmiana. Mam nadzieję że nie tylko mi miasteczko pomoże się ogarnąć.

Dziękuję wam za współpracę.

I za przyjaźń, dodam od siebie.

Pozdrawiam
Axoi
 

Nocna mapa skończy się kosmitami i wampirami...
Stop, kosmici już są.

No, nocna mapa jeszcze bardziej sfantastyfikuje nasze miasteczko. Nie żeby to mi się nie podobało... Podoba, i to bardzo.

Tylko za dużo roboty będzie. Więc jednak nie widzę żeby to przeszło...

Ja też jestem przeciwna większej skali.

 - Po pierwsze ilość szczegółów. Najpierw nauczymy się wykonać ich maksymalną liczbę w naszej skali, potem tę wielkość podnośmy. Niemal żadne z nas nie potrafi wykorzystać w pełni tych 22500 punktów w naszej skali, co jest łatwiejsze nie mówiąc o większej. Myślę ze jej powiększenie by nawet obniżyło poziom miasta...
 - Różnice w stylu też przy większej mogą okazać się boleśniejsze, ale to wyjaśnił już Deyk. W większej skali będzie nam o wiele trudniej się dopasować do siebie... Będzie nam trudniej współpracować. A przecież chyba jeną z rzeczy które powinniśmy wynieść z przygody z miasteczkiem jest umiejętność współpracy?
 - Wykonanie dopracowanego puzzla w większej skali zajmie masę czasu, nie podoba mi się to. Sama mam go bardzo mało aktualnie...
 - Co do zagranicznych miast myślę że trzymamy jakiś poziom. Ale ani nie jesteśmy genialni, ani nie jest tragicznie. Ot, tak po środku stawki.

Dwa projekty byłyby do ogarnięcia, ale zastanawiam się jaki sens ma większa skala. Na moje- zbyt niewielki.

Myślę że najlepiej by było dokończyć i dołączyć do miasta tła robione przez Pevela. Kiedyś jak z nim rozmawiałam mówił że to możliwe...

Jak dla mnie to zmutowany szczuro-kojot. Naukowcy nazwali ten gatunek wilber i z tego nasz kłopot. A tak na poważnie wilber to wilber. Wymysł fantazji twurców gimpa. I tyle mam do powiedzenia.

O znajomej w poszukiwani programu w którym da się zrobić animacje. Właściwie, jak się dobrze, zastanowić to nie zrobiłam jeszcze nigdy żadnej animacji gimpem.

A ja jestem Agata. Nie cierpię zdrobnień od mojego imienia.

A ja trochę się pobawiłam i wyszło mi cuś takiego...