Szczerze mówiąc to nie jest jakieś szczególnie trudne i wątpie żeby był do tego potrzebny aż tutorial. Wystarczy chwila cierpliwości i skupienia. Pogrzebania w sieci. Jako, że mam wakacje to już się Tobą zajmuję

Zaczynamy.
Wpisujesz sobie w Googla nazwę jakiegoś miasta, albo haesłko, które doprowadzi Cię do zdjęcia takiego jak w przykładzie, który podałes. Wybrałam New York, bo leży nad wodą. Mamy już zdjęcie, na którym będziemy pracować. Otwieramy je w GIMPie.

Adres tego zdjęcia to:
http://mobini.pl/upload/files/129/524/971/022/044/995_New_York_night.jpgDalej. W Menu obrazu wybierasz Kolory -> Krzywe i dzięki metodzie prób i błędów dobierasz sobie taki kształkt krzywej żeby tło prezentowało się bardziej jaskrawo i żywo.

Kiedy efekt jest zadowalający klikasz OK. To jest Twoje tło. Jeśli chcesz na nim więcej bajerów to możesz poszukać sobie pędzli i innych głupot, które wstawiasz na tej warstwie. Ale jako, że ja chcę tylko na szybko pomóc to zostawiam to dla Ciebie. Robimy dalej.
Potrzebny nam render. Najlepiej jakiś dynamiczny, żeby ciekawie wyglądało, bo od stojącego faceta w kapeluszu, woda się raczej nie będzie podnosić. teraz można posuzkać albo gotowego rendera albo zrobić od zera. Jeśli masz zdjęcie, z którego chcesz skorzystać to zapraszam najpierw do innego tutoriala -
Wycinamy render.
Ja użyję takiego rendera:

Wstawiamy render do obrazu z zatoką jako nową warstwę. Najprościej to zrobić przeciągając ikonę rendera (z folderu) na obraz zaierający miasto. Trzeba tancerkę przygotować do chlapania wodą. Wymaziujemy podpis, skalujemy warstwę. Słowem - typowe bawienie się w szczegóły. Można też pobawić się Krzywymi (jak wtedy z Tłem) by nadać nowych barw i świateł. Polecam też narzędzie

Wypalanie oraz inne metody rzucania światła na obraz.
Teraz całość wygląda tak:

A obraz posiada dwie warstwy - Tło i Render.
Szukamy ostatniego elemntu - rozpryśniętej wody. Wpisujemy w Googla hasło "woda" albo "krople" albo co tam jeszcze i szukamy zdjęcia, którego potrzebujemy. Ja wybieram to:
http://aquaamerica.files.wordpress.com/2010/08/small_water_drops1.jpgWklejasz je do obrazu docelowego jako nową warstwę (jak poprzednio). Proponujuę wyciąć niepotrzebne fragmenty i zeskalować warstwę (Warstwa -> Skaluj warstwę) w wygodnej dla Ciebie kolejnośći.

Dalej, pracując kadrowaniem warstwy (na przykład z zaznaczenia),

lassem,

obracaniem warstwy i rozmyciem Gaussa (filtry -> rozmycie -> rozmycie Gaussa) a także kanałem alfa na zaznaczenie (w okienku z warstwami klikamy warstwę z wodą PPM i wybieramy "Kanał alfa na zaznaczenie") doprowadzamy zdjęcie wody do jakiej-takiej jakości rendera.
Czym więcej kropelek sobie odpuścimy tym prościej i szybciej będzie. Rozmycie Gaussa też służy przyspieszeniu roboty. Jeśli chcesz by efekt był idealny musisz poślęczec i powycinać ścieżkami

.
Znów odsyłam do tego tutoriala:
Wycinamy render
Jako, że moja woda jest praktycznie czarna to użyję desaturacji (Kolory -> desaturacja).Ale możliwe, że tutaj należałoby sie pobawić raczej barwieniem (Kolory -> Barwienie). Poza tym przyciemnię też render (krzywymi).

Kończymy. Bawimy się wodą. Dodajemy maskę warstwy żeby częściowo uniewidocznić warstwę (PPM na warstwie w okienku warstw, dodaj maskę warstwy, a potem gradientem, który z jednej strony jest przezroczysty po masce), barweiniem, rozsmarowywaniem

.
Doprowadzamy do żądanego efektu.

Wiem, nie jest to zbyt pięne, ale zrobiłam to w niecałe pół godziny naraz z pisaniem tego. Jeśłi będziesz nad tym długo pracował i dopieścisz dzieło efekt może Cię zaskoczyć.
UWAGA - możesz użyć, zamiast rendera wody, pędzli naśladujących fakturę H2O. Znajdziesz je np. tu:
http://project-gimpbc.deviantart.com/art/GIMP-Water-Brushes-62663732Powodzenia!
PS - jeśli chodzi o efekt odbicia na wodzie to zajrzyj tu:
http://www.gimpuj.info/index.php/topic,75.0.htmli tu:
http://www.gimpuj.info/index.php/topic,2449.0.html