9 od góry. Opcja zaraz poniżej pierwszego szarego poziomego paska. Nie można było tego sprawdzić metodą prób i błędów?

Sprawdź, czy tło, oraz warstwa szary, mają ten sam rozmiar.

Jeżeli chodzi ci o przezroczystość na rogach pędzla, to trzeba po zaznaczeniu użyć opcji Zaznaczenie -> Zmiękcz.

Pierwsze kroki stawiane w Inkscape'ie.

Efekt bardzo fajny. Przećwiczyłem na sygnyturce i mam pomysł na wykorzystanie tej techniki. :>

A mi takie wyszło (dodatkowo użyłem punktu 13 z tutoriala "Stary zwój"):

I używając tego jako tła zrobiłem na prośbę kolegi taką oto sygnyturke:

Jakoś tam moim zdaniem niespecjalnie mi to wyszło. Ale tutek bardzo fajny. Zawsze to paru rzeczy nowych się nauczyłem.

1, 3 i 8 mi się z tych najbardziej podobają. 2 i 10 niezły koncept, ale tło mi się nie podoba. 9 jako statyczny obraz to nic specjalnie ciekawego. Reszta jest dość średniasta i należałoby je dopracować.

A mi wyskakuje jakiś chory błąd. Pierw powiadamia mnie, że pędzel musi być zapisany w odcieniach szarości, lub RGB (no to to zrobiłem), a potem jeszcze dowala:
"Nie można zapisać pliku "C:\Programy\GIMP-2.0\share\gimp\2.0\brushes\grunge1.gbr":
Wtyczka Pędzel GIMP nie może zapisać obrazu"

Rozszerzenie wybrałem dobre, wszystko niby ok, a tu taki psikus. :/

EDIT: Dobra, problem rozwiązany. GIMP stawiał zażarty opór przy trybie odcieni szarości, ale przy RGB posłusznie zapisał pędzel. -.- Sorry za kłopot, a swoją drogą tutek świetny. Parę pędzli zrobię dzięki niemu. Zawsze to lepiej się czuje korzystając z własnych.

No dobra, drugi edit. W trybie RGB pędzel maluje zawsze na czarno, chyba że ustawie go na odwzorowanie gradientu, ale ja chce, żeby to działało normalnie (tzn. pędzel miał kolor pierwszoplanowy). Poza tym musiałem biały kolor na alfe zamienić, żeby pędzel nie był kwadratowy. -.- Program cały czas nie chce zapisać pędzla w odcieniach szarości. :/ Miał ktoś podobny problem?

Ostatni edit (mam nadzieje): Wystarczyło użyć opcji "spłaszcz obraz" i już program posłusznie zapisuje. Wszystko już działa, trzeba do jakiejś pracki je wykorzystać.

Denerwuje mnie to, że nie można wszystkiego w jednym oknie mieć. Trochę to niewygodne, no ale idzie się przyzwyczaić. No i ciężko na rozdzielczości 1024x768 pracować (monitor mam taki, że przy wyższej wszystko zdeczka za małe jest). Będę chyba musiał zmienić przyzwyczajenia.

Właśnie chodzi o to, że w oczach większości społeczeństwa jest to nawyk "dziwny". :] A ja ironicznie do tego ogólnego poglądu nawiązuje.

Swoją drogą dyskutowałem  dzisiaj z kolegą, który używa Photoshop'a (pirackiego, rzeczjasna) i twierdził, że to dlatego, że w GIMPie nie ma warstw... a jak skorygowałem jego niewiedze, to rzucił argumentem, że nie można zmienić trybu krycia warstwy... jak mu i ten argument wytrąciłem, to już nie wiedizał za bardzo co powiedzieć. Do GIMP'a go jednak nie przekonałem, bo widać kolega nie czułby się tak fajnie, wiedząc, że nie musi sprzedawać nerki by program graficzny kupić.

Zaczęło się tak, że byłem chory, nudziło mi się w domu, nie miałem w co grać, więc musiałem sobie jakieś zajęcie znaleźć. Stwierdziłem, że poprawie pewno swoje zdjęcie, by można je było umieścić na necie, a że kiedyś używałem Ubuntu, przypomniał mi się GIMP. Zainstalowałem i pobazgrałem trochę (desaturacja, kontrast, jasność i poprawa pewnych szczegółów aerografem). Potem poprawiłem ulubione zdjęcie z Chorwacji, dalej kolega mnie poprosił, bym mu podrasował zdjęcie dla dziewczyny na walentynki...

... A potem znudziły mi się prymitywne metody i znalazłem to forum, oraz zacząłem się uczyć z tutoriali. I tak mnie to wciągnęło już. Powróciła dziecięca pasja do rysowania, tylko w nieco innej formie. Myślę jeszcze, by nauczyć się obsługiwać Inkscape'a i Blender'a. Wszystkie trzy programy darmowe, a ja mam "dziwny" nawyk, że źle się czuje gdy kradnę.

Render może się przydać do ubarwienia zdjęć, np. z różnych uroczystości. Posiada pewne niedoskonałości, ale są niewidoczne po nałożeniu na zdjęcie (sama flaszka też czasami niestety bywa niewidoczna. ). Jeżeli się podoba mogę jeszcze dać drugi z lustrzanym odbiciem (przydatny do postawienia flaszki na jakimś gładkim blacie).

1.

2.

3.

4.

Nic specjalnego, ale przyjemnie się robiło.