Polskie Forum Użytkowników GIMP-a

Hey ja do was znowu z debilnym pytaniem :D
Więc do rzeczy mianowicie kiedyś tam baaardzo dawno uczyłam się rysować i szło mi to nawet zacnie ale z powodu braku czasu przestałam no i znowu chcę zacząć tyle że ni grzyba co zacznę coś rysować to już kaleczę (nawet prosta kreska jest jakaś falowana) :( Więc poratujcie człeka w potrzebie jakimiś radami,ćwiczeniami czy czym tam macie bo od października kółko plastyczne startuje a ja nie mam zamiaru polegnąć na pierwszym z kategorii "Kupiłem se ołówek i se paitinga zrobię".

http://i.imgur.com/R7wlu.png

Łap i cieniuj ;D. (Trochę krzywo mi wszyło, ale dodałem bonus z Minecrafta :D)

No to od początku jedziemy:

1. Naucz się robić jednym ruchem proste kreski. Tak długo, aż po przyłożeniu linijką będzie niemal idealnie.
2. Naucz się siekać okręgi za jednym ruchem.

Jak to ogarniesz (dobry tydzień intensywnej pracy) to siadaj do rysowania perspektywy wykorzystując skill z punktu 1 :P Jak perspektywy będziesz siekać bezbłędnie, walnij w nim kilka sześcianów, prostopadłościanów (ofc z różnych perspektyw). Potem wpisuj w nie okręgi, walce etc etc. (kolejny tydzień masz zaplanowany). Nie zapominaj o ćwiczeniach powyżej jako rozgrzewce! Rękę sobie wyrobisz do kreślenia prostych rzeczy

Zrób sobie potem mały egzamin:
Walnij sobie szkicowy budynek wykorzystując wiedzę i skilla z poprzednich punktów. Potem możesz ewentualnie pisakiem pozaznaczać najważniejsze kontury. Najlepiej, żeby nie było to coś takiego jak to:

 // \\
//   \\
____
|      |
____

Bo to nie budynek ;D Poszperaj jakieś zdjęcia jakiś fajnie ustawionych budowli (polecam na Abduzeedo) i spróbuj stworzyć taką konstrukcję sama.


Teraz nauka cieniowania:
Wykorzystaj to co dał Ci Kwart. Spróbuj narysować rzucony cień z różnych kierunków, z różnych długości. Jak to ogarniesz, spróbuj pocieniować bryły, by wszystko ze sobą grało i się zgadzało. Tu musisz poszukać materiałów referencyjnych, bo skupienie światła i rozproszenie zależy od materiału bryły.
Co do samej czynności cieniowania musisz poszperać z materiałami by zobaczyć jak to faktycznie się robi.

Jak to ogarniesz, to wróć do egzaminu. Spróbuj pocieniować ołówkiem cały obiekt. Dodaj detale.

Potem to już tylko siepanie z martwej, z wyobraźni i walka z kolorem i walorem jednocześnie. To powyżej to takie absolutne podstawy. (nie mówię, że najlepsze, ale zawsze jakiś punkt zaczepienia masz).

Powodzenia ;)

Dobra pierwsza próba ;D Wczorajsza rzecz jasna w przerwie między odrabianiem lekcji a "kuciem" (co roku pierdzielisz że od września bierzesz się do roboty ;D)
Mam skaner zrypany więc porady na temat polepszenia jakości skanu też mile widziane (ale to przy okazji).
http://www.gimpuj.info/index.php?action=gallery;sa=view;id=89336

Tak naprawdę to wszystkie są mniej lub bardziej źle, jedynie walec w miarę ogarnięty. No i ten "sześcian" to w ogóle nie jest sześcianem... Ale to już nie Twoja sprawka ; )
Najlepiej to byłoby Ci wytłumaczyć zasady konstruowania światłocienia, ale to trochę dłuższa chwila, no i przez internet niezbyt wygodnie.
Masz tu kilka przykładów jak to powinno wyglądać, są bardziej zaawansowane, ale możesz tam sobie popatrzeć na te podstawowe bryły:
http://domin.pl/gfx/custom/gallery/Galeria%206/exam.JPG
http://domin.pl/imageget.php?width=800&height=635&image=./gfx/custom/gallery/Galeria%2011/domin0015.JPG&quality=90
http://domin.pl/imageget.php?width=800&height=602&image=./gfx/custom/gallery/Galeria%204/reflection.JPG&quality=90 (sześcian z trzema zwierciadłami, tylko tu jest błąd, bo na powierzchniach zwierciadeł nie ma zauważalnych cieni, co wynika z optyki)

I nie rozcieraj tym paluchem, przynajmniej na razie. To wymaga naprawdę dużego doświadczenia i wyczucia żeby dobrze wyglądało.

Dobra, to teraz następny krok. Spróbuj narysować to, co dał Ci Sooly metodą Dobrotka (te proste kreski ;D).

Wiesz, ja to dałem żeby sobie porównała światłocień. Żeby to poprawnie narysować potrzebowałaby trochę wiedzy o geometrii wykreślnej. :P

Teraz wiem czemu nagle mój móżdżek zadecydował żeby z architektury przejść na prawo ;D

Daj spokój, jeśli naprawdę masz 13 lat to zdąży Ci się jeszcze to kilka razy zmienić. :)
Ja  w sumie nad architekturą myślałem już jakoś pod koniec gimnazjum, ale wtedy jednak bardziej ciągnęło mnie na Sztukę Nowych Mediów na PJWSTK, pod koniec pierwszej klasy liceum ostatecznie zdecydowałem się na Politechnikę, a Polsko-Japońską odłożyłem na ewentualne drugie studia po zrobieniu inżyniera architekta, a może i magistra.

Sooly ale ja to wiem tyle że... kur chyba masz rację  :( Kłopot w tym że 3 latka się migną i jakieś liceum musisz wybrać no nie? (chciałam do plastyka,z dostaniem się tam może i by problemów nie było gorzej potem).Dobra potem wpuszczę trochę tych moich wypocin bo będę mieć sporo czasu na "wykończenie" tego ołówka ;D

Ja tam "plastyka" odradzam, bodajże tylko jedna tego typu szkoła w Polsce jest faktycznie dobra, ale nie pamiętam gdzie.
Ale generalnie po czymś takim to tylko na ASP i też niekoniecznie da radę się dostać.

Też chciałem iść do plastyka, nie idź tam. Będzie kiepsko z maturą, a po plastyku co dalej?

i jak? (http://www.gimpuj.info/index.php?action=gallery;sa=view;id=89394)
Stożka nie ogarniam ;) Chyba to tak źle nie wygląda ale nie wiem  :)

Nie rób "dzióbków" elipsom.

Dobra, przyznaję się zapomniało mi się o tym ;D