Polskie Forum Użytkowników GIMP-a

Cześć ziomy, mam propozycję dosyć ciekawą, ale i zarazem wymagającą. Temat jest prosty - miejskie legendy (kto nie wie o co chodzi, niech wbija tę nazwę w Google).
Każdy, kto chce wziąć udział, wybiera sobie jedną miejską legendę i pisze o niej w tym temacie. Jednakże naszym celem jest zrobienie "materiału" dowodzącemu, że opowieść jest prawdziwa. Może to być fotomanipulacja, matte painting itd. Ważne, aby wyglądało to na tyle realistycznie, że będzie chciało się w to uwierzyć.

Przejdźmy do konkretów:
Liczba uczestników: dowolna (przy dużej liczbie będzie można utworzyć grupy)
Głosowanie: jawne
Termin zgłoszeń: jeszcze nie wiem

Zapraszam!

Chodzi ci o Urban Legends, czy mogą być też Creepy Pasty?

 ???

Obstawiam, że bardziej chodzi o Urban Legend. Creepy Pasty to takie historyjki do straszenia, a nie jakaś legenda stworzona przez ludzi np jako element inżynierii społecznej.

Urban Legends - miejskie legendy. No może dopuściłbym niektóre creepy pasty, typu Slender. W końcu niektóre z nich zamieniają się z czasem w miejskie legendy ;).

A co mi tam, ten temat jest tak niesamowicie ciekawy, że na pewno wezmę udział, trzeba sobie jakoś urozmaicić te ostatnie dni wakacji :(.

Nie zapomnijcie ustalić warunków

Dobrze wodzu, chciałbym tylko zebrać jeszcze kilka osób ;)

Ja chętnie wziąłbym udział, bardzo kreatywna sprawa, tylko byłbym wdzięczny jakby ktoś to lepiej wytłumaczył bo za cholerę nie rozumiem ;d

Potwierdźcie, zaprzeczcie albo dopowiedzcie coś ;D
Chodzi o to, że mam znaleźć sobie jakąś legendą i stworzyć pracę, która by była jakby ucieleśnieniem(brakuje mi słowa) tej legendy?

Podpisuje się pod wypowiedz Simona. Mamy wybrać sobie legendę, bodajże np. Wielką stopę (Yeti?). :D I opisać tą legendę i zrobić pracę która by potwierdzała ją, tak? - Dobrze zrozumiałem.

Dokładnie, należy zrobić, no załóżmy, fotomanipulację, na której widać spacerującą wielką stopę poprzez jakiś las. A co do opisu legendy to nie trzeba. Wystarczy, że napiszecie w tym temacie o czym to jest. Po prostu niechciałbym, żeby się powtarzały. ;)
A do bitwy zainspirowała mnie opowieść o slenderze i te zdjęcia, które zawsze są do niej dołączane. Można wyszukać w google jeśli ktoś nie wie o co chodzi.

Dobra, widzę, że nikt sięnie porywa do wyborów :p. A więc ja wybieram legendę o Yetim. Jakby ktoś nie wiedział kim jest Yeti (są tacy ludzie?): Yeti to inaczej śnieżny człowiek, taki zimowy odpowiednik wielkiej stopy.