Polskie Forum Użytkowników GIMP-a

Czemu w tym dziale wieje takimi pustkami? Czyżby nikt się nie interesował tym programem. Z początku sam podchodziłem do tego z dystansem bo przeraził mnie pasek narzędzi(głównie brak gumki). Jednak po głębszych analizach stwierdziłem, że ma program potencjał i nie robi tylko spiral.
Więc czemu nikt się nim nie interesuje? To fajne cacko do bawienia się w logo(ostatecznie można później poprawić w GIMPie). Więc zapraszam do zgłębiania wiedzy tajemnej i dyskusjach o Inkscape bo na prawdę warto ;)

Mimo wszystko nie powinieneś wstawiać wątków bez potrzeby - sam nie zaproponowałeś żadnego konstruktywnego tematu - przypomnijcie mi, żebym później wywalił.

Chciałem tylko żeby trochę ludu tutaj zerknęło, ale jeżeli to jest źle zrobione to można i zaraz to wywalić.

Temat można nazwać, dlaczego nie używacie Inkscape.
Ja jestem jakoś neutralnie nastawiony do programu nie wiem dlaczego, jakoś go nie zainstalowałem, i wogóle nie zainteresowałem. W czym jest wogóle lepszy od gimpa? Bo nie wiem do końca.

Pytanie bez sensu to i odpowiedź też bez sensu:
- we wszystkim i w niczym :)

A teraz troszkę poważniej, porównywać grafiki rastrowej do wektorowej nie można, każda ma inne zastosowanie i tak analogicznie GIMP jest do tej pierwszej (zdążyłeś już się zapoznać z jego możliwościami) a Inkscape do drugiej.
W Inkscape'ie nie obrobimy zdjęć, nie mamy tylu filtrów, pędzli, (nawet) gumki i wielu innych narzędzi znanych z programów do grafiki rastrowej (np. GIMPa), ale za to prace zrobione w Inkscape'ie możemy dowolnie skalować bez utraty jakości i to jest zaleta nie do przecenienia. Przykładowo po zrobieniu znaczka pocztowego możesz go raz wydrukować w rozmiarze 2x2cm, a następnie pokryć nim całą plandekę na naczepie TIRa :) (znaczek wciąż będzie wyglądał tak samo - żadnej pikselozy). Tworzysz plakat i możesz go zapisać w różnych formatach w zależności od potrzeb. Tworzysz logo firmowe, by firma mogła ten jeden plik wykorzystać w wizytówkach, kalendarzach, folderach, koszulkach, itp. :)

Mam nadzieję, że teraz już zainstalujesz Inkscape'a :)

Ja najbardziej ubolewam nad brakiem gumki :P Jednak rekompensuje mi to skalowanie w nieskończoność. Inkscape to dobry wybór jeżeli ktoś chce zrobić logo lub jakiś symbol(w ostateczności można sobie do gimpa przenieść ;))

Po wypowiedzi Myrona mogę looknać na ten program.

Zrobię sobie swoje logo na dachu domu :D

Tylko uważaj żebyś nie spadł z dachu jak będziesz montował tam swoje logo :P

Z ciekawości zapytam. Do czego moze być potrzebna gumka w programie do grafiki wektorowej?

Na przykład jak za bardzo wyjedziesz przy malowaniu pędzlem :P

A od kiedy w Inkscape'ie masz pędzel? :)

Wypowiedź Freddy'iego Krugera miała charakter wyśmiewczy, a nie poważny.

Jak tylko skoncze studia - czytac w lipcu mam nadzieje :D - to chce sie pobawic jeszcze Inkscape'm. Juz kilkakrotnie sie przymierzalam, ale nic konkretnego z tego nie wyszlo. Mam nadzieje ze doo lipca troche wiecej osob sie zainteresuje tym programem :)

W końcu Inkscape nie gryzie (tylko jak ma zły dzień :P)

Wiecie co ja sie przerzucilem z gimpa na inkscape juz mowi dlaczego ;D Zobaczcie jaka przyjemna dla oka mozna robic grafike taka proste i piekna moze dam Wam przyklad to jest ktorys z kolei jogger kumpla on robie taki internetowy komix zobaczcie all w inkscape http://x69.jogger.pl/ (http://x69.jogger.pl/)

po[z]dr

Inkscape jest z grubsza do zupełnie czego innego, jest dobry do wszelkiego rodzaju log, ikon i innych rzeczy, które w przyszłości będzie trzeba skalować. I rezygnowanie z jednego programu dla drugiego (mówię o GIMPie i Ink.) mija się z celem :). Małe zainteresowanie tym programem wynika chyba z braku potrzeby większej ilości użytkowników do tworzenia tego typu grafiki (mało osób tutaj robi ikony, a jeszcze mniej jako obiekty wektorowe, a może ani jedna).

@kipone

Komiks to on robi czy ma zamiar zrobić?

robi nie widac ? ;D

Odpowiedź jest prosta. Bo Inkscape ma wszystko to co GIMP. A GIMP zajmuje mniej miejsca na dysku twardym.

Zastanów się co piszesz. Jedna z głupszych odpowiedzi jakie czytałem. Kompletnie pozbawiona sensu.

Inkscape ma troszkę inne zastosowania. Ja go używam bardzo często. Wszystko co w nim robisz możesz powiększać bez utraty jakości, co jest bardzo ważne. Co zrobisz jak narysujesz pracę a klient powie tobie "ładne ale wie pan nie będziemy robili ulotki, zrobimy plakat 100x170 cm" będziesz rysował od nowa?

Tu się zgodze. Ale mam GIMPa i Inkscape. I Gimp ma więcej filtrów i opcji.

Kolejny bzdet.

Nawet komercyjne i uznane programy do grafiki wektorowej nie mają takich filtrów jak ich odpowiedniki do grafiki rastrowej, bo nie ma takiej potrzeby.

No dobra. Chciałem pozostać wiernym GIMPowi  :P

Kubi12 chyba nie rozumiesz jednej rzeczy. GIMP i Inkscape to są dwa różne programy do zupełnie różnych zastosowań. To co do tej pory napisałeś w tym temacie to jeden wielki stek bzdur wynikający z nierozróżniania grafiki rastrowej od grafiki wektorowej.

A teraz, żeby nie było totalnie nie na temat, to napiszę, że z Inkscape mam zainstalowane, ale korzystam z niego dość rzadko. Po prostu przeważnie nie mam takiej potrzeby. (a tak BTW to program ten wyrabia w użytkowniku nawyk zapisywania pracy co jakiś czas  ;) )

Jak tak polecacie to można zobaczyć, nic się nie stanie... tylko nie wiem po co mi to, bo jakoś grafika wektorowa mnie nie interesuje. :P

Ja mam GIMPa i Inkscape. Oba programy są do czego innego. Gimp np. do sygnatur, a Inkscape do plakatów itp. A wogóle zobaczcie co można zrobić w tym programie http://wiki.softwarelivre.org/pub/InkscapeBrasil/ScreenShot3/screenshot.jpg
http://www.inkscape.org/screenshots/gallery/inkscape-0.45-photorealistic-car1.png
http://sourceforge.net/dbimage.php?id=99723

i mój iPhone
http://www.gimpuj.info/gallery/24805_20_04_09_3_33_13.png

Fajne te cudeńka stworzone w inkscape :)
Próbowałam trochę coś kombinować z tym programem ale jakoś nie mogłam się przyzwyczaić do tego programu i strasznie trudno było mi wykonać tutoriale. Ale może jeszcze kiedyś spróbuje :)

Ja używam tylko Gimp'a, ponieważ do niego jest tu FAQ i Poradnik, a do Inkscape nie ma na tej stronie nic takiego, więc nie umiem się nim obsługiwać. Jak powstanie do niego FAQ i porandik na tej stronie to do niego zajrzę. :)

Pierwszy link w tutorialach do Inkscape'a => podstawy...

Pewnie dlatego ze grafika wektorowa to co innego niz rastrowa i ma swoje prawa. A zwyklemu userowi gimpa ciezko jest pracowac w tym programie bo ie mial doswiadczenia w wektorach :P Sam uzywam jakis czas i cwicze podstawy :)   <aniolek>

Kit wciskasz. Nie chodzi o to, że ludziom ciężko pracuje się w Inku, przecież w GIMP-ie na początku też nie było łatwo, więc to bez znaczenia, bo jak ktoś by chciał to by się nauczył tego programu i tyle. Co to znaczy, że grafika wektorowa ma swoje prawa? Co przez to rozumiesz?

To ze piksele to piksele stawiasz tam gdzie chcesz, a na wektorach wszystko musi byc jakos zapisane matematycznie (xml) A druga sprawa jest taka ze wektory dla zwyklej osoby co czasami sobie szczela avatary(itp) sa nie potrzebne. Kitu nie wciskam nie chodzi mi o interfejs inka tylko o wektory, sam rodzaj grafiki. Moze tyle ludzi nie chce bo zwykle nie potrzebuja wektorow :)

Przecież po 5 dniach umie się już tyle, że można tworzyć proste obrazki. I gimp i inkscape
od początku były dla mnie proste. Wystarczy zrobić po 5 tutków i już.

Inkscape - to grafika wektorowa:
  1. Skalowalność
  2. Warstwowość
  3. Obiektowość - każdy element to - kształt, wypełnienie, kontur - w każdej chwili można to zmienić
GIMP - rastrowa
  1. Obróbka zdjęć - można tutaj idealnie retuszować zdjęcia
  2. Możliwość odręcznego rysowania na tablecie jak na kartce papieru

Fajna jest zabawa i tym i tym - można w Inkscape zrobić wektorową część i przenieść do GIMP-a lub odwrotnie, dla mnie te programy się uzupełniają a nie konkurują.

W stu procentach popieram tą wypowiedź , szczególnie ostatnie zdanie.
Mimo że inkscape używam od 5-4 dni to i tak już go bardzo polubiłem ,za możliwość edytowania każdego obiektu z kolei.

ee mm jak dla mnie to sie z niego nie korzysta(sry jestem malo zapoznany z tematem, rzadko wchodze tutaj wiec moge cos palnac bezsensu) bo to program toporny i brzydki. ludzie korzystają z lepszego i ładniejszego illustratora. nie lubię piracić, ale chyba sie do tego zmuszę bo co raz co uzywam inka to szlag mnie trafia.

Myślałem, że "znajdę tu odpowiedź" na pytanie czemu Ilustrator czy np. Corel a nie Inkscape, a tu widzę tylko porównanie do Gimpa... To wygląda jak porównywanie monitora CRT i LED. D:

Trafne spostrzeżenie ;) Ja Ci powiem dlaczego jest lepszy - bo w przełożeniu jakość/cena Inkscape zawsze wygrywa ;) To żart. A prawda jest taka, że ze wszystkich znanych mi programów graficznych (nie tylko wektorowych) ma najbardziej przejrzysty interface.

Dla mnie sprawa wygląda następująco:
Corel Draw vs Inkscap-e - wygrywa Inkscap-e, co prawda nie ma on tylu opcji i wygodnych funkcji co Corel Draw, ale jak ktoś się nauczy dobrze Inkscap-ea to potrafi zrobić może nieco dłużej ale jednak zrobić wszystko to co w Corelu Draw. Moje porównanie dotyczy pakietu Corela 11 gdyż nowszych wersji tego produktu nie używałem.

Ilustrator vs Inkscap-e - i tu już różowo nie jest proszę państwa, ponieważ Ilustrator: renderyzuje znacznie lepiej grafikę wektorową, ma wiele świetnie rozwiązanych funkcji, posiada niesamowite narzędzie ułatwiające pracę zwane Mesh Tool (ktoś mnie pytał czy istnieje ono w Inkscap-ie i jedyne co mogłem odpisać to niestety nie). Kto chce zobaczyć jak to narzędzie działa to proszę bardzo zerknąć tutaj: http://www.youtube.com/watch?v=quxqxXh5OdI . Nie zrozumcie mnie źle, w Inkscap-ie można te rzeczy zrobić również, ale jeżeli ktoś zarabia spore pieniążki na robienie zaawansowanych prac graficznych to zainwestuje w Ilustratora bo mu się opłaci. Więc jeżeli chodzi o wydajność to Inkscap-e niestety przynajmniej na razie leży i kwiczy. Ponoć w wersji 0.49 ma się to co nieco poprawić pod względem renderyzacji ale nadal pozostaje wiele kwestii, które mimo wszystko są lepiej rozwiązane w Illustratorze.

Ostatnia wada Inkscap-ea, brak możliwości zapisu danych w formacie CMYK, wiem że dla wielu ludzi nie jest to tak istotne ale dla kogoś kto profesjonalnie chce zajmować się tworzeniem grafik do druku, za których zrobienie ktoś zapłaci pieniążki to już jest pewien problem i niedogodność.

Reasumując Inkscap-e do komercyjnych projektów się nadaje, ale jeżeli ktoś robi coś naprawdę dużego i bardziej zaawansowanego i zdarza mu się to robić często i dostawać za to spore pieniążki to jednak Ilustrator a Inkscap-ea i tak można używać jako programu dodatkowego jeżeli zajdzie taka potrzeba. W przeciwnym przypadku, gdy ktoś robi ulotki, jakieś plakaty (czyli w większości przypadków), które nie są aż tak duże, że spowalniają pracę programu to zdecydowanie Inkscap-e bo oszczędzacie w ten sposób pieniążki. Można zainstalować Linuksa w firmie (wbrew pozorom nie gryzie) i Inkscap-ea i pojechali a oszczędność to: 1600zł za Windę + 2573zł za Illustratora (najniższa cena jaką znalazłem) i oczywiście trzeba pamiętać że jeszcze co roku aktualizacje będą (oczywiście nieobowiązkowe ale jednak).
Inkscap-e jest świetnym programem i można w nim narysować wszystko to co i w komercyjnych programach, jednak nie wszystko da się zrobić w tak samo łatwy sposób i tak samo szybko i wydajnie. Pamiętajmy jednak, że ten program już teraz kopie po tyłkach konkurentów komercyjnych a przecież Inkscap-e się rozwija więc z czasem będzie coraz lepiej. Kto wie, może doczekamy się takiego narzędzia jak Mesh Tool z Illustratora.

Wiele prawdy tutaj, poza ceną Windowsa. W7 komercyjnie to kilkaset złotych, a nie 1600... no chyba że mowa o jakiejś wyszukanej wersji Ultimate, która jest do grafiki zupełnie zbędna.

Do tematu: Rzeczywiście mesh toola nie ma (W Corelu X5 też już jest podobne narzędzie) i jedyne co można robić w Inkscape to poprostu łączyć ze sobą fragmenty różnych kolorów i zlewać rozmyciem, ale wiadomo, że nie o to chodzi. W plikach Inkscape'a można natrafić na wzmiankę o planie wdrożenia tego narzędzia do Inkscape. Są też informacje jakoby lib2geom sobie z tym radził, ale nigdy nie widziałem, żeby to działało w praktyce.

W kwestii wydajności 0.49 będzie lepsza, ale jak sobie będzie radzić z filtrami - nie wiadomo.

Co do komercyjnej pracy - coraz więcej drukarni sama sobie konwertuje pliki i wręcz chce, aby im je dostarczać w RGB. Sam miałem z czymś takim do czynienia. Dlatego wiele rzeczy komercyjnie można w Inku zrobić. Prawdziwy problem powstaje wtedy kiedy dostajesz zalecenie, aby ściśle trzymać się określonych kolorów CMYK. Wtedy leżysz i albo kupujesz Corela albo Illustratora... taki life.

A to skurczybyki pozmieniali, kiedyś patrzyłem za wersją windy komercyjną to najtańsza była za 1600 zł w wersji BOX nie było (przynajmniej mi się tak wydaje) komercyjnej OEM-owej wersji, ale OEM-owa wersja, jak ci płyta główna pójdzie to możesz się pożegnać z legalną wersją Windowsa, oczywiście możesz się z nimi wykłócać później o swoje jeżeli masz komputer na gwarancji. Zresztą długo by tu gadać o polityce tej firmy względem klienta, czasami wydaje mi się, że oni robią wszystko aby ich oprogramowanie nie było kompatybilne wstecz. Otwierasz dokument Worda 2003 w Wordzie 2007 i poprzestawiało ci grafiki a całe wspaniałe formatowanie poszło sobie gdzieś. Zrobiłeś sobie makra i funkcje ułatwiające pracę w Exelu czy Wordzie nie ma sprawy w nowszej wersji pakietu offica niektóre z nich nie zadziałają i tak dalej i tak dalej.

Co do Mesh Tool-a to ja bym bardzo chciał, żeby to narzędzie było dostępne w Inkscap-ie, wtedy bym już go na nic innego w życiu nie zamienił no i przyspieszenie renderyzacji ale to już ma być niedługo załatwione.

Jest jedna największa zaleta Inkscap-ea, zapisuje on pliki w sposób zrozumiały dla mnie, otwieram w notatniku i mogę sobie poczytać plik i zobaczyć jak co jest zapisane. Śmiem nawet twierdzić, że mógłbym napisać program, który tworzy automatycznie jakąś grafikę w formacie *.svg . Tej zalety żaden komercyjny program nie przebije, bo przecież zapis pliku musi być obarczony straszliwą tajemnicą, której strzegą przepisy prawa żeby czasem ktoś nie napisał własnego programu obsługującego ich format pliku, przynajmniej bez uiszczenia odpowiedniej opłaty za dostęp do tych informacji.

No ale na szczęście mamy .svg, .png i ogg :)

Wlasnie sobie zainstalowalem.... <lol>

Funkcje inkscape'a z powodzeniem zastąpiły mi Corel Draw 9 (najlepsza wersja IMO). Problem z INKiem jest tylko jeden: stabilność. Często mi się wysypywał bez najmniejszego powodu. Np podczas zaznaczania obiektu lub przy jego upuszczaniu po przenoszeniu. Reszta bez zarzutu.

A jakiej wersji używasz i na jakim systemie? Mi w wersji 0.48.2 na XP (sp3) praktycznie w ogóle nie dzieją się podobne problemy, a jeśli już od wielkiego dzwonu coś jednak się wysypało, to zwykle Ink zapisywał mi kopie bezpieczeństwa.

Używałem na WinXP SP2 wersji bodaj 0.47. Co się nawkurzałem to moje, ale w końcu przekonał mnie ten program. Ma o wiele bardziej intuicyjny interfejs niż GIMP na ten przykład ;)...

No to instaluj 0.48.2 i po kłopocie. Bardzo stabilna wersja. Co do interfejsu, to jest to dla mnie swoisty szok. Jak to możliwe, że tak intuicyjny wektorowy program jak Inkscape ma tak skrzywionego interfejsowo rastrowego brata p.t. Gimp :)

Czy skrzywiony... Photoshop na macu(przynajmniej CS2) tak właśnie wygląda ;) poza tym 2.8 (w testowym 2.7 już jest) wprowadza jednookienkowy interface ;), właśnie objaśnij jak możesz, jak zrobić taki gradient jak chciał kolega (semerchet), jeśli tak wogle (przypuszczam, że tak) da się zrobić ;)

Dziś zainstalowałem najnowszą stabilną Inka i mam wrażenie, że pod względem wygody i łatwości odnalezienia wszelakich opcji Inkscape bije na głowę Wielki Komercyjny Produkt numer 1 (A. I.) i nr 2 (C. D.)