Polskie Forum Użytkowników GIMP-a

Dyskutując na SB kilka osób doszło do wniosku, że w GIMP-ie przydała by się funkcja automatycznego tworzenia kopii zapasowej pracy. Chyba każdemu z nas przytrafiła się kiedyś sytuacja, w której po kilku godzinach pracy cały wysiłek poszedł na marne. Najczęściej dzieje się tak z powodu błędu czy to GIMP-a, czy systemu operacyjnego. Chcemy więc napisać list (no dobra, maila) do twórców programu z naszym pomysłem. Jeśli ktoś czuje się na siłach do napisania listu po Polsku, proszę o kontakt na PW, bo takiej osoby poszukujemy. Następnie ja i Namae zajmiemy się tłumaczeniem. Jeśli ktoś chce wyrazić aprobatę lub podoba mu się pomysł, niech pisze, a jego nick dodamy do listu w podpisach.

Skrypcik, który zapisuje kolejne wersje, by Was zadowolił?

Nie, ponieważ:
1. Skrypt trzeba uruchomić, co nie rozwiązuje problemów z pamięcią zapominalskich użytkowników
2. Błąd zapisu - chodzi o kopię oddzielną od zapisywanego przez użytkowników pliku, aby takie rzeczy się nie zdarzały.
3. Skrypt już jest więc dla nich to mniej roboty.
Ale zapewne nic z tego nie będzie, więc możesz zapodać skrypt ;D

Jest tu gdzieś na forum :)

Wystarczy przyzwyczaić się do Ctrl+S, po pewnym czasie wchodzi w krew, że wciskamy tę kombinację klawiszy odruchowo co chwilę.

Terrqge, właśnie chodzi o to, że niektórym z nas(w tym i mi) GIMP wysypał się w trakcie zapisywania pliku nie odwracalnie go uszkadzając, więc automatyczne tworzenie kopii zapasowych byłoby zbawienne. Samo Ctrl+S nie rozwiązuje tego problemu.

Tak czytam sobie Wasz wątek i aż nie mogę uwierzyć, że o tym samym programie mówimy...Mnie gimp nie wysypał się nigdy. Choć przezorny zawsze ubezpieczony i na wszelki wypadek, robię to co poleca Terrqge.
Ale przyznaję bez bicia, że tego odruchu nauczył mnie fotoszop zainstalowany na maku :D

Jeśli poparcie będzie niskie, to do wysłania listu nie dojdzie :( Może na linuxie GIMP działa sprawniej? Zresztą mi GIMP (jeśli chodzi o najnowszą wersję, od instalacji) zaciął się tylko raz z utratą pracy, za to zacięcia się wtyczek mam regularnie co jakiś czas (np. wyostrzania ostatnio). Ale czasem wysypuje się coś innego niż GIMP i praca przepada.

Cóż, ja niedawno miałem pierwszy wysyp GIMP-a 2.8. Ale tylko raz mi się to zdarzyło z tą wersją (2.7 nigdy, a 2.6 kilka razy dziennie).
Jednak jestem za taką funkcją, lepiej być zawsze ubezpieczonym.
Co do Linuksa, to nie powiedziałbym, że działa sprawniej. Tak samo jak i na Windowsie, przynajmniej ja nie widzę różnicy. Chociaż to jeszcze zależy od dystrybucji.