Polskie Forum Użytkowników GIMP-a

Problem jak w temacie
O ile tekst sam w sobie jest ładny wygładzony o tyle później metoda text to selection po kliknięciu na warstwę i przeciągnięcie gradientu w tak utworzonym zaznaczeniu już antialiasing traci.
Robią się brzydkie ząbki.
Ma to miejsce w sumie dość często i nie chodzi tylko o tekst (ale na tekście razi mnie to najbardziej).

Jak sobie z tym radzić?

Zaznaczenie traktuje całość jako twarde krawędzie, antyaliasing to przezroczystość pikseli, które sprawia wrażenie wygładzonego. Na tekście zablokuj alfę i wtedy jedź po tym gradientem. Obszary przezroczyste zachowają przezroczystość, ale kolor zmienią.

tylko że przy tekście mam taki problem, że jak chcę usunąć alfę to nie usuwa ładnie całego tła tekstu, zostawia prostokąt w którym jest tekst...
nawet jak wcześniej tekst przekonwertuje na zwykłą warstwę i później usunę alfę to dzieję się to samo, biały prostokąt za tekstem i alfa robi się prostokątna

Rozmiar warstwy tekstowej jest mniejszy od rozmiarów obrazu. Musisz dopasować.

Dopasować rozmiar warstwy?
Zmiana rozmiaru warstwy niczego nie zmienia, tzn. zmienia tyle, że przytnie mi prostokąt o wymiarach warstwy...

Miałbym wielką prośbę o krótką instrukcję krok po kroku.
Jak zrobić ładny wygładzony gradientowy tekst w gimpie.

Bo naprawdę już sporo kombinowałem i nie mogę odnaleźć "złotego środka".

Z góry dzięki.

Przecież Typhon już Ci dokładnie napisał co trzeba zrobić i po co jakieś zaznaczanie? Warstwa tekstowa jest przezroczysta więc wystarczy tylko zablokować kanał alfa, nie trzeba nic zaznaczać.

mój błąd
myślałem że blokowanie kanału alpha to to samo co remove alpha channel (mam gimpa po angielsku)
a to jest ten mały w ogóle nie opisany (chyba że najedzie się myszką) kwadracik w toolbarze warstw

dzięki za pomoc!