Polskie Forum Użytkowników GIMP-a

Hyde zone => Hyde park => Wątek zaczęty przez: Joten8 on 25.10.2008, 22:07:09



Tytuł: Subkultury, pół żartem pół serio...
Wiadomość wysłana przez: Joten8 on 25.10.2008, 22:07:09
Temat dla tych którzy by chcieli porozmawiać o subkulturach albo je opisać.

Ja napiszę coś o:
Fani Anime & Manga
Cechy:
- skrobie rysunki w stylu manga i chibi podczas lekcji,
- zapodaje parę słów po japońsku,
- upodabnia się do swojej ulubionej postaci z anime/mangi.
Odmiany:
Grafik - robi sygny i ub'ki z postaciami które lubi,
Video Montażysta - robi amv,
Aktor - odgrywa dużo scen z anime,


Tytuł: Odp: Subkultury, pół żartem pół serio...
Wiadomość wysłana przez: Nose4s on 25.10.2008, 22:09:07
moja odmiana: Grafik..........cechy takie same oprócz ostatniej :P


Tytuł: Odp: Subkultury, pół żartem pół serio...
Wiadomość wysłana przez: ciastek on 28.10.2008, 13:33:20
co ? nie ma takiej subkultury jak fani mangi! to tak jak by powiedzieć, że czytelnik gazety fakt, czy jej redaktor to też subkultura.
Żal mi was z takimi postami.
Subkultury to punki, skini, rastamani, ew. skejci (nie Ci od spodni z krokiem po kolana, głównie Amerykanie), metale (kontrkultura).


Tytuł: Odp: Subkultury, pół żartem pół serio...
Wiadomość wysłana przez: Ziomioslaw on 28.10.2008, 17:45:44
Rogaty ma trochę racji, w jednej z edycji SoTW (ktoś pamięta jeszcze ten konkurs?), praca przedstawiająca taką właśnie subkulturę fanów mangi nie została zakwalifikowana.
Oczywiście złośliwy mógłby powiedzieć, że trzeba być "wyjątkowym" żeby lubić mangę  i zachwycać się nią aż do bólu ud, ale tak to faktycznie można mieć subkulturę "fantastów", czy "kryminialistów" (fanów kryminałów), już nie wspominając o fanach Gwiezdnych Wojen, czy "Niewolnicy Isaury".


Tytuł: Odp: Subkultury, pół żartem pół serio...
Wiadomość wysłana przez: Negzîr on 29.10.2008, 13:11:09
To raczej nie jest subkultura a fan klub!


Tytuł: Odp: Subkultury, pół żartem pół serio...
Wiadomość wysłana przez: EN on 21.11.2008, 18:47:00
co ? nie ma takiej subkultury jak fani mangi! to tak jak by powiedzieć, że czytelnik gazety fakt, czy jej redaktor to też subkultura.
Żal mi was z takimi postami.
Subkultury to punki, skini, rastamani, ew. skejci (nie Ci od spodni z krokiem po kolana, głównie Amerykanie), metale (kontrkultura).
I tu wcisne swoje piec groszy bo mnie to w galy razi.
Metale to subkultura kontrkultura metali sa metale (tylko jak to oni mowia od chrzescijanckiego white metalu) Punkow prawdziwych juz sie niemal nie spotyka, sa tylko gowniarze ktorzy nawet nie wiedza czym jest anarchia i czym to sie zre - w sumie powstalo to w duzej mierze jako kontrkultura blokersow i nie jest juz z punkiem zwiazane poza nieslusznym podpisywaniem sie pod czyms czego sie nie rozumie. Rasta sie rozpowrzechnia z racji na to ze juz i blokersi i metale i punki itd bylo. A na hipisow w tych czasach odpada sie robic :P skini tez sie dziela i to bardzo na subkultury o poszczegolnych ideach i priorytetach. takze uogulniajac dokonales przeklaman  :P


Tytuł: Odp: Subkultury, pół żartem pół serio...
Wiadomość wysłana przez: DeAMoN on 24.11.2008, 16:35:18

I tu wcisne swoje piec groszy bo mnie to w galy razi.
Metale to subkultura kontrkultura metali sa metale (tylko jak to oni mowia od chrzescijanckiego white metalu)

Dobra to jest nieźle porąbane. Prosiłbym o oświecenie mnie w związku z tym zdaniem...

Co do subkultur to w pełni zgadzam się z postem EN'a. Mało jest ludzi którzy wiedzą coś o swojej subkulturze. Myślą, że ubiór to wszystko co wystarczy. Ubierze się taki kolo w begi i krzyczy, że jest skejtem. Śmieszne, co nie?


Tytuł: Odp: Subkultury, pół żartem pół serio...
Wiadomość wysłana przez: EN on 24.11.2008, 17:03:10
To ja jako stary diabel w tym wymiarze tematycznym zarzuce pare linkow zeby kazdy kto chce zrozumiec absurdalnosc tego zjawiska mogl sobie poczytac
http://pl.wikipedia.org/wiki/White_metal i analogicznie http://pl.wikipedia.org/wiki/Unblack_metal

i male porownanie tylko ostrzegam ze pierwsze jest dla wiekszosci ludzi mocno nie do zrozumienia i nie nazwa tego muzyka chociaz jak by sie nie sprzeciwiali jest (i mowi to osoba majaca sluch absolutny ;))
POLSKI PAGAN /BLACK - http://pl.youtube.com/watch?v=HNiJJ9qudHo
TOTO BIALE CUS  <lol> (posikacie sie ze smiechu) - http://pl.youtube.com/watch?v=jcAs8bCKIu0

Szatan to bunt wiec czym jest bunt dla buntu ? I kim sa idioci ktorzy nie wiedza tak naprawde o tym nic ale z braku akceptacji kreuja sie na cos co nie ma najmniejszego sensu?


Tytuł: Odp: Subkultury, pół żartem pół serio...
Wiadomość wysłana przez: Ravicious on 25.11.2008, 19:58:46
EN, co Ty bredzisz?

Pagan metal i white metal różnią się tylko tematyką tekstów. Bunt dla buntu? Nie będę komentował...



Drodzy użytkownicy forum (szczególnie Ci młodsi [w tym ja? eee... :P]),

Słuchajcie tego, co Wam się podoba. Wasz gust muzyczny będzie ewoluował. To, że słuchacie niesamowicie szybkiego napieprzania w gitarę i tekstów wielbiących szatana nie oznacza, że jesteście bardziej tró. Słuchajcie tego, co lubicie, ale nie bójcie się poznawać nowych nurtów muzycznych.

Tyle, bo o gustach się nie dyskutuje.


Tytuł: Odp: Subkultury, pół żartem pół serio...
Wiadomość wysłana przez: EN on 25.11.2008, 20:30:23
Ale black byl pierwszy i mial swoja ideologie, ktora nomen omen byla buntem przeciwko chrzescijanstwu (co dzis jest bardziej spotykane w pagan). Zas to cos niby unblack czy cos no przyjrzyj sie jak sie to prezentuje i czy nie ma tam pierwotrnej pseudoidei buntu dla tegoz wlasnie blackowego buntu.
Druga rzecz ze nie tylko tematyka ale takze sposobem grania ale tego nie bede juz rozwlekal bo wiekszosc osob tutaj watpie aby rozkminiala sie nad glebiami technikaliow muzycznych.
Ja nie bredze bo siedze w tym od circa ponad 6 lat a Ty od ilu? :P

Nie przecze ze kazdy powinien sluchac tego co lubi - wrecz popieram. Po prostu odnioslem sie do danego irracjonalnego zachowania pewnej grupy osob. Spiewac i grac z agresja o milosci i Bogu? No chyba cos tu nie gra <lol>

Ja sam slucham bardzo szerokiego zakresu nurtow muzycznych jednak w kazdym z nich znalazlem swoja nisze. Jak ktos slucha wszystkiego jak leci i wszystko przelknie to dla mnie oznacza ze albo jest zawodowym muzykiem i najchetniej wylaczyl dzwiek albo nie ma wyrobionego gustu.
Ewentualnie nie ma sluchu muzycznego za grosz :P

O gustach moze sie i nie dyskutuje ale o bezsensownych lamerskich zachowaniach zawsze mozna :P


Tytuł: Odp: Subkultury, pół żartem pół serio...
Wiadomość wysłana przez: Ravicious on 25.11.2008, 21:10:33
2TM2,3 (http://www.lastfm.pl/music/2TM2%2C3) to dobry zespół (ociera się o punk).

Cytuj
Spiewac i grac z agresja o milosci i Bogu?

White metalu nie słucham, ale sięgnąłem po pierwszy lepszy tekst 2TM2,3:
Cytuj
Jak długo jeszcze
będziesz zapominać mnie
i Twe oblicze przede mną
ciągle będziesz kryć?
Spojrzyj na mnie,
odpowiedz Jahwe, Panie mój
oświeć me oczy,
by śmierć nie pogrążyła mnie!

Baruch ata, Adonai!

Aby mój wróg nie mówił
"zwyciężyłem go",
aby śmierć nie
pogrążyła znowu mnie.

Baruch ata, Adonai!

Ja zaufałem Twojej
miłości Panie mój
Twoim zbawieniem
rozraduje się mój duch
zaśpiewam Jahwe,
zaśpiewam Tobie, Panie mój
zaśpiewam Jahwe,
rozraduje się mój duch!

O Panie mój, chciej mnie zatrzymać
o Panie mój, nie omijaj mnie.

I takie coś rozumiem.

Agresywnie w sensie "ostro"? Można. Ale jeśli usłyszę w jakimś kawałku "Zabić tych tępych pogan UAAAAAAAA!", to faktycznie, coś jest nie tak.

IMHO white metal nie ma buntować się przeciwko szatanowi, tylko sławić Boga.

Cytuj
Ja nie bredze bo siedze w tym od circa ponad 6 lat a Ty od ilu?

Metalu słucham od 2 lat, ale nie wypowiadam się na forach o tematyce muzycznej, bo jeśli chodzi o metal, to zazwyczaj na takich jest tylko flejm, np. "SOAD zagrał jako support dla Slayera i został wygwizdany, to nie jest metal!111", "Co ty gadasz, SOAD to jest metal!1oneone".

Cytuj
Jak ktos slucha wszystkiego jak leci i wszystko przelknie to dla mnie oznacza ze (...) nie ma wyrobionego gustu.

Jeśli "wszystkiego jak leci" w sensie słabej muzyki elektronicznej, metalu, popu, disco-polo, gospel itd. to się zgodzę. Ale są też ludzie, którzy słuchają tego, co wpadnie im w ucho, nie mają jednego, ulubionego gatunku.

Dla mnie gustu nie mają osoby, które słuchają tego, co jest lansowane takich stacjach jak Viva i pisemkach jak Bravo. OK, rozumiem podniecać się jednym, nowym kawałkiem. Ale podniecanie się drugim, który wyszedł dwa miesiące temu razem z pierwszym na albumie, tylko dlatego, że niedawno nakręcono do niego teledysk? Tak to jest, jak się bliżej tym nie interesuje i ściąga pojedyncze piosenki (ogólnie nie uważam tego za złe).

EN, proponuję zakończyć dyskusję, bo:
  • i tak nic z tego nie wyniknie (kiedyś z Insektem dyskutowaliśmy o gustach, ale miałem wtedy całkiem inne doświadczenia i zdania ;)
  • jak już napisałem, o gustach się nie dyskutuje
  • mam referat na biologię do zrobienia ;)
  • szkoda Twojego i mojego czasu


Tytuł: Odp: Subkultury, pół żartem pół serio...
Wiadomość wysłana przez: EN on 25.11.2008, 21:31:21
Mi tam czasu nigdy nie szkoda ^^

powiem tylko jeszcze tyle:
Cytuj
Od semickiego wyrazu Adonai
za wiki
http://pl.wikipedia.org/wiki/Adonaj

I w okultyzmie siedze i religioznastwie od wielu lat iec wierz mi ze to wszystko takie proste jest tylko z wierzchu  ;)