|
Tytuł: Język polski na forum Wiadomość wysłana przez: ignacy130 on 17.07.2008, 11:13:37 Często na naszym forum można się spotkać z komentarzami typu: "w języku polskim nie ma słowa brushe/pattern/itp. używaj pędzel/deseń". Uważam, że to trochę na wyrost bo przecież używamy słów render, C4D, stock itd. Tych słów też nie ma w języku polskim, ale są zapożyczone z języka angielskiego i są bardzo popularne, szczególnie w slangu, nomenklaturze grafików i projektantów. Proponuję, aby więcej nie zwracać uwagi za angielskie wyrazy. Bo o ile brush-pędzel, szczotka brzmi jeszcze nawet dobrze, to stock- pień, trzon, a nawet osada wygląda co najmniej dziwnie, a sprawdźcie co znaczy render...
Wiem oczywiście, że to tłumaczenia dosłowne, ale pokazują, że słowa zapożyczone z angielskiego stały się swego rodzaju slangiem. Tytuł: Odp: Język polski na forum Wiadomość wysłana przez: RRH on 17.07.2008, 11:24:21 Jest różnica. Słowo render się przyjęło. Mówi się wszakże renderować. Słowo "stock" jest w języku polskim zbyt krótko by się przyjąć i jak dotąd nie znalazło swojego odpowiednika. A słowa "brush" i "pattern" mają swoje ładne i poprawne odpowiedniki, których należy używać!
IMO niepotrzebna dyskusja. Tytuł: Odp: Język polski na forum Wiadomość wysłana przez: 행복한 칠 on 17.07.2008, 11:49:21 Mówi się brush itp, ale nowi mają problemy ze zrozumeiniem tego.
Ja np. nie potrafiłem zrozumieć co oznacza brush / brushować ;). Takie polskie forum ma swoje zalety. Tytuł: Odp: Język polski na forum Wiadomość wysłana przez: ignacy130 on 17.07.2008, 12:09:40 na forum jest słowniczek.
@RRH więc skoro jest za krótko to go nie używajmy, a jak będzie rok to już można? słowo render też można zamienić np. na obiekt. w słowniczku w FAQ(też angielski skrót) jest wyjaśnienie mniej popularnych angielskich słów np. layer, a na forum częściej używamy warstwa. jest nawet smudgowanie, którego na forum jeszcze nie spotkałem. jest też layout, który można zamienić po prostu na wygląd. myślę, że słowo stock właśnie ze względu na brak zamiennika może być używane. Tytuł: Odp: Język polski na forum Wiadomość wysłana przez: Grolak on 17.07.2008, 12:45:54 Ale czasami łatwiej jest użyć np. render, dlatego, że przecież nikt nie będzie mówił: bardzo ładnie wycięty obrazek na przezroczystym tle. Tak samo ze stockiem = nie ma on polskiego, krótkiego odpowiendnika. Jak coś ma polski odpowiednik, który jest krótki i ładny ^^ to myślę że można używać polskich odpowiedników, ale słowa typu render, stock są już przyjętę po angielsku.
Brush = pędzel, a brushowanka = pędzlowanka. Słowa brushowanka używa się, myślę że ładniej brzmi to od pędzlowanka. Z każdym słowem jest inaczej :) Tytuł: Odp: Język polski na forum Wiadomość wysłana przez: RRH on 17.07.2008, 12:56:53 Ale zrozum, że język tworzy się przez cały czas! Być może w przyszłości będziemy używać słowa "stok" (chociaż... to tylko dywagacje). A co ze słowem "trunk"? Mam mówić "pień/pnia" - "do pnia dodano nowe fragmenty kodu"? Nie możesz tłumaczyć dosłownie. Sam często używam "szablon www" zamiennie z "layout", chociaż powinienem używać tego pierwszego.
Przecież nie można napisać: "na layer >>tło<< użyj brusha circle", tak samo, jak nie pójdziesz to sklepu i powiesz: "poproszę dwa butter i bread", prawda? Prosta zasada: jeżeli słowo ma tłumaczenie, używasz go. Jeżeli słowo nie przyjęło się jeszcze, jesteś zmuszony do używania zapożyczenia. Więc (nie zaczynamy od więc :P): brush - pędzel brushować - okropny potworek językowy - używamy malować pędzlem layer - warstwa render - render; problem z tym słowem jest taki, że byle małolat myśli, że wycięta postać z bajki japońskiej to render. NIE. Render, to obraz powstały w wyniku wyrenderowania ujęcia z odpowiedniej kamery obrazu 3D (jakoś pokrętnie mi to wyszło). To co większość nazywa renderem, jest zwykłym obrazem. layout - layout, lay, bo tak się już przyjęło w slangu, bądź co staram się używać szablon www (w tym znaczeniu) pattern - deseń, bo takie jest tłumaczenie Generalnie chodzi o to, żeby ustrzec gówniarzy od kaleczenia języka ojczystego. Moje prywatne zdanie jest takie, że im młodszy rocznik, to głupszy rocznik, bo wystarczy popatrzeć na maturę starą (którą zdawałem), a maturę nową i ogólne przygotowywanie. Przecież teraz się uczy rozwiązywania testów, a nie myślenia! Uczy się znajdywania odpowiednich kluczy! Najlepszym przykładem jest to, że na tegorocznej maturze maturzyści musieli czytać tekst skrajnie szkodliwego lewackiego publicysty, Jacka Żakowskiego. Ale wracając do tematu. Istnieją słowniki techniczne. Wystarczy z nich skorzystać. Jeszcze mała dygresja: kilkakrotnie spotkałem się, że gówniarz nie wie w ogóle co pisze i wychodzi mu pokraczne zdanie w stylu: (przykład z pomocnej dłoni) "Gdzie wgrać ten brushe?" Tytuł: Odp: Język polski na forum Wiadomość wysłana przez: ignacy130 on 17.07.2008, 13:34:31 zależy mi na tym, aby ukrócić zbędne komentarze. wydaje mi się też, że jest wiele spornych wyrazów np. stock, ale wiele się też przyjęło.
Tytuł: Odp: Język polski na forum Wiadomość wysłana przez: Elfica on 17.07.2008, 15:50:15 Nie chcę się wymądrzać, bo językoznawca ze mnie żaden, ale muszę się zgodzić z RRH: jest polski odpowiednik, używaj go. Nie ma polskiego odpowiednika - dopóki się takowy nie przyjmie, możesz używać pojęcia angielskiego. W sumie to logiczne, jeżeli weźmiesz pod uwagę, że nie wszystkie wyrazy da się przenieść na inny język, zachowując przy tym 100% znaczenia pierwotnego.
Ale jeżeli jest ten polski odpowiednik, to nie ma sensu używanie słowa angielskiego, no bo po co? To nie jest kwestia używania danego słowa przez miesiąc/rok/dziesięć lat, tylko jego zrozumienia przez użytkowników danego języka. Jeżeli znajdzie się jakiś sensowny odpowiednik danego angielskiego pojęcia, to przyjmie się w języku i zakorzeni na stałe. Brush to po polsku pędzel i tyle, nie jest nieprzetłumaczalny :) więc dlaczego używać angielskiego słowa, skoro mamy piękny polski odpowiednik :) Słowo to nie pojawiło się w języku angielskim wraz z powstaniem programów do obróbki grafiki, było w tym języku wcześniej - tak samo, jak w polskim... :D @Grolak: Zauważ, że brushowanka to już taki polsko-angielski mieszaniec :) Bardzo ciekawy zresztą ... ;) @RRH: Stara matura też miała swoje minusy, nie demonizuj tak nowej :) Klucze trochę ewoluowały od czasu pierwszych egzaminów tego typu i na szczęście nie trzeba już zgadywać, co egzaminator miał na myśli :) Ogólnie problem wykształcenia tzw "dzisiejszej młodzieży" tkwi w całym systemie szkolnictwa, nie w jednym egzaminie, ale to już temat na dłuższą dyskusję, najlepiej przy piwie ... ;) /edit Prześledziłam z grubsza znaczenie słowa "stock" i faktycznie, trudno byłoby znaleźć jakiś sensowny odpowiednik. W tym rodzaju użycia, z jakim możemy się spotkać na forum, chyba najbliższa będzie taka definicja: 'the raw material from which something is made'; ale blisko jest również: 'a supply of goods kept on hand for sale to customers by a merchant, distributor, manufacturer, etc.; inventory'. Z takich polskich znaczeń pasowałby właśnie "surowiec", ale ten "trzon" również nie jest taki głupi (jako pewien element bazowy, podstawowy). Idąc tym tropem: "osada" (osadzić :) - osiedlić, ale i umieścić) również jest w miarę bliska znaczeniowo :) Ciekawa sprawa... ciekawe czy są jakieś badania na ten temat :) Są na forum jacyś angliści, coby słowo fachowca można było usłyszeć?:> I wybić mi z głowy ewentualny błędny tok myślenia :) Tytuł: Odp: Język polski na forum Wiadomość wysłana przez: RRH on 17.07.2008, 16:12:58 Właśnie: słuchajcie elficy bo, Ona jest po polonistyce. ^^
Cytuj Ogólnie problem wykształcenia tzw "dzisiejszej młodzieży" tkwi w całym systemie szkolnictwa, nie w jednym egzaminie, ale to już temat na dłuższą dyskusję, najlepiej przy piwie ... ;) Tak, racja. "Kto ma władzę nad przeszłością, ma też władzę nad teraźniejszością". Dlatego po transformacji odpowiednie osoby zostały oddelegowane do resortu edukacji. Tym samym śmieszą mnie osoby, które za całe zło obarczają Giertycha, w czasie dwóch lat "faszyzmu i zamordyzmu". Jaki jest koń, każdy widzi. Giertych się przydał - choćby w Orlenowskiej komisji śledczej. Ale obserwując co teraz się dzieje za minister Hall, m.in. pomysł likwidacji habilitacji i skok na rynek podręcznikowy (czyli socjalizm pełną gębą), można być pewnym, że młodzież będzie tylko głupsza. Ale o takich geszeftach (to chyba się przyjmie :D) się nie mówi, bo to nie poprawne. Znowu mała dygresja:pamiętam jak gówniarze protestowali przeciwko Giertychowi - ot, jakaś grupka, ale jak przystało na Michnikowszczyznę, nagłówki brzmiały: "MŁODZIEŻ domaga się dymisji Giertycha". Koniec dygresji. Jeszcze jeden przykład. Tym razem z telewizji. I jak tu nie mówić, że telewizornia ogłupia? "Albo możesz dać koleżance się kolnąć." W ogóle nie wiem, jak to zapisać. Później jak się tu nie dziwić, że jeden z drugim powtarza jak małpa "brushowanki". Ale masz rację, Elfico. Edukacja to temat na szerszą rozmowę. A jako, że jest lato, to najlepiej przy piwie. :D pozdrawiam Tytuł: Odp: Język polski na forum Wiadomość wysłana przez: 행복한 칠 on 17.07.2008, 16:27:20 ignacy130, za moich czasów (jak tu byłem ostatni raz) nie było słowniczka :O.
Tytuł: Odp: Język polski na forum Wiadomość wysłana przez: Elfica on 17.07.2008, 16:31:23 Jeszcze na.. jeszcze na polonistyce :)
Tylko że to nie chodzi o to, kto i co robi, tylko o brak pewnej spójnej wizji przyszłości polskiej edukacji. Ekipy się wymieniają, a każda wprowadza swoje porządki. Tak się do niczego nie dojdzie niestety :) Podstawowy problem jest taki: który z ministrów edukacji był w szkole, ale nie do matury, tylko dłużej, i zna rzeczywistość "z drugiej strony biurka"? Wie jakie naprawdę są problemy współczesnego szkolnictwa? Co do Giertycha - po jego interpretacji "Transatlantyku" Gombrowicza to już niczym mnie nie zdziwił... :) Nie nadawał się na to stanowisko ani trochę, niezależnie od tego, jakim by nie był politykiem (nie moja opcja zupełnie), ministrem edukacji był marnym. Obecna pani minister... no też podziękuję :) Twój przykład z telewizji pokazuje tylko, jak reklama korzysta z konkretnego wycinka języka (tu: slangu młodzieżowego) w celu dotarcia to odpowiedniej grupy klientów. Za stary jesteś :P Nie wiesz, że teraz wszystko musi być cool, żeby się sprzedało ;) Geszeft przyjął się już dawno, jeszcze nas chyba nie było nawet ... :) Ciekawe, jak nam się ten wątek językowo-tłumaczeniowy rozwinie (i czy w ogóle ;)). Tytuł: Odp: Język polski na forum Wiadomość wysłana przez: Ziomioslaw on 17.07.2008, 16:35:58 Jakoś nie wyobrażam sobie, żeby nauczanie religii katolickiej na wszystkich lekcjach miało poprawić znajomość języka polskiego w narodzie, czy tam wysyłanie "Żydów" do szkół więziennych.
Tytuł: Odp: Język polski na forum Wiadomość wysłana przez: ignacy130 on 17.07.2008, 16:41:52 Kamil077, ok spoko.
w swoim poście nie będę nawiązywał do Gierycha. brushowanka to neologizm, który chybaby nie powstał, jeśli nie używanoby słowa brush w języku polskim. może to o czymś świadczy... Tytuł: Odp: Język polski na forum Wiadomość wysłana przez: Elfica on 17.07.2008, 16:45:42 Zgadzam się, że nie powstałby, gdyby słowo "brush" nie było zadomowione w języku polskim, ale trzeba tu wyraźnie zaznaczyć - wśród określonej grupy użytkowników. I w sumie nie wiem, czy do końca można powiedzieć, że "brush" jest zadomowiony w naszym języku...
Ale - pytam z ciekawości - czy gdybyś np. jakiemuś użytkownikowi programu do obróbki grafiki chciał coś wytłumaczyć, użyłbyś słowa "brush" czy "pędzel"? Tytuł: Odp: Język polski na forum Wiadomość wysłana przez: ignacy130 on 17.07.2008, 16:53:28 gdyby był nowy to pędzel albo napisałbym: "brush(pędzel)" albo "pędzel(brush)", żeby: po 1. nauczyć go nowego słowa po angielsku :D, po 2.zaznajomić go troszku ze slangiem.
Tytuł: Odp: Język polski na forum Wiadomość wysłana przez: Elfica on 17.07.2008, 16:55:00 To bardzo ciekawe :)
A w języku mówionym? Tytuł: Odp: Język polski na forum Wiadomość wysłana przez: ignacy130 on 17.07.2008, 16:59:14 jesteśmy na forum. w języku potocznym prawdopodobnie użyłbym pędzel, ale nie wiem co by mi przyszło do głowy wcześniej.
Tytuł: Odp: Język polski na forum Wiadomość wysłana przez: Elfica on 17.07.2008, 17:04:43 No właśnie wydaje mi się, że słowo pędzel jest bardziej intuicyjne niż brush. Ja nie użyłabym określenia brush, tylko właśnie pędzel.
Owszem, jesteśmy na forum, jednak wydaje mi się że język internetu jest bliższy językowi potocznemu, mimo, że to słowo pisane. Z drugiej strony, "brush" raczej do literackiej polszczyzny się nie zalicza ;) Nasuwa się pytanie, dlaczego, skoro w języku mówionym użyłbyś słowa pędzel, na forum stosowałbyś pędzel/brush? Slang? Wygoda? Pewnego rodzaju maniera? Czy jeszcze coś innego? Tytuł: Odp: Język polski na forum Wiadomość wysłana przez: RRH on 17.07.2008, 17:07:43 Cytuj Jakoś nie wyobrażam sobie, żeby nauczanie religii katolickiej na wszystkich lekcjach miało poprawić znajomość języka polskiego w narodzie, czy tam wysyłanie "Żydów" do szkół więziennych. Przepraszam, ale o czym Ty w ogóle bredzisz? Jaka religia na wszystkich lekcjach? Jacy Żydzi i jakie szkoły więzienne?Czy to miał być jakiś prztyczek zakamuflowany? Może coś ominąłem? Cytuj Obecna pani minister... no też podziękuję :) Jakbym mógł zapomnieć o genialnym pomyśle "czytania we fragmentach". Już same pomysły (które oczywiście zostaną storpedowane... chociaż) dają wyraźny sygnał młodym, że nie warto czytać.Cytuj Twój przykład z telewizji pokazuje tylko, jak reklama korzysta z konkretnego wycinka języka (tu: slangu młodzieżowego) w celu dotarcia to odpowiedniej grupy klientów. Ale to nawet nie jest śmieszne. To jest tragiczne! Ale biorąc pod uwagę fakt, że młodzież w okresie dojrzewania robi karierę na fotce.pl (ja ich nazywam różowymi pokemonami ;)), to nie ma co się dziwić. Mam jeszcze jedno pytanie do Ciebie, Elfico. Powiedz mi, czy omawialiście szeroko "twórczosć" Andrzeja Szczypiorskiego? Michnikowszczyzna (Salon, żeby było dla niektórych ławiej) zrobiła z niego bożyszcze. Ten konfident SB jest nazywany m.in. przez Waldemara Łysiaka (a co z nim?) i Rafała Ziemkiewicza, jak i innych publicystów i pisarzy, zwykłym gryzipiórkiem i grafomanem i na ich opiniach mogę polegać. O ile dobrze pamiętam omawialiśmy go w szkole średniej. Jest to ciekawe przeżycie, kiedy po latach człowiek dowiaduje się, jak artyści lizali władzy - taki przykład Wisławy Szymborskiej, która pisała peany na cześć Stalina. Zresztą, jak to Kazik śpiewał "wszyscy artyści to prostytutki". Ciekami mnie, jak również wygląda sprawa z Waldemarem Łysiakiem na takich studiach. Autor ten został potraktowany przez elyty zgodnie z zasadą no pasaram - nie przejdzie. Trzeba dodać, że jego książki biją wszelkie rekordy, ale te rekordy nie są odnotowywane! Zresztą nie można się temu dziwić, jeśli jest się osobistym wrogiem Adama Michnika. Może wątek się rozwinie. ;) Tytuł: Odp: Język polski na forum Wiadomość wysłana przez: ignacy130 on 17.07.2008, 17:16:30 RRH, chyba zbaczasz z tematu..., Szymborska później nieco naprawiła swój błąd np. sygnując list 59. Żródło:http://pl.wikipedia.org/wiki/Wis%C5%82awa_Szymborska (http://pl.wikipedia.org/wiki/Wis%C5%82awa_Szymborska)
@Elfica chyba pewien nawyk, ale nie jestem pewien czy na pewno użyłbym brush. akurat ten przykład nie jest dobry. wiem na pewno, że użyłbym stock, ale pattern już nie. są niektóra jeszcze nie zastąpione słowa. zgadzam się też z opinią, że język forum przypomina potoczny, ale tutaj masz szanse poprawy, a jak w mówionym języku chlapniesz, to koniec :D Tytuł: Odp: Język polski na forum Wiadomość wysłana przez: Ziomioslaw on 17.07.2008, 17:17:23 Pędzel.
Dzisiaj usłyszałem, że graficy nie trawią słowa "czcionka", mówią "font" i mają na to jakieś wytłumaczenie, że czcionka to nie jest to, co font, czy jakoś tak. Może ktoś zna szczegóły? Według mnie mamy do czynienia z takimi próbami bycia kul. Tytuł: Odp: Język polski na forum Wiadomość wysłana przez: RRH on 17.07.2008, 17:24:34 Ignacy: ale gdyby nie lizała, nie dostałaby papieru, a papier w tamtych czasach był dobrem ekskluzywnym. Można również napisać o polonofobie Miłoszu...
Tytuł: Odp: Język polski na forum Wiadomość wysłana przez: Elfica on 17.07.2008, 17:25:08 @RRH, na studiach sprawa wygląda tak: zależy czym się zajmujesz :) Ja niestety nie jestem ekspertem od literatury współczesnej, Szczypiorskiego nie czytałam. Łysiaka chyba miałam na liście lektur do egzaminu z tego co kojarzę ... Ogólnie wygląda to tak, że masz spis lektur, i raczej nie patrzy się na to, czy teksty są z prawej strony, czy z lewej, ale na to, czy jest to czegoś warte pod kątem literackim.
Niestety ja zajmuję się raczej literaturą dziewiętnastowieczną, musiałabym więcej poszperać na ten temat, żeby się wypowiedzieć :) A co do ideologizacji literatury - temat stary jak świat, nie unikniesz tego, i nie ma się co dziwić, każdy orze jak może :). Słowo to wygodne i skuteczne narzędzie (retoryka, perswazja, manipulacja itp itd :)). @ignacy130 Przykład z pędzlem jest o tyle dobry, że pokazuje bezsens używania słowa angielskiego, gdy jest polski odpowiednik. Co do słowa "stock", produkowałam się wyżej :) No nie da się tego przełożyć na razie, przyszło to do nas z Zachodu i tyle... chyba :) Co do języka potocznego - ten ma większy margines tolerancji na błędy językowe ;) @Ziomiosław Co do czcionki, to chyba przychodziłyby mi do głowy jedynie jakieś techniczne niuanse z zakresu edytorstwa itp... nie wiem, nie znam się na tym bo to nie moja specjalność niestety :) /edit RRH, z Miłoszem to ty nie wyjeżdżaj, jak on był polonofobem, to i Słowacki, i Mickiewicz... :) Tytuł: Odp: Język polski na forum Wiadomość wysłana przez: RRH on 17.07.2008, 17:29:18 Nie wiem, jak było z Mickiewiczem i Słowackim, ale czytałem fragmenty, w których Miłosz mówił o swojej nienawiści do Polaków.
Tytuł: Odp: Język polski na forum Wiadomość wysłana przez: Elfica on 17.07.2008, 17:30:53 RRH, na dyskusje o literaturze proponuję pm ;) Bo mi się wątki rozmowy mylą ;)
Tytuł: Odp: Język polski na forum Wiadomość wysłana przez: ignacy130 on 17.07.2008, 17:33:44 wielu było, którzy kapowali, proponuję skończyć ten wątek.
moja konkluzja: - jak jest odpowiednik używamy polskiego. - jak nie ma odpowiednika to używamy angielskiego (albo z innego języka - może się trafi ;)) mam nadzieję, że ten wątek chociaż trochę ukróci odpowiedzi jakie opisałem zaczynając wątek. (ugryzłem się w język(albo w klawiaturę), najpierw napisałem posty zamiast odpowiedzi ^^) Tytuł: Odp: Język polski na forum Wiadomość wysłana przez: Ziomioslaw on 17.07.2008, 18:14:17 Wiesz RRH cytujesz Orwella (nie dokładnie - tak mi się wydaje), a jednocześnie chciałbyś władzy Wielkiego Brata.
Co do mojej przed ostatniej wypowiedzi, to a co wprowadzał Giertych? Zmieniał kanon lektur by wstawić tam cokolwiek, byle by to JP2 napisał, na biologii, to by pewnie zaraz kreacjonizm ustawowo wprowadził, etc. Pozostała by tylko matematyka, siłą rzeczy, 3 nie będzie jednym, nawet on to zauważył, ale co to dla niego, unieważnimy matematykę wprowadzając amnestie! Genialne trzeba przyznać, co nie? Trzeba sobie powiedzieć wprost, Giertych był najgorszym ministrem oświaty, który dopchał się koryta tylko dzięki przypadkowi w sumie, dzięki swoim koleżkom-populistom, przy fleshach TV Trwam. Tytuł: Odp: Język polski na forum Wiadomość wysłana przez: karmazynka on 17.07.2008, 19:03:04 Chciałam powiedzieć coś o angielskiej nomenklaturze używanej w potocznym języku i tym podobnych.
1. Gdy uczyłam się CSS znałam wszystkie nazwy elementów i rzeczy z nimi związanych po angielsku (czytając polskie samouczki i blogi).Nie pamiętam tego dokładnie, ale używanie tych sformułowań przytwierdzało także używanie ich w mowie potocznej. Kiedy sięgnęłam do książki by nauczyć się porządnie języka to nie wiedziałam, co jest co (wszystko było po polsku, np. w życiu nie domyśliłabym się, że 'widows' i 'orphans' to 'wdowy' i 'sieroty'). Wnioski: 1. Do używania angielskich odpowiedników zmusza środowisko, w którym korzysta się (jeśli GIMP nie zostałby przetłumaczony to ilość osób mówiących 'brush' zamiast 'pędzel' zwiększyłaby się) UWAGA: Korzystanie z angielskojęzycznych serwisów także się do tego zalicza! 2. Jeśli będziemy stale używać nazw angielskich bądź polskich to coraz więcej osób będzie wymawiać słowa w danym języku. 3. Mówienie w języku angielskim nie jest złe - nie dość, że goście z innych krajów wchodzących na tą stronę po słowie 'brush' wiedzą, o co chodzi (np. link po tym słowie będzie prowadził do pędzla) to i bardziej utrwali się nazewnictwo, które można użyć np. w google'u. 4. Mówiąc po angielsku nie prowadzimy destrukcji języka - dla mnie destrukcją jest przetłumaczenie 'cookies' na ciasteczka i zmuszanie ludzi do używania tego słowa, chociaż ta pierwsza wersja jest używana powszechnie w prasie, internecie i książkach. Jeśli dane słowo jest powszechnie używane to po co wymyślać na siłę polski odpowiednik? Jestem natomiast za pisaniem nazw fonetycznie, tak jak było np. z czatem i komputerem, chociaż "lajaut" lub "brasz" dziwnie wygląda (z początku). 2. Dlaczego w reklamach używane są angielsko-polskie potwory? Dlatego, że grupa docelowa młodzież zwraca uwagę na odstępstwa od normalności (idąc ulicą ostatnio widziałam chłopaka, który śpiewał piosenkę ze znanej reklamy: "zaje**ście jest,kiedy ja dzwonię do ciebie (...)" (teraz zmienione na "bardzo fajnie jest..."). Zapamiętał ją ze względu na słowo, które zwróciło jego uwagę na tą melodię - nie często zdarza się widywać ostrzejsze słowa w reklamach). Wymyślanie słów typu 'głodzilla' powoduje, że nastolatka powie drugiej nastolatce "puk puk!" "kto tam?" "głodzilla!", ponieważ to zakodowało się w jej umyśle i zapisała je tam jako 'fajne'. Także reklamy typu gościu mówi po czesku 'dama szeroka jest w zadku' utrwalają taki a nie inny styl mówienia. Nie o tym jednak miałam mówić - zaczynamy sami tworzyć neologizmy, ponieważ kojarzą się nam z czymś miłym i ekstrawaganckim. Stąd 'brushowanki'. Wniosek: Neologizmy nie są złe, urozmaicają nasz język (pod warunkiem, że dzięki temu nie zostaniemy złapani w sieć marketingową telefonii komórkowej czy rogala). Można dzięki nim powiedzieć to, co nie da się opisać krótkim słowem. 3. Jeśli idę na mat-inf to po jakiego grzyba mam uczyć się stosu lektur na maturę z polskiego? Rozumiem - mogę przeczytać książkę, omówić ją, ale nie żeby uczyć się co do joty każdego elementu. Sęk w tym, że młodzież przestałaby czytać książki nieobowiązkowe. Jestem za tym, żeby fragmenty lektury były obowiązkowe do nauczenia się do matury, natomiast przeczytanie jej w całości jako hmm... dodatek? O ile wiem reforma ma dotyczyć tylko nie - humanistycznych profilów, a zatem przyszli prawnicy, pedagodzy i językoznawcy będą czytać i uczyć się ich w całości. (powiedzmy, że jestem apolityczna; nie chcę z forum robić bagna politycznego) Tytuł: Odp: Język polski na forum Wiadomość wysłana przez: Ravicious on 17.07.2008, 19:24:44 Niezły offtop ;)
Zgadzam się z argumentami RRH i Elficy, więc po co się powtarzać? Kiedyś byłem na blogu traktującym o tworzeniu stron WWW i ogólnie webmasteringu (o, webmaster to chyba słowo, które się zakorzeniło). Autor zna się na temacie rewelacyjnie, ale czytelnicy w komentarzach zwracali mu uwagę, żeby używał polskich odpowiedników. Odpowiedział, że... to jest blog fachowy i będzie używał angielskich słów. Font - cyfrowy nośnik pisma, proste. Można używać słowa czcionka, ale wg. mnie lepiej jest użyć słowa font. Na forum coraz mniej jest używanych "brushy i patternów", ale za to częściej źle odmieniacie słowa, np. "GIMP'ie", jest to całkiem popularne w internecie. Jeśli ktoś napisze "Gimpie", to jeszcze to toleruję. Tytuł: Odp: Język polski na forum Wiadomość wysłana przez: Elfica on 17.07.2008, 19:50:14 @Karmazynka
Co innego np. tagi w html czy css - nikt nie każe tego tłumaczyć na polski, no bo po co. Tak samo jak w programowaniu ciąg znaków to nic innego jak string :) No ale z tymi nieszczęsnymi pędzlami jest trochę inaczej - otwierasz program i co widzisz? Ikonkę pędzla... więc nazywasz to... pędzel a nie brush :) Przynajmniej ja to tak widzę :) Tu nie chodzi o to, czy neologizmy i zapożyczenia są złe, czy dobre, ani o przesadny puryzm językowy, tylko o zdrowy rozsądek i logikę ;) W kwestii lektur - owszem, mam zboczenie zawodowe i zdecydowanie sprzeciwiam się okrajaniu tekstów do fragmentów. Spróbuj zinterpretować "Zbrodnię i karę" znając tylko fragment. Nie da się i nikt mi nie wmówi, że się da. Tak samo nie przyjmuję argumentu, że skoro idę na mat-inf, to nie muszę czytać lektur. Taka sama prawda, jak ta, że skoro idę do klasy humanistycznej, to nie muszę uczyć się matmy. Żeby nie było - skończyłam klasę mat-fiz-chem, jestem na polonistyce (sic!), więc wiem co mówię :) @rav No odmiana skrótowców to niezła jazda, sama się na tym łapię :) Ale masz rację :) Tytuł: Odp: Język polski na forum Wiadomość wysłana przez: noss on 17.07.2008, 20:47:54 Też mnie kiedyś wkurzało, jak w sklepie komputerowym jakiś pajac za ladą, spec komputerowiec mówił, że do kompa trzeba zdownloadować drivery do hardweru.
Normalnie poczułem sie potraktowany jak debil, po zadaniu prostego pytania, czy sterowniki są dostępne w komplecie ze sprzętem. Brushe, patterny, fonty i inne mnie wkurzają jak to słyszę lub czytam, tym bardziej, że czasami sam się już łapie na ich stosowaniu. Stosowane na forum też mi się nie podobają. Tytuł: Odp: Język polski na forum Wiadomość wysłana przez: Ziomioslaw on 17.07.2008, 21:45:06 Jeśli chcesz, pisać, tak żeby obcokrajowiec Cię zrozumiał, to pisz w jego języku (bo z tego języku pochodzą słowa, o jakie tu się kłócicie). Jeśli nie potrafisz, to nie pisz wcale. Tworzenie takich potworków - nie potrzebnych zresztą jak "bruszowanie" jest kaleczeniem języka, i to nie tylko polskiego ale i angielskiego.
Obcinać lektury? Niby jak to sobie wyobrażasz? 2 strony rozdziału pierwszego, potem 5 z trzeciego, na końcu 4 epilogu? Bezsensu. Trzeba czytać książki. Bo się wyrośnie na elektorat wszelkiej maści populistów i buraków. Tytuł: Odp: Język polski na forum Wiadomość wysłana przez: no-name on 18.07.2008, 00:22:12 -obcinanie lektur - nie podoba mi się, wolę przeczytać jedną książkę w całości niż 3 we fragmentach. Na egzaminie gimnazjalnym mi się to opłaciło, bo przynajmniej coś zapamiętałem z Kamieni na Szaniec, a Syzyfowych prac prawie w ogóle nie przeczytałem. ;)
-brush/brusz(o zgrozo!) mówię nie - pędzel o wiele bardziej naturalny, tak samo deseń, smarowanie itd... -stock - niech zostanie, skoro na razie nie ma odpowiednika. -brushować/brushowanka - nie podoba mi się takie mieszanie języków. Jak chcemy mówić fachowo to albo całe zdanie po angielski albo po polsku. ;) -reklamy i TV: Głodzilla mi się bardzo podoba, przykład kreatywności twórców, wolę takie polskie neologizmy, niż jakieś potworki z angielskiego. :) -reklamy i TV: Po prostu "żal wiadomo co robi" jak słyszę reklamę MediaMarkt, że to telewizora "haj definyszon z full Ha-De i złączem ha-de-em-i a do tego pi-si coś tam..." kurde, albo po polsku skrótowce albo po ang. Haj definyszon im przez gardło przechodzi a Ejdż di em aj już za długie pewnie... -minister Giertych. Wprowadził najgłupszą rzecz - obowiązkowe mundury. Efekt: w niektórych szkołach tandetne kamizelki w cenach porządnych ciuchów. W niektórych się udał eksperyment, ale to wyjątki. Nic na siłę. Drugi wspaniały pomysł to amnestia poniżająca prestiż matury. Generalnie może nie dyskutujmy o polityce w tematach graficznych, stwórzcie odrębny w HydeParku. :) -starajmy się mówić po polsku poprawnie i uczmy się języków obcych, a nie udajmy kogoś kim nie jesteśmy i nie mówmy okropną mieszanką polskiego z angielskim. Tytuł: Odp: Język polski na forum Wiadomość wysłana przez: RRH on 18.07.2008, 02:25:52 Bardzo fajny topi... temat się zrobił. ;)
Wiesz RRH cytujesz Orwella (nie dokładnie - tak mi się wydaje), a jednocześnie chciałbyś władzy Wielkiego Brata. Przyjmij wreszcie do wiadomości, że Tobie zapaliła się czerwona lampka, kiedy dwa lata rządził "zamordystyczny-kaczystowski reżim". Wcześniej mniemam, że byłeś apolityczny, chociaż za edukację brały się postkomunistyczne świnie. I nie mów, że Giertych był najgorszym ministrem. Najgorszym, bo tak chciały media. A jakie te media są. Krótnie przypomnienie: właściciel Polsatu to TW Zegarek. Właściciel TVN-u handlował za pośrednictwem firm polonijnych, co oznaczało współpracę ze służbami; był również specem od propagandy, którego rekomendował Urban. I tego nie zmienisz. I proszę mi tu nie wytykać sympatii do Giertycha, bo nie jestem jego sympatykiem. Nawiasem mówiąc Giertych w 2005 dosłownie wślizgnął się do sejmu i do końca nie było wiadomo, czy go wybiorą. Więc go wyborcy rozliczają. Ja na LPR nie głosowałem i nie będę głosował. Nie obchodzi mnie również ojciec Rydzyk, który jest mniej więcej tak szkodliwy jak Michnik, z tą różnicą, że Michnik był twórcą III RP i jest do teraz bogiem dla wielu elyt i jest nietykalny! Michnik nie dyskutuje. Nie polemizuje! On rozmawia tylko poprzez sądy! Ale to dygresja. Chętnie podyskutuję na forum o początkach III RP, transformacji i o ostatnich latach. Nie demonizujcie mnie też za ciągłe powtarzanie "III RP". Termin IVRP o ile się nie mylę, wymyślił profesor Paweł Śpiewak, który był... posłem PO w poprzedniej kadencji.Co do mojej przed ostatniej wypowiedzi, to a co wprowadzał Giertych? Zmieniał kanon lektur by wstawić tam cokolwiek, byle by to JP2 napisał, na biologii, to by pewnie zaraz kreacjonizm ustawowo wprowadził, etc. Pozostała by tylko matematyka, siłą rzeczy, 3 nie będzie jednym, nawet on to zauważył, ale co to dla niego, unieważnimy matematykę wprowadzając amnestie! Genialne trzeba przyznać, co nie? Trzeba sobie powiedzieć wprost, Giertych był najgorszym ministrem oświaty, który dopchał się koryta tylko dzięki przypadkowi w sumie, dzięki swoim koleżkom-populistom, przy fleshach TV Trwam. Ale wracając do tematu. Co sądzicie o "o co kaman?". To jest dopiero prymitywne, ale tego używają! O ile wiem, termin ten ukuto w stacji VIVA i przedostał się do slangu młodzieżowego. Generalnie, co zdążyłem się już nauczyć, w tłumaczeniach trzeba być elastycznym i twórczym. Ogólnie moim celem jest zdobycie certyfikatu potwierdzającego biegłość z języka angielskiego (niedaleka przyszłość) więc tłumaczę sobie różne teksty (ostatnio przetłumaczyłem Piotrusia Pana). Mam porównanie tekstu literackiego i z terminami technicznymi. Przykład z Inkscape'a - "rubberband". W tym przypadku trzeba wykazać się wyobraźnią, żeby przetłumaczyć to jako "zaznaczenie elastyczne". Co mnie zdziwiło parę dni temu. Ano zaczynam naukę Blendera i patrzę... cholera, cały interfejs po angielsku! Żeby nikt do tej pory tego nie przetłumaczył? Szybko się jednak wdrożyłem i okazało się, że lepiej obcować z interfejsem po angielsku (a jest on baardzo rozbudowany), bo wszyscy z tego środowiska mówią w tym slangu. Tak więc cytuję za książką: "stosowanie Modifiers". Nie można tego przetłumaczyć na polski? Można. Ale tak się przyjęło. Widzę, że sprawę brushy/brushowanki mamy już załatwioną. :) Tytuł: Odp: Język polski na forum Wiadomość wysłana przez: Ziomioslaw on 18.07.2008, 06:50:38 Nie demonizujcie mnie też za ciągłe powtarzanie "III RP". Termin IVRP o ile się nie mylę, wymyślił profesor Paweł Śpiewak, który był... posłem PO w poprzedniej kadencji. http://pl.wikipedia.org/wiki/Rafa%C5%82_Matyja Hasło to mają Kaczyńscy na sztandarach, co tylko świadczy o ich samouwielbieniu - I od drugiej (Rzeczpospolitą) dzieli okres rozbiorów i niewoli, drugą od trzeciej II Wojna Światowa. A IV? Przyjście do władzy jakiegoś populisty, który uważa się za nie wiadomo co. Po poczytania: http://pl.wikipedia.org/wiki/Rzeczpospolita_Polska Przyjmij wreszcie do wiadomości, że Tobie zapaliła się czerwona lampka, kiedy dwa lata rządził "zamordystyczny-kaczystowski reżim". Wcześniej mniemam, że byłeś apolityczny, chociaż za edukację brały się postkomunistyczne świnie. Właściwie to dojście takich jednostek do władzy jak Lepper, teraz walczę jak widzisz też z siłami mu sprzyjającymi. Wcześniej byłem apolityczny, bo i byłem zamłody - w przedszkolu się o polityce nie dyskutuje, nawet pani przedszkolanki coś tego tematu unikają - w sumie dobrze:P. I nie mów, że Giertych był najgorszym ministrem. Najgorszym, bo tak chciały media. A jakie te media są. Krótnie przypomnienie: właściciel Polsatu to TW Zegarek. Właściciel TVN-u handlował za pośrednictwem firm polonijnych, co oznaczało współpracę ze służbami; był również specem od propagandy, którego rekomendował Urban. Był. Wątpię żeby było ktoś gorszy. Media nie wymyśliły jego głupich pomysłów. I tego nie zmienisz. I proszę mi tu nie wytykać sympatii do Giertycha, bo nie jestem jego sympatykiem. Nawiasem mówiąc Giertych w 2005 dosłownie wślizgnął się do sejmu i do końca nie było wiadomo, czy go wybiorą. No właśnie i z takiego buraka zrobiona ministra. Pewnie następną w kolejce była Begerowa, bo miała maturę jako jedyna z Samoczegośtam. Widzę, że sprawę brushy/brushowanki mamy już załatwioną. Podsumujmy: stało na tym, że tępimy? Wiesz, co innego, kiedy interface programu jest po angielsku, a co innego, kiedy nie. Nie ma powodu używać jakiś potworków językowych, kiedy jest inne słowo przyjete już przez środowisko. Tytuł: Odp: Język polski na forum Wiadomość wysłana przez: RRH on 18.07.2008, 11:33:42 Cytuj A IV? Przyjście do władzy jakiegoś populisty, który uważa się za nie wiadomo co III RP - Rzeczypospolita - tą nazwę się odmienia! to PRL bis. Nie zerwanie z PRL-em i nie nawiązanie do ciągłości z II RP. To Rzeczypospolita budowana na bagnie przeszłości i zakłamaniu. Gdzie kluczowe instytucje w czasie transformacji zostały przejęte przez agenturę - banki, nowo tworzone spółki skarbu państwa, media. Bańka mydlana pękła po aferze Rywina, ujawniając na ogromną skalę wpływy czerwonej mafii i wtedy ta koncepcja się ostatecznie wyczerpała.Dlatego "przyjście do władzy jakiegoś populisty, który uważa się za nie wiadomo co", jest dziecinnym argumentem i po prostu śmieszne, bo "uważa się za nie wiadomo co", jest tylko subiektywnym odczuciem człowieka, który ogólnie nie interesuje się polityką. Cytuj Właściwie to dojście takich jednostek do władzy jak Lepper, teraz walczę jak widzisz też z siłami mu sprzyjającymi. Wcześniej byłem apolityczny, bo i byłem zamłody - w przedszkolu się o polityce nie dyskutuje, nawet pani przedszkolanki coś tego tematu unikają - w sumie dobrze:P. I jak tu uważać Cię za poważnego rozmówcę, kiedy ciągle nudzisz o tych 11 latach? Tak myślałem - moja diagnoza była słuszna. Tak jak większość "młodych, wykształconych, z dużych miast" poczułeś zagrożenie w tamtych dwóch latach. To nie jest nawet śmieszne, bo pokazuje siłę oddziaływania mediów. Teraz oczywiście jesteś znowu apolityczny i masz klapki na oczach, chociaż dzieje się gorzej jak za Millera.Mogę tak ciągnąć, ale po co. Chciałem skończyć politykowanie, ale ja zawszę muszę postawić ostatnie zdanie. ;) Tytuł: Odp: Język polski na forum Wiadomość wysłana przez: karmazynka on 18.07.2008, 12:25:46 @elfica: jeśli korzystam z powiedzmy DA i żeby znaleźć pędzel wpisuję 'brush', wielokrotnie z nim się spotykam to słowo to automatycznie koduje się w umyśle. Wtedy jak zobaczę pędzel w GIMP-ie to mówię: "ale bajerancki brasz, co nie?". Może i to efekt globalizacji, ale przed tym uciec się nie da.
@RRH: 'o co kaman' jest pokroju 'o lol' i 'hejka krejzole'; skąd pochodzi? Nastolatki posługujące się językiem angielskim często używają słownictwa 'lol', 'fun', 'extra' itd. itd.. Chcąc być 'cool' nastolatki w Polsce używają słownictwa ich idoli śpiewających po angielsku (lub niemiecku jak pewna znana kapela pop-rockowa)(nie bez znaczenia jest też udział Dody i Toli z tego emo zespołu) oraz koleżanek na całym świecie komunikujących się z nimi przez choćby myspace. Dużą rolę mają też emotikony mające swe nazwy w języku angielskim i które to są powszechnie używane przez tą grupę. @Catchmarx: jeśli produkujesz telewizory to planujesz sprzedawać je w różnojęzycznych krajach. Dlaczego zatem miałbyś produkować je ze specjalnymi nalepkami 'hd' po polsku, niemiecku, włosku, francusku? Tego typu określenia biorą się stąd, że na targach elektroniki, gdy prezentuje się nowy przedmiot, nazywa się go po angielsku by każdy rozumiał co takie coś potrafi. Później produkt zostaje zaprezentowany w niusach na witrynach internetowych z oryginalnym nazewnictwem. Gdy dana osoba przeczyta go i pomyśli 'o, to będzie fajne - trzeba zapamiętać' to złym pomysłem byłoby zmieniać to, co zostało już przyjęte. Zastanawia mnie tylko jedna rzecz - dlaczego z początku mówiono 'laptop', a teraz mówi się 'notebook'? --- Nie jest dobre czytanie we fragmentach, ale czytanie całej książki i uczenie się do matury fragmentów (które to byłyby zatwierdzone przez CKE). Wcześniej był wątek o tym, że teraz uczniowie uczą się 'rozwiązywać test'. Miałam szczęście, że trafiłam na dobrą nauczycielkę od polskiego. Nie przerobiliśmy tylko kamieni na szaniec i syzyfowych prac, chociaż wszystko inne, wraz z charakterystykami mieliśmy wyuczone. Przyszedł test, nagle lament - co tu robić? Na szczęście skojarzenie faktów historycznych i usłyszane kiedyś przebąkiwania na temat wątku lektury spowodowały, iż tylko trzy osoby miały zero punktów na całą klasę (pisali o mitologicznym Syzyfie). Dziwię się tym, którzy mieli pustą kartkę, ponieważ można było zaryzykować i napisać głupoty, za które to dostawało się niemało punktów. Tytuł: Odp: Język polski na forum Wiadomość wysłana przez: Elfica on 18.07.2008, 15:05:51 Karmazynka, DA jest serwisem amerykańskim bodajże, więc nie dziwne, że szukając w nim pędzli musisz wpisywać brush. Ja też często szukam informacji na różnych anglojęzycznych stronach (i nie tylko - dygresja: jak coś nawali w systemie, to chyba tylko chiński jest barierą nie do przeskoczenia ;)), ale czy nie wyśmianoby mnie, gdybym powiedziała, że czytałam ostatnio świetną "sentimental novel"?
Co do uczenia się do matury fragmentów - naprawdę nie mam pojęcia o co chodzi i jak by to miało wyglądać. Przecież nikt przy zdrowych zmysłach nie każe się uczyć lektur, tylko interpretować czytane teksty. Nawet nie wiem, jak taki proces "uczenia się" fragmentu lektury miałby wyglądać. Chyba faktycznie wyszłam już zupełnie ze szkolnej rutyny. Zresztą - nikt ci nie każe czytać, nawet tego co jest w spisie, potem najwyżej poniesiesz tego konsekwencje, ale przymusu nie ma :) Ja też nie wszystko w szkole czytałam. Poza tym i tak już większość tekstów w spisie lektur jest we fragmentach - nie wyobrażam sobie jak można by jeszcze bardziej to okroić. W tym gimnazjum to wcale aż tak dużo do czytania nie ma :) Tytuł: Odp: Język polski na forum Wiadomość wysłana przez: Ravicious on 18.07.2008, 15:29:13 Z LOL, ROTFL itp. to już jest inna sprawa, większość ludzi używa tego, a nawet nie wie, co ten skrót oznacza...Ot, istnieje taka emotka w GG.
Co do lektur - nie wypowiadam się, nie chcę robić niepotrzebnego offtopu. Cytuj oraz koleżanek na całym świecie komunikujących się z nimi przez choćby myspace Hę? Przeciętna nastolatka korzystająca z dóbr Internetu nie potrafi poprawnie sklecić zdania po angielsku, a co dopiero kontaktować się z kimś poprzez MySpace ("o co kaman? co to jest za strona?") - widziało się już takie kwiatki jak "bay" zamiast "bye". Jeszcze taka mała rzecz: mamy układ jednostek SI. Dlaczego powstał? W ramach ujednolicenia jednostek. Żeby fizyk, czy to z Francji, czy Australii wiedział, o co chodzi. Dlatego teraz mamy takie skróty jak LOL, IMHO, EOT, żeby Internauta, czy to z Polski, czy Egiptu wiedział, o co chodzi. Myślę, że nie ma tutaj co kombinować i tworzyć tych skrótów w języku polskim. Mamy język polski, jest i język internetowy. Tytuł: Odp: Język polski na forum Wiadomość wysłana przez: Ziomioslaw on 18.07.2008, 19:21:18 Cytuj oraz koleżanek na całym świecie komunikujących się z nimi przez choćby myspace Hę? Przeciętna nastolatka korzystająca z dóbr Internetu nie potrafi poprawnie sklecić zdania po angielsku, a co dopiero kontaktować się z kimś poprzez MySpace ("o co kaman? co to jest za strona?") - widziało się już takie kwiatki jak "bay" zamiast "bye". Mam podobne zdanie. Cytuj A IV? Przyjście do władzy jakiegoś populisty, który uważa się za nie wiadomo co III RP - Rzeczypospolita - tą nazwę się odmienia! to PRL bis. Nie zerwanie z PRL-em i nie nawiązanie do ciągłości z II RP. To Rzeczypospolita budowana na bagnie przeszłości i zakłamaniu. Gdzie kluczowe instytucje w czasie transformacji zostały przejęte przez agenturę - banki, nowo tworzone spółki skarbu państwa, media. Bańka mydlana pękła po aferze Rywina, ujawniając na ogromną skalę wpływy czerwonej mafii i wtedy ta koncepcja się ostatecznie wyczerpała.Dlatego "przyjście do władzy jakiegoś populisty, który uważa się za nie wiadomo co", jest dziecinnym argumentem i po prostu śmieszne, bo "uważa się za nie wiadomo co", jest tylko subiektywnym odczuciem człowieka, który ogólnie nie interesuje się polityką. Wolałem cenzurować swoje argumenty, a po za tym, nie powiesz mi chyba, że lekarstwem na PRL ma być zmiana nazwa państwa, dopuszczenie idiotów do koryta? Cała Twoja argumentacja opiera się wydaje na tym, że Ty jesteś tym święcie oświeconym (chyba przez pewną rozgłośnie z Torunia - tak wiem co pisałeś, wrażenie mam dalej), który w ogóle, to zna się na polityce wzdłuż i wszerz, przed którym nie kryją się żadne polityczne malwersacje. Tym czasem cytujesz propagandę, tyle, że z drugiej strony barykady. Czepiasz się mojego młodego wieku, a sam, to co? dorastałeś z Gomułką? Może z Bierutem samym na "ty" byłeś? I przestań mi tu biadolić o jakiś 2 latach i oddziaływaniu mediów. Nie obraź się, ale gadasz jak Kaczyński, on tez żyje w świecie swoich złudzeń, licznych wrogów to tu i tam; stary dziadek, który nie jest w stanie podołać władzy, a mimo to pcha się do koryta. Jak on może kierować współczesnym państwem, skoro nie wie co to jest komputer? Dalej żywa jest dla niego II wojna światowa? I przyjaźń polsko-radziecka? Lubi się babrać w historii, rzuca w innych teczkami wziętymi nie wiadomo skąd, wydaje wyroki choć prawo, to on ma tylko w nazwie swojej partii, a co z jego przeszłością? Podobno działał w podziemiu, ale jakoś go SB nie gnębiło, nie wydaje Ci się to podejrzane? Na dodatek jest w kieszeni jakiegoś redemptorysty. Mam kontynuować? Wydaje mi się, że nie trzeba. Jak widzisz, ja też lubię dać na koniec mocniejszy akcent. Jestem bardzo ciekaw kolejnych argumentów, ostrzegam jednak, jak zamierzasz mi zaserwować propagandową papkę, to sobie odpuść. Tytuł: Odp: Język polski na forum Wiadomość wysłana przez: RRH on 18.07.2008, 21:32:03 Cytuj [...]a po za tym, nie powiesz mi chyba, że lekarstwem na PRL ma być zmiana nazwa państwa[...] Lekarstwem miało być odsunięcie komunistów od realnej władzy, mediów, dekomunizacja i deubekizacja. Teraz, jak sam widzisz, ciągnie się do przez 20 lat i jeszcze się będzie ciągnęło. Nie udało się to poprzez budowniczych III RP, m.in. takich jak Michnik, Kuroń. W szczególności Michnik.Cytuj Lubi się babrać w historii, rzuca w innych teczkami wziętymi nie wiadomo skąd[...] No jak to nie wiadomo?! Na Księżycu ufoludki produkowały dla własnych przyjemności. Sorry, ale tym pokazujesz tylko ignorancję do przeszłości i ośmieszasz się.Cytuj Ty jesteś tym święcie oświeconym (chyba przez pewną rozgłośnie z Torunia - tak wiem co pisałeś, wrażenie mam dalej), który w ogóle, to zna się na polityce wzdłuż i wszerz, przed którym nie kryją się żadne polityczne malwersacje. Ja nie wiem dużo, ale Ty widać wiesz zdecydowanie za mało. Więc to ja Ci uświadomię, że "święcie oświeceni" mogą być ludzie z dawnej UW, bądź towarzysze z Czerskiej. Cytuj stary dziadek, który nie jest w stanie podołać władzy, a mimo to pcha się do koryta. Jak on może kierować współczesnym państwem, skoro nie wie co to jest komputer? Naprawdę dziecinna argumentacja. Ty chyba nie widziałeś parlamentu we Włoszech. Teraz oczywiście obecna władza nie pchała się do koryta, tylko szła kulturalnie do restauracji, tak? Z tym komputerem, z litości nie skomentuję... Cytuj Dalej żywa jest dla niego II wojna światowa? I przyjaźń polsko-radziecka? Popatrz na Niemcy. Dla nich wciąż żywa jest historia II wojny. Prowadzą rozległą politykę historyczną, a Tobie przeszkadza, że niektóre partie domagają się tego samego? Naprawdę śmieszne...Cytuj Podobno działał w podziemiu, ale jakoś go SB nie gnębiło, nie wydaje Ci się to podejrzane? Skąd wiesz, że go SB nie gnębiło? To dlaczego poplecznicy starych służb z UOP w latach 90 spreparowali jego lojalkę?Nie znam działalności wielu ludzi podziemia i sprawy Kaczyńskiego też nie znam, ale do czego to jest potrzebne? Cytuj Na dodatek jest w kieszeni jakiegoś redemptorysty. Ja uważam, że jest na odwrót.Cytuj Mam kontynuować? Wydaje mi się, że nie trzeba. Jak widzisz, ja też lubię dać na koniec mocniejszy akcent. Jestem bardzo ciekaw kolejnych argumentów, ostrzegam jednak, jak zamierzasz mi zaserwować propagandową papkę, to sobie odpuść. Możesz kontynuować. Mocniejszego akcentu nie zauważyłem. Wytykasz mi jakąś propagandę, tylko że sam ją serwujesz. Gdybym wiedział, że rozmawiam np. z osobą 15-letnią, odpuściłbym sobie, a takie sprawiasz wrażenie. Dla mnie, chowając się za wiekiem jesteś niewiarygodny. Tytuł: Odp: Język polski na forum Wiadomość wysłana przez: karmazynka on 18.07.2008, 21:39:49 Halt! Nie róbmy bagna! Po to są różne ukierunkowania polityczne żeby ludzie mieli wybór i koniec. Każdy miał błędy, teraz trzeba zacząć od początku.
Tytuł: Odp: Język polski na forum Wiadomość wysłana przez: Ziomioslaw on 18.07.2008, 22:22:50 Tak nawiasem:
Cytuj Zobaczcie, co się dzieje z Polską. To przez media. W Niemczech to samo. Media. We Francji? Media. Jak kościół jest atakowany. A w Polsce co się stało? Odchodził system, ale się dobrze zabezpieczył. Najpierw wzięli banki, potem media, a na koniec władzę. I ludziom robią mętlik w głowie. Wiecie, co jest najgorsze? To już nawet nie wykształciuchy, ale dyplomiuchy, co dyplomy mają, nic nie rozumieją. Przemilczę autora tych słów. Tytuł: Odp: Język polski na forum Wiadomość wysłana przez: RRH on 18.07.2008, 22:33:07 Nie wiem, co w ogóle chcesz mi udowodnić. To, że ludzie świadomi wiedzą, jak było z transformacją i to, że pierdnie coś Rydzyk, ma coś wspólnego? Jak Rydzyk powie, że trawa jest zielona i ja to powiem, to jestem automatycznie jego wyznawcą?
Proponuję zmienić media, bo na Wybióruczej się wielu przejechało, nie dorzucając, że to skrajnie szkodliwa gazeta. Proponuję przeczytać "Michnikowszczyznę" Ziemkiewicza. Tytuł: Odp: Język polski na forum Wiadomość wysłana przez: Ziomioslaw on 18.07.2008, 22:38:03 Ja Tobie proponuje zaprzestania politykowania przez dłuższy okres, albo uważnemu przyjrzeniu się poczynianiom swoim idoli.
"Michnikowszczyznę"? A gdzie to można dostać? Tytuł: Odp: Język polski na forum Wiadomość wysłana przez: @Cakper on 18.07.2008, 23:25:02 pozwalam sobie zamknąć wątek, wspominałem już gdzieś że chciałbym aby forum było apolityczne? nie? no to teraz wspominam, jeśli taka wasza wola to zapraszam was na fora partii, ale tu chciałbym mimo wszystko by głównie rozmawiać o grafice, open source i sprawach pokrewnych.
Tytuł: Odp: Język polski na forum Wiadomość wysłana przez: Ziomioslaw on 18.07.2008, 23:29:57 Sorry Cakper, ale napiszę to:
Czy chcesz czy, polityka będzie przeciekać na forum. Choćby dlatego, że oprogramowania i twórczość ma pewien związek z prawem. Tytuł: Odp: Język polski na forum Wiadomość wysłana przez: RRH on 29.07.2008, 21:33:53 Dobra, pora powrócić do meritum sprawy, a Ziomiosławowi radzę mnie nie zaczepiać, bo alergicznie reaguję na zaczepki.
Chodzi mi o słowo chyba już zaadaptowane: tutorial. Czy aby na pewno powinniśmy go używać? Istnieje przecież ładny polski odpowiednik: poradnik. Może się mylę, ale słowo zostało zaczerpnięte z angielskiego. Zresztą słowo "tutor" oznacza nauczyciela indywidualnego. "Tuition: z kolei, nauczanie. Jak to jest? Czy na stałe zostanie już "tutorial", "tutek"? Tytuł: Odp: Język polski na forum Wiadomość wysłana przez: Grolak on 29.07.2008, 21:40:43 RRH, IMO poradnik jak sama nazwa wskazuje radzi ;) A tutoriale nie radzą, tylko instruują, nauczają. Więc myślę że słowo tutorial jest dobre, a jakby jednak nie, to nie zastępujmy tego słowa "poradnikiem".
Tytuł: Odp: Język polski na forum Wiadomość wysłana przez: INSEKT on 29.07.2008, 23:37:15 Nie, to słowo już zbyt mocno się przyjęło.
Tytuł: Odp: Język polski na forum Wiadomość wysłana przez: Elfica on 30.07.2008, 08:50:26 Tutorialowi chyba bliższa jest nawet instrukcja, niż poradnik, przynajmniej moim zdaniem :) Ale chyba to słowo jest już za mocno zakorzenione, żeby je teraz na siłę wypleniać. Muszę się zgodzić z Insektem w tej sprawie.
Tytuł: Odp: Język polski na forum Wiadomość wysłana przez: BartisKing on 30.07.2008, 09:00:38 A ja się zgadzam z RRH. Co z tego, że słowo "tutorial" się tak mocno przyjęło? Rząd Lecha Wałęsy też się dobrze przyjęły, a musieli się wszyscy pogodzić z tym, że musi być nowy prezydent. Nawet jakby ktoś nie chciał, musieli by się zgadzać z rządami nowego prezydenta, tak samo u nas, jeżeli coś się przyjęło i dobrze funkcjonowało przez dwa lata, ale postanowiliśmy się przerzucić na korzystanie z polskie odpowiednika, to nikt nie ma nic do powiedzenia, bo można napisać skrypt, który automatycznie zmienia słowo "tutorial" w "poradnik".
Ja jestem za. Przepraszam, nie mogłem się powstrzymać :p. Tytuł: Odp: Język polski na forum Wiadomość wysłana przez: Elfica on 30.07.2008, 09:28:45 Ale język nie funkcjonuje na zasadzie takiej umowy społecznej, jak np. ustrój demokratyczny. Wtedy trzeba by było za każdym razem robić referendum, dotyczące wprowadzenia nowego słowa :)
Tytuł: Odp: Język polski na forum Wiadomość wysłana przez: Ravicious on 30.07.2008, 10:42:29 Chyba już o tym mówiliśmy w Admin Zone, no nie? Słowa tutorial nie ma w języku polskim, ale...dlaczego nie mogłoby się tam znaleźć, tak jak komputer lub kalkulator. IMHO słowo instrukcja czy poradnik brzmi w tym przypadku...dennie.
Tytuł: Odp: Język polski na forum Wiadomość wysłana przez: BartisKing on 30.07.2008, 12:43:39 Ale język nie funkcjonuje na zasadzie takiej umowy społecznej, jak np. ustrój demokratyczny. Wtedy trzeba by było za każdym razem robić referendum, dotyczące wprowadzenia nowego słowa :) Jak nie? Przecież w każdym kraju wybierano język jakim będzie się dany kraj posługiwać, ale i tak w niektórych krajach język zmienił się z czasem, więc na forum też można zmienić dane słowa na nowe odpowiedniki, o ile są, oczywiście.A dlaczego nie można tego wprowadzić? Można by coś takiego zrobić, żeby wszystko było dobrze ustalone. Przecież kiedyś nie wybierało się nowego króla, tylko "królowanie" było dziedziczne. Ale to się zmieniło, i takie coś bardziej się spodobało społeczności, można by było takie coś wprowadzić na forum, to może bardziej spodoba się nowym użytkownikom, takie zasady, i może postanowią zatrzymać się na forum na dużej? Myślę że słowo "instrukcja" brzmi dennie, ale "poradnik" o wiele lepiej, i nowi będą widzieli o co chodzi. Tytuł: Odp: Język polski na forum Wiadomość wysłana przez: Grolak on 30.07.2008, 12:51:10 A ja ciągle utrzymuję, że poradni radzi, a tutorial naucza. Na forum poradnikiem może być np. tutorial "Wyostrzanie zdjęcia", ponieważ autor radzi jakich metod używać, podaje nawet kilka. Ale niektóre tutoriale po prostu pokazują jak coś zrobić, a nie radzą.
Tytuł: Odp: Język polski na forum Wiadomość wysłana przez: BartisKing on 30.07.2008, 13:49:27 @Grolak
Do szkoły też się chodzi po to, żeby się uczyć, ale jednak często są też porady. Książka kucharska to poradnik, a jednak uczy w większości wszystkiego od zera. Moim zdaniem nie ma różnicy pomiędzy poradnikiem, a podręcznikiem (tutorialem). Tytuł: Odp: Język polski na forum Wiadomość wysłana przez: RRH on 30.07.2008, 13:53:57 tutorial - przymiotnik: data powstania: 1822
tutorial - rzeczownik: data powstania: 1923 a class conducted by a tutor for one student or a small number of students; a paper, book, film, or computer program that provides practical information about a specific subject graficzny tezaurus: http://www.visualthesaurus.com/landing/?word=tutorial&ad=mwcom.dict.txt1 Słowo "poradnik" nie jest złe, bo także ma szerokie zastosowanie. Istnieją przecież setki różnych maści poradników: od żywienia do majsterkowania, prawda? Tytuł: Odp: Język polski na forum Wiadomość wysłana przez: no-name on 30.07.2008, 15:49:58 z tego wynika, że tutorial (session) to raczej jak korepetycje. :)
Tytuł: Odp: Język polski na forum Wiadomość wysłana przez: INSEKT on 30.07.2008, 16:51:50 Ale mnie to śmieszy, gdy młodzież zażarcie prawi o polityce ;)
B.K., zamknij się już i zacznij rozmawiać na temat albo nie spamuj już. Co ma królowanie do naszego problemu ze słowem tutorial? Ja dalej uważam, że nie ma sensu tego zmieniać. Zgadzam się z ravem. Kompjuta się przyjął, tutorial też się przyjmie. Tytuł: Odp: Język polski na forum Wiadomość wysłana przez: Elfica on 30.07.2008, 17:10:40 @B.K. A kiedy te wybory języka były, bo chyba przegapiłam?:> Uwierz mi, to naprawdę nie działa na takiej samej zasadzie, jak w polityce. Nawet w Polsce jest zróżnicowanie, jeśli chodzi o język - owszem, mamy literacką polszczyznę, ale jest też cała masa dialektów, których ludzie w Polsce używają.
No i różnica między poradnikiem a podręcznikiem jest może niewielka, ale jest. Myślę, że "Podręcznik do matematyki" a "Poradnik do matematyki" to byłyby dwie różne rzeczy, tak samo, jak "Poradnik majsterkowicza" i "Podręcznik majsterkowicza". Słowo poradnik jest w porządku, po prostu mi tutorial bardziej kojarzy się z instrukcją, niż z poradnikiem. To chyba sprawa indywidualna, jak każde tłumaczenie :) Korepetycje też by pasowały w pewnym stopniu :) Ale tutorial naprawdę się przyjął, może właśnie dlatego, że trudno znaleźć taki prawdziwy odpowiednik tego słowa w naszym języku? Tytuł: Odp: Język polski na forum Wiadomość wysłana przez: RRH on 30.07.2008, 17:53:35 To nie chodzi o to, czy kompjute się przyjął, czy nie. Jeżeli już, to tutorial stanie się słowem międzynarodowym, bo właściwie każdy wie o co chodzi. Generalnie to fajnie obserwować, jak tworzy się język. Jest plus tego słowa: nie trzeba go na siłę spolszczać. A co z jego synonimem: screencast? Bo też trudno znaleźć jego dobry polski odpowiednik.
Tytuł: Odp: Język polski na forum Wiadomość wysłana przez: no-name on 31.07.2008, 01:30:10 screencast to chyba nie tak do końca synonim "tutoriala" (bo to raczej nagranie tego co jest na ekranie), ale w tym znaczeniu, co tutorial to może "wideotutorial"?
Tytuł: Odp: Język polski na forum Wiadomość wysłana przez: Elfica on 31.07.2008, 09:13:42 Ja się już spotkałam ze słowem wideotutorial, i to kilka razy, ale nie wiem, jak bardzo jest "w obiegu" :)
Tytuł: Odp: Język polski na forum Wiadomość wysłana przez: INSEKT on 31.07.2008, 11:53:21 Słowo ''tutorial'' zostanie i nic tego nie zmieni. Dlaczego? Bo chcąc znaleźć w googlach instrukcję np. na tworzenie userbara, musimy wpisać "userbar tutorial" i niewiele pozytywnych wyników szukania da nam pisanie "poradnik", "instrukcja" itp.
Tytuł: Odp: Język polski na forum Wiadomość wysłana przez: MGorecki on 04.08.2008, 08:42:45 Pędzel. Myślę, że mamy tu do czynienia z "ekonomicznością" języka. Graficy znaleźli sobie teorię, która tłumaczy ich podświadome lenistwo (zresztą każdy z nas jest leniwy w tej materii). To znaczy: mówiąc "font" wyrażamy to samo co mówiąc "czcionka" - nie mecząc się przy artykulacji. Wyobraź sobie Niemca, któremu każesz powiedzieć czcionka :) Słowo font to jedna sylaba bez trudnych grup głosek do artykulacji. Jeżeli ktoś nie jest przekonany do teorii to proszę powiedzieć "czcionka" i bacznie obserwować swoje narządy artykulacyjne i ich akrobacje (wargi, zęby, język i nos) Potem dla porównania można powiedzieć "font" :) Moim zdaniem z tych samych powodów z naszego pięknego języka zniknie jeszcze kilka słów :)Dzisiaj usłyszałem, że graficy nie trawią słowa "czcionka", mówią "font" i mają na to jakieś wytłumaczenie, że czcionka to nie jest to, co font, czy jakoś tak. Może ktoś zna szczegóły? Według mnie mamy do czynienia z takimi próbami bycia kul. Jako ciekawostka cytat z Wikipedii (s.v: czcionka) "Czcionka (staropolskie nazwy: krotło, cćonka, trzcionka) – rodzaj nośnika pojedynczych znaków pisma drukarskiego, podstawowy materiał zecerski używany w technice druku wypukłego. Dziś czcionka została wyparta przez elektroniczny nośnik pisma, czyli font, jednak samo słowo nadal funkcjonuje w języku potocznym, właśnie jako synonim fontu." :) Tytuł: Odp: Język polski na forum Wiadomość wysłana przez: Ziomioslaw on 04.08.2008, 21:28:38 Słowo ''tutorial'' zostanie i nic tego nie zmieni. Dlaczego? Bo chcąc znaleźć w googlach instrukcję np. na tworzenie userbara, musimy wpisać "userbar tutorial" i niewiele pozytywnych wyników szukania da nam pisanie "poradnik", "instrukcja" itp. Poza tym, gimpuj.info jest na pierwszym miejscu jak wklepie się "tutoriale +gimp" ;P Jako ciekawostka cytat z Wikipedii (s.v: czcionka) "Czcionka (staropolskie nazwy: krotło, cćonka, trzcionka) – rodzaj nośnika pojedynczych znaków pisma drukarskiego, podstawowy materiał zecerski używany w technice druku wypukłego. Dziś czcionka została wyparta przez elektroniczny nośnik pisma, czyli font, jednak samo słowo nadal funkcjonuje w języku potocznym, właśnie jako synonim fontu." :) Jednak coś w tym jest. Tytuł: Odp: Język polski na forum Wiadomość wysłana przez: RRH on 04.08.2008, 23:50:20 MGorecki: napisz jeszcze o tym renderze, bo ciekawie argumentowałeś. ;)
Tytuł: Odp: Język polski na forum Wiadomość wysłana przez: MGorecki on 05.08.2008, 07:46:48 Można się rozpisywać ale pewnie ciężko byłoby zmienić przyzwyczajenie językowe użytkowników. Sprawa jest prosta. Otóż uważam, że na forum gimpij.info nadużywa się słowa render. Render jest terminem zaczerpniętym z grafiki 3D i używany bywa na określenie efektów renderingu czyli dość złożonego procesu budowania obiektów i scen oraz ich przeliczania.
Używanie terminu "render" jako określenia fragmentu wyciętej grafiki "płaskiej" wydaje się być nadużyciem zarówno wobec języka angielskiego (gdzie słowo to znaczy coś zupełnie innego), języka polskiego (lepszy byłby "obraz" "figura" "kształt") i gwary fachowej. Nie jestem pewien czy ktoś z Was użyłby słowa "forum" zamiennie z "czatem" albo publicznie ogłaszał, że wysyła e-maile za pośrednictwem gadu-gadu. Niestety jako człowiek zajmujący się od czasu do czasu grafiką 3D jestem przewrażliwiony na pewne terminy i "render" w rozumieniu niektórych użytkowników gimpuj.info absolutnie mi nie podchodzi. Tytuł: Odp: Język polski na forum Wiadomość wysłana przez: Ziomioslaw on 05.08.2008, 12:44:39 (lepszy byłby "obraz" "figura" "kształt") "obraz" - nie, bo kojarzy się to z czymś prostokątnym. "figura" - figura to zbyt szczegółowe, po za tym nie pasuje, do czegoś co jest właściwie zbiorem różnokolorowych plam. "kształt" - zbyt ogólne. Tytuł: Odp: Język polski na forum Wiadomość wysłana przez: RRH on 05.08.2008, 13:15:16 Obraz, obrazek powinien pasować; "paczka obrazów sikimiki", "sikimiki image pack".
Słowo render jest wypaczone przez tak zwanych grafików, którzy zajmują się sygami, sygnami (ble, jak ja nie lubię tych określeń) i gównie w tym kontekście pojawiają się zapytania o np. "rendery" jakiegoś Naruto, bądź prośby wycięcia "rendera" jakieś postaci z japońskiej bajki. Grupa tych osób posługuje się również słowem "brush" miast pędzel, często nie wiedząc o co dokładnie chodzi - widziałem już zdanie w rodzaju: "gdzie znajdę te brushes". (sic!) Takie osoby trzeba krótko trzymać na smyczy. Postanowiłem sobie, że jeżeli zobaczę w Pomocnej dłoni słowa brush, render użyte w złym kontekście i znaczeniu, będę zamykał wątek. Nawiasem mówiąc nie mam nic przeciwko sygnaturom, ale jeżeli grafika ma się sprowadzać tylko do ich wytwarzania, jestem na nie. Tytuł: Odp: Język polski na forum Wiadomość wysłana przez: Elfica on 06.08.2008, 07:09:28 Ale Ziomiosław, jedno ze znaczeń słowa figura to 'zbiór punktów na płaszczyźnie lub w przestrzeni' ;) (cytuję za Słownikiem Języka Polskiego) Ale zgadzam się, mi też nie pasuje, kojarzy się zupełnie inaczej :)
Co do kształtu to również się zgadzam, zbyt ogólne. Mi render też bardziej kojarzy się z grafiką 3D, na początku dziwiłam się, skąd to określenie w 2D, ale jakoś tak przyjęłam bezrefleksyjnie, że pewnie ze zgniłego imperialistycznego zachodu ;) Może to wynika z faktu, że angielskie znaczenie tego słowa wiąże się z przetwarzaniem, no i ma to coś wspólnego z owym 'obrazkiem bez tła' (który trzeba przetworzyć, tj. usunąć tło :P). Dlatego przychylam się do obrazka, to chyba słowo znaczeniowo najbliższe. Obraz jednak to głównie albo to prostokątne, co wisi, albo jakieś odwzorowanie. Obrazek, jako 'mały obraz' lub chyba najlepiej 'ilustracja' pasuje jek ulał :) Próbowałam w zakamarkach pamięci odnaleźć jakieś jednowyrazowe określenie na 'obrazek bez tła' i przychodzi mi do głowy na razie tylko 'obrazek bez tła', więc idę napić się kawy :) Tytuł: Odp: Język polski na forum Wiadomość wysłana przez: Ziomioslaw on 06.08.2008, 16:39:31 Może być jeszcze "wycinka", ale "obrazek" chyba lepiej tu mimo wszystko pasuje.
Tytuł: Odp: Język polski na forum Wiadomość wysłana przez: faustissima on 09.08.2008, 17:26:20 A może słowo "motyw" by tu wpasowało?
Tytuł: Odp: Język polski na forum Wiadomość wysłana przez: Danyeru on 09.08.2008, 18:44:20 faustissima, jak dla mnie, to raczej synonim dla desenia
Tytuł: Odp: Język polski na forum Wiadomość wysłana przez: MGorecki on 09.08.2008, 19:39:30 Szanowni forumowicze czytający posty w tym temacie. Nasze rozważania są czysto akademickie i obawiam się, że co byśmy nie ustalili to i tak nie wyplenimy "rendera" w jego obecnej postaci. Tworzenie jakichkolwiek wyrażeń synonimicznych nie ma sensu dopóki większość użytkowników będzie określała swoje wycinanki mianem renderów. Jedyne co możemy zrobić to pisać, edytować i komentować wszelkie tutoriale, posty i inne wypowiedzi, które nas rażą. Ja wiem, Pan wie i Pani wie ale co to zmienia? :) Osobiście będę używał zwrotów: wycięty obraz, wycinek lub wycięty fragment obrazu. Starych nawyków nie zmienimy ale możemy upowszechniać nowe :) Pozdrawiam
Tytuł: Odp: Język polski na forum Wiadomość wysłana przez: Danyeru on 09.08.2008, 22:12:38 Nazwijmy go "fragrar" od "fragment grafiki rastrowej" :D
post z przymrużeniem oka Tytuł: Odp: Język polski na forum Wiadomość wysłana przez: DECK on 09.08.2008, 22:29:21 A może słowo "motyw" by tu wpasowało? Co do słowa "motyw" to w Ubuntu 7.04 w ustawieniach systemu istniał "Motyw", teraz (w Ubuntu 7.10) jest to "Wygląd". Moim zdaniem słusznie. Tytuł: Odp: Język polski na forum Wiadomość wysłana przez: ignacy130 on 10.08.2008, 11:18:24 ale wszędzie słowo motyw jest popularniejsze. prawie każda komórka "używa" słowa Motyw do określania wyglądu menu telefony.
Przeglądając dzisiaj nowe posty (po 1 dniu przerwy (sic!) :D ) zauważyłem, że wielu użytkowników, szczególnie nowych, używa w nazwie temetu swojej galerii schematu Prace by ..... Wwedług mnie to bezmyślne kopiowanie nazw tematów z angielskich for i stron o grafice, tak jakby w języku polskim nie było dopełniacza i nie można było napisać: Prace Michała zamiast Prace by Michał Używanie takich angielskojęzycznych zwrotów wypacza język polski chyba jeszcze bardziej niż słowa render czy brush, ponieważ zniekształca nie tylko słowa, ale także gramatykę naszego języka. Tytuł: Odp: Język polski na forum Wiadomość wysłana przez: INSEKT on 10.08.2008, 18:46:17 Prace Michała zamiast Prace by Michał Tutaj się zgodzę. Nie cierpię takich połączeń: angielski + polski w jednym wyrażeniu. Albo piszemy całe zdanie po polsku, albo po angielsku. Tytuł: Odp: Język polski na forum Wiadomość wysłana przez: BartisKing on 10.08.2008, 20:27:46 Ja też jestem za, ale jak namówić do stosowania tego przez użytkowników?
Tytuł: Odp: Język polski na forum Wiadomość wysłana przez: ignacy130 on 11.08.2008, 11:09:09 Trzeba by zrobić dużą "kampanię reklamową". W podpisie większości użytkowników apele o poprawną polszczyznę, bannery, kary za nieprzestrzeganie regulaminu (po uprzednim dodaniu do niego zapisów o języku polskim) itp.itd.
Co do zamiany rendera na obrazek to nie jestem entuzjastą tego pomysłu. obrazek 1. «mały obraz» 2. «ilustracja w książce» 3. «widok lub scenka z życia zaobserwowana przez kogoś lub pokazywana w telewizji, teatrze itp.» 4. «krótki utwór literacki przedstawiający drobny wycinek rzeczywistości» za internetowym SJP pomijając słownikową definicję, obrazek kojarzy mi się z pełnym dziełem, ze wszystkimi elementami np.: 1,2,... plan, a także tłem. Tytuł: Odp: Język polski na forum Wiadomość wysłana przez: no-name on 11.08.2008, 17:57:19 render zostawić w spokoju. Jest to co prawda termin zaczerpnięty z grafiki 3D, ale ma inne znaczenie w rastrowej i nie przeszkadza to w egzystencji tych dwóch znaczeń słowa render równolegle.
|