Polskie Forum Użytkowników GIMP-a

Tak sobie czytam, przeglądam i wypisuje różne ciekawa (bądź mniej ciekawe rzeczy)
A nie zauważyłam, że może czas najwyższy ładnie się przywitać. Więc, zainspirowana
przywitaniem poprzednika witam się z Wami :)

Witajcie!

Mam na imię Małgorzata, choć spora część ludzi zna mnie pod pseudonimem
Calisto "Winheart" Kami. Ładnie czy nie nie pytam - niemniej jednak wszelkie
moje prace, o ile się takie pojawiają publikowane są pod pseudonimem.
I mogę wam powiedzieć, że drugiej CWK nie ma :D

Wieku tu nie wskazuje, albo nie zauważyłam, więc napiszę, że lat mam
prawie 22 i studiuję sobie informatykę. Kierunek nie jest zły, choć czas
okropny - zaliczenia/sesja/te sprawy. Poza szkołą można mnie znaleźć
w Sarmacji (www.sarmacja.org). Jest mi tam dobrze... Wpadnijcie jak chcecie
dla Was miejsca też wystarczy.

Bloga mam... czasem nawet na nim pisze, czasem publikuje moje wiersze,
opowiadania, czasem nawet grafiki. Zdarza mi się projektować strony www,
ale nie za często, bo brak czasu to moja największa choroba (tak, właśnie
dlatego siedzę na tym forum już ponad 4 godziny)...

Czego szukam na gimpuj.info? Przede wszystkim inspiracji. Lubię tworzyć,
na brak natchnienia z reguły nie narzekam, ale czasami, jakaś ciekawa
sugestia mogłaby się przydać. Fajne są działy z Tutorialami... przyznam się,
że zawsze, we wszystkim co robiłam kierowałam się wyłącznie eksperymentalnym
poznaniem - w gimpie też. To co robiłam, to sobie wymyśliłam, że tak robić
można. Teraz okazuje się, że można łatwiej i lepiej i to mnie cieszy.

Moje plany na przyszłość? Wolałabym nie zostać wykopana z tego forum ;)

Do miłego :)

Żeby tak i inni zaczynali, ahh to by było piękne życie!

Witamy. :)

Wszyscy tak zaczynami - trzeba dotknąć ognia by wiedzieć, że parzy.
Niestety później dorastamy i część z nas robi się zbyt wygodna by
eksperymentować, a druga część - zbyt wygodna by szukać poradników ;)

Witam, właśnie przeczytałem sobie kilka z Twoich postów. No cóż.. głosisz ciekawe, nie powiem cechy... acz dziwne i nie potwierdzone tezy.

Pozwolę je sobie przytoczyć:


A znasz jakaś inną mowę? Ale tak płynie i dobrze. Zresztą, co to za stwierdzenie, że jakiś język ze swoją historią i kulturą, narodem który go używa, jest brzydki...
Regulamin obowiązuje Cię, czy tego chcesz czy nie. Zawsze i wszędzie - w życiu też. Ja wiem, że są ludzie głoszący hasła anarchii itp, ale jak się im dokładnie przysłuchać, to wyjdzie na to, że albo ich definicja słowa anarchia jest inna niż by się wydawało, albo zwyczajnie nie mają o niczym pojęcia. W każdym społeczeństwie od zarania dziejów występuje jakiś kodeks praw, nie zawsze spisany, ale bez praw społeczeństwo nie mogło by istnieć.

Przeglądarki sprawdzające pisownie są dostępne - a przynajmniej jedna - są dostępne na licencjach umożliwiających ich darmowe pobranie z sieci i korzystanie wedle woli. Po za tym, jest wielu użytkowników którzy sobie radzą i bez nich.

Machanie jakimiś papierami wiele nie daje, przynajmniej w moich oczach, dysleksja czy nie, trzeba się komunikować w sposób poprawny. Deklarujesz się jako informatyk, powinnaś rozumieć potrzebę przestrzegania protokołów (zwłaszcza komunikacyjnych) bez tego nie mógłby istnieć internet, który poniekąd przyczynia się do wylęgania się pseudodyslektyków... ironia losu co nie?:)


Hehe.... a kilkanaście linijek wyżej kpiłaś z prawa:)
Proponuję lekturę konstytucji, oprócz wolności (odpowiednio rozumianej) wymaga ona od obywatela(ki) pewnych obowiązków, ale o tym to już się jakoś nie wspomina...

Po za tym, wyobraźcie sobie sytuacje w której w szkole nie można dzieciakowi poprawić dyktanda, bo to ogranicza jego wolność... bez przesady ludzie! Czy ktoś piszących z błędami wyrzuca z forum? Czy ktoś ich prześladuje? Nie, wymagamy od nich tego co i od siebie - poprawnej polszczyzny, a po co? żeby się zrozumieć na wzajem.

uff... trochę się spisałem;P

A tak w ogóle, to gdzie studiujesz jeśli wolno zapytać?
Pozdrawiam i życzę miłego GIMPowania.
A co do inspiracji, to chyba polecam galerie... tylko trzeba znaleźć te właściwe;)

Czy cechy można głosić?


Są tacy, którzy twierdzą, że znam, między innymi Ci,którzy mieli możliwość rozmawiania
ze mną w innej "mowie" lub Ci, którzy mnie egzaminowali, ale że człowiek uczy się całe
życie, to nie mogę powiedzieć, że jest to poziom, który mnie zadowala. Człowiek
znający dwa języki obce to w tych czasach raczej nic specjalnego. Planuję jeszcze
douczyć się dwóch kolejnych.


Miło, że wyciągasz jakieś wnioski z tego co piszę, szkoda, że zupełnie nie trafione...
Ale nie przejmuj się, ja mam bardzo specyficzne poczucie humoru, mało kto go łapie ;)

Reszty cytować nie będę, tylko się do niej ustosunkuję. Nie mam nic przeciwko
regulaminowi. Pisanie z błędami ortograficznymi, choć czasem nie powiem, zdarzy mi się,
traktuje raczej jak coś co mnie peszy i zawstydza, a nie jako powód do dumy.

Nie mam pojęcia czemu wyskoczyłeś z anarchią :D Naprawdę. Widać, moje poczucie humoru
nie przemawia do Ciebie, lub inaczej, szukasz problemu tam gdzie go nie ma (czyżby nasz
pierwsza wspólna cecha?). Jeśli chodzi o prawo i władzę: władzę lubię mieć i podlegać
władzy, bez różnicy. W moich wirtualnych poglądach jest monarchistką... W realnych...
Ach... polityką się brzydzę, ale władzę uznaje i szanuje. Jeśli zaś chodzi o prawo...
z chłopakiem prawnikiem i 5 z prawa raczej ciężko się w nim nie orientować.
Konstytucji czytać nie muszę, może nie znam jej na pamięć, ale znam w stopniu całkiem
zadowalającym jej treść, w tym obowiązki jakie nakłada ona na Obywateli.

Ach... Przeglądarki :) Jakbyś nie zauważył, co się zdarza oczywiście, używam jednaj z nich ;)
Moje posty nie zawierają rażących błędów ortograficznych, z merytorycznego punktu widzenia
też raczej nie są chyba aż tak beznadziejne, więc naprawę nie musisz traktować mnie
jak jakiegoś neokida. Poruszałam się już w środowiskach, w których formalizacja wypowiedzi
jest zdecydowanie bardziej zawiła. Przestrzegałam ceremoniałów, które możesz uznać
za przestarzałe i niemodne, ale nigdy nie uchybiłam żadnemu punktowi regulaminu ŻADNEGO FORUM,
listy dyskusyjnej czy też innego miejsca, w jakim zdarzyło mi się przebywać. Tu też nie mam
zamiaru robić wyjątków.

Po prostu uznałam za niegrzeczne pojechać kogoś za jakieś marne orty jeszcze zanim się z tym
kimś przywita ;) Ale wszystko jest względne, prawda?

Deklaracja zmiennej Winheart :D Ciekawe by to było. Ale skoro już o temat zahaczyłeś
Deklaruję się jako STUDENTKA informatyki potrzeba przestrzegania protokołów, cóż
Są dziedziny, w których jest to niezbędne. A są takie, gdzie czasem można przymknąć oko.

Co do pseudo-dyslektyków(przepraszam, możesz poprawić błąd w swoim poście  :D )
fakt, że czasem dzieje się tak, jak to opisałeś. Ale naprawdę Dzieci Neostrady nie są
przykładem prawdziwych internautów, więc może nie uogólniajmy.

W kwestii dyktand, szkoły itp. moim zdaniem życie to bezustanny proces samodoskonalenia,
w szkole nas tego uczą. Zgadzam się z tym, że internet powinien pełnić funkcję wychowawczą.
My,(Wy) starsi, powinniśmy pomagać młodszym w rozwijaniu swoich osobowości, pasji, umiejętności...
pytanie: kiedy przymus jest środkiem koniecznym i jak przymus stosować by nie wyjść na tyrana.

Studiuję w Legnicy po dwóch latach studiowania we Wrocławiu, więc można uznać, że jestem na
wczasach ;)

Co do galerii, hmm... przeglądałam. Ale może polecisz jakąś wartą odwiedzenia, przydałby się
przewodnik bo prac dużo, czasu mało, a nie wszystko jest warte obejrzenia :)

Pozdrawiam i przepraszam za niezrozumiałe żarty. Postaram się ich więcej nie pisać ;)

Może i mnie nieco poniosło, za co będziesz musiała mi wybaczyć.
Pozdrawiam i życzę Ci dużo radości i satysfakcji z korzystaniu z tego forum z jego regulaminem i bandą korektorów;P

Korektorzy są fajni ;)
Poprawiają, a to zawsze powód by sobie poflirtować dla sportu hehe.
Wybaczać nie mam czego, gdybym zapisała się tu rok temu ponosiłoby
mnie bardziej niż Ciebie.
Zresztą, każdy z Nas ma jakieś swoje dziwactwa i dzięki temu nie jest nudno.
A teraz idę poszukać czegoś ciekawego :)

Vitay na forum : )

Dziń Dybry. ;D