Bardzo w pytkę. Ale myślę, że sprawę z tłem mogłeś lepiej rozwiązać. Tak, jak gwiazdy są zrobione na bardzo dobrym poziomie, tak troszkę nie podoba mi się lewa krawędź. Zauważ że tak to się wyłania z czerni, a po prawej stronie jakby sugeruje, że ciągnie się dalej. Jakbyś zrobił tak, że z obu stron ta fioletowa mgławica jest nieograniczona i nie zanika, polepszyłoby to poczucie wielkości i skali. Oraz lepsze do odbioru by było. Troszkę też pusto w prawej górnej części, taki niedostatek tam czuje. Najlepiej byłoby całą fioletową mgławicę przesunąć wyżej, żeby kompozycja bardziej na kształt plusa + była, wyrównałoby to ciężar całości. No i pobawić się jakimś ostrym przebijającym światłem przez mocną czarną mgławicę. Ale bardzo na plus!

http://img.sadistic.pl/pics/43aa0a2d3acf.jpg Jeszcze to "zdjęcie znalazłem". Z tego co się dowiedziałem, kwazary walą energią na lewo i prawo jak leci. Energia się objawia w ich wypadku przez potężne światło, więc takie solidne dociśnięcie roli światła uwiarygodniłoby tą pracę. I takie delikatne smaczki szarości na tych czarnych obłokach, żeby przestrzenniej było.