Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.
Czy dotarł do Ciebie email aktywacyjny?


Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji


Sword of Honour autorstwa Uryuu Ishida
Sword of Honour


Komentarz Autora:

Miało być na wzór katany ale mi nie wyszło.
Statystyki obrazu:

Autor: Uryuu Ishida
Dodano: 27.03.2008, 23:43:59
Odsłon: 700
Rozmiar: 391.61kb
Wymiary: 500 x 200

Słowa kluczowe:
Katana sword of honour honor japonia manga miecz średniowiecze

Ocena: *****
przez 8 użytkowników (zobacz oceny).

Kody dla podlinkowania obrazka


Uryuu Ishida galeria @ 28.03.2008, 00:59:18
kurka... dlaczego ci, co dawają jedynki nigdy nie uzasadniają?
INSEKT galeria @ 28.03.2008, 03:23:40
Ja dam 3 i uzasadnię.
Śmieszna i dziwna jest obręcz oddzielająca rękojeść od ostrza, bo wygląda jak koło z powykrzywianymi szprychami. Poza tym obeszłoby się bez tła - odbiera ono urok pracy.
Sama rękojeść bardzo ładna.
galeria @ 28.03.2008, 08:29:24
te szprychy ci troche nie wyszły Język ale ogólnie  przymykając oko na tło 4
Uryuu Ishida galeria @ 28.03.2008, 14:58:14
no, tak już lepiej. Te szprychy rzeczywiście mi nie wyszły bo pierwszy raz robiłem coś w tym stylu. Postaram się dopracować technikę.
Calii galeria @ 01.04.2008, 15:27:30
Szprychy moze jakos bardziej w sposob zautomatyzowany najpierw i w powiekszeniu? Uśmiech 2 Wtedy wyszlaby misterna siateczka...
Rekojesc fajnie, ale zastanawiam sie, czy czarny desen nie powinien tracic na "sile" koloru w paru miejscach, aby wydawalo sie bardziej autentyczne. Ostrze bardzo ladnie pocieniowane. "Metalowe" tło faktycznie w tym momencie nie jest najlepszym sposobem na oddanie uroku i zalet pracy, ale ogolnie - fajna praca.
Uryuu Ishida galeria @ 01.04.2008, 20:10:37
Dzięki Calii, jak zwykle konkrety Mrugnięcie Już wiem co poprawić w następnej pracy.
galeria @ 30.05.2008, 06:24:35
Katana jest ścięta na końcu na skos "/" i nie ma tego czegoś, co u Ciebie jest pomiędzy rękojeścią a ostrzem. 3
Uryuu Ishida galeria @ 31.05.2008, 15:31:43
wiem... zapomniałem o tym szczególe kiedy to robiłem... nie pytajcie mnie jak ja mogłem o tym zapomnieć bo nie wiem...