Pomysł fajny. jednak uważam że za bardzo sie sracie tą ACTA. Wiem co grozi jeśli wejdzie ona w życie, jednak uważam że wystarczy podpisać jakąś petycje lub wysłać maila do posła w tej sprawie. Ponieważ wszelkie apele na kwejku lub masa filmików są zbędne oraz nie zauważone przez władze i media.

PS:Nie stawiał bym teraz anonymous jako obrońców narodu ponieważ ich ataki jedynie dają więcej argumentów za tym aby jednak ACTA podpisać.
Ostatnio edytowane pzez: Ravau 22.01.2012, 23:16:45

Nie zgadzam się z przedmówcą. Każdy filmik podnosi świadomość ludzką, przez co więcej ludzi napisze do swoich przedstawicieli w sejmie i podpisze petycje. A akcja anonów tylko pokazuje agromny sprzeciw społeczeństwa. Niby jaki argument za acta mieliby przysporzyć anonimowi swoimi atakami. Wiem, że nie chodzi tylko o piractwo, ale jestem mega wkurwiony, że nie mogę oglądać "How I met your mother" na megauploudzie.
P.s. Co do pracy to nie rozumiem tych czarnych kropek za koto-anonem

Każdy ma inne zdanie na ten temat. Takie obrazki według mnie służą temu, żeby ktoś więcej podpisał petycje. Może faktycznie tego dużo się nalęgło(np. Kwejk), ale na gimpuj nie było NIC.
Co do Anonymous, to jest z nimi jak z Robin Hoodem - założenie szlachetne, metody kontrowersyjne. Osobiście życzę im dobrego.

Sick49, to miały być rozpryskujące się napisy ACTA.
Ostatnio edytowane pzez: Shurikhein 22.01.2012, 23:56:13

achaaaaa. faktycznie. Ten dolny jest nawet podobny do napisu acta.  

. Już jest. I tu doszła ta walka. A myślałam, że gimpuj będzie swego rodzaju oazą spokoju... No cóż, mówi się trudno.
ps. Nie żebym popierała ACTA ale wiele ludzi wogóle się nad tym nie zastanawia- jest to dla nich kolejna akcja protestacyjna z demotów(kwejka itp.) taka jak ta, przeciwko cenom paliwa i usunięcia Kevina z świątecznej ramówki.

Tylko że jak wejdzie ACTA to będzie o wiele gorzej niż by paliwo było po 7zł. Teraz bez neta jest się dość ograniczonym a bez samochodu można normalnie funkcjonować. Jedyna oaza spokoju może być najwyżej poza netem ponieważ takie zrzeszenie się stron jest wręcz wymagane.

PS: Sick49 mylisz się do tego co by anonimowi i ich ataki nie dawały argumentu na rzecz ACTA. Jakikolwiek polityk może powiedzieć że ACTA ograniczy cyber-terroryzm przez co takie ataki nie będą miały już miejsca. Wtedy przez kilku idiotów może cierpieć cały kraj.
Na koniec chciałem przypomnieć co miało miejsce kilka miesięcy temu jak anonimowi zaatakowali PSN przez co użytkownicy PS3 mieli problemy, a Sony poniosło wielkie straty.
 

@up Nie o to mi chodziło.Po prostu wielu ludzi (w tym, przyznaję się ja również) dowiedziało się o ACTA ze stron takich jak demoty, kwejk czy co tam jeszcze (a nie napiszesz chyba, że kwejk jest rzetelnym źródłem informacji). I wiele osób po prostu nie zdaje sobie sprawy jakie to jest ważne. Nie wydaje mi się (chcę się mylić) żeby ci wszyscy ludzie po obejrzeniu obrazka o ACTA zaczęli się dobijać drzwiami i oknami do stron rządu (chociaż jakby to połączyć z zablokowaniem ,,się" niektórych stron i wyjaśnieniami ministra nie pamiętam którego stworzyłoby to w miarę logiczną całość). A przecież o ACTA w polityce dyskutowano już od dawna (ponoć?) i dopiero zamknięcie megaupload spowodowało pospolite ruszenie do boju.

Ja o ACTA dowiedziałem się, gdy to SOPA i PIPA były nagłośnione. W każdym razie przed #OpMegaupload. Pewnie jakaś część osób pojmuje to jako: 'O matko, torrenty zamkną, nie będzie filmów i empetrójek! Bunt!', ale sprawa jest poważniejsza. Zrobimy sobie drugie Chiny i cenzurę z inwigilacją. A gdy słyszę, że niby ACTA nic prawie nie zmieni, premier chce chronić wolność i i tak każe ambasadorce podpisać umowę napisaną wespół z chciwym przemysłem rozrywkowym, to mam ochotę palnąć im wszystkim w łeb. Takiej hipokryzji jeszcze nie widziałem.

zgadzam się w pełni z Shurikhein'em ta jakiś absurd i tyle

A ja nie rozumiem, to "Anon Cat" srający DDoS-ami?

No nie, DDoS-ami to on nie sra, nie myślałem w ogóle o tym aspekcie sprawy. Tak mi się wymyśliło, że podmienić elementy nyana. Nie wiedziałem co zrobić z tęczą, więc niczym nie sra.