W moim ulubionym kolorze Mi tam się podoba

Spaniały prezent dla chrześnicy
Myślę, że jako ilustrator książek dla dzieci mogę się wypowiedzieć
Ośmiornica jest ładnie zrobiona, ale niestety ma nieprzyjazne oczy. Jeżeli ma wzbudzać sympatię u dziecka(a powinna) to te oczy należałoby lekko zaokrąglić. Bardzo dużo też dają usta, bo kiedy postać ich nie ma, to całe emocje przekazują właśnie oczy. A dodatkowo małe dzieci lubią uśmiechnięte twarze i nie żadko odpowiadają uśmiechem na uśmiech . Jeżeli chciałbyś się coś więcej dowiedzieć na temat tworzenia książeczek dla dzieci, to daj znać

A ja z własnego doświadczenia nie zawodowego dodam, że sympatycznie oczy wyglądają jako wysoka elipsa z "odciętym" kawałkiem od spodu.
"Sympatyczność" poprawia też jeżeli jest na nich kilka przebłysków.

Od względu technicznego to oczy są jednak trochę za duże,
- plamki skupiają się w jednym miejscu
- macki mają nieregularny kształt (raz są płaskie od spodu, a raz całkiem owalne)
- popraw perspektywę wstążki
- trochę nienaturalnie trzyma ona tą skrzynię
- uwypuklij trochę przyssawki - tu masz bardzo dobrze pokazane jak powinny wyglądać wyrostki.
Może Twoja chrześnica nie zauważy błędów w anatomii ośmiornicy, ale jak już coś robić to porządnie

Z tymi za dużymi oczami to się akurat nie zgodzę. Bajkowe postacie przeważnie mają za duże oczy a akurat kałamarnice słyną z dużych oczu. Największe oczy świata należą właśnie do kałamarnicy olbrzymiej. Mogą osiągać średnicę do 37cm. Co do kształtu tych oczu, to akurat kałamarnice mają oczy okrągłe więc faktycznie przydałoby się go zmienić. Z drugiej strony nie wiemy, jaką rolę ma w tej bajce odgrywać postać tej ośmiornicy, np. oczy małej Mi z Muminków celowo miały "nieprzyjazny" kształt.
Przyssawki faktycznie są zupełnie niepodobne do prawdziwych i wyglądają bardziej jak wypukłe plamki niż przyssawki.

 Co do braku ust, to nie wiem sama. Niby prawdziwa ośmiornica faktycznie ust nie posiada ale z drugiej strony kokardek też nie nosi więc może faktycznie taka bajkowa powinna je mieć. Tylko czy to nie jest trochę nieedukacyjne?

No i zaczyna się polemika Tworzenie książeczek dla dzieci, to nie jest prosta sprawa. Treść i oprawa graficzna książeczki powinna być przystosowana do wieku dziecka.
Muminki, to akurat trochę nietrafiony przykład. Bo ta bajka nie nadaje się dla małych dzieci. W bajkach dla takich maluchów jak chrześnica Sicka nie powinno być strasznych, nieprzyjaznych postaci, to nie ten wiek. Roczne dziecko może zniechęcić się do całej książeczki, jeżeli będzie w niej postać budząca w nim niemiłe uczucia. Uwierzcie mi. Oprócz tego, że jestem ilustratorką, to jestem też matką
Ostatnio edytowane pzez: Hasia 04.08.2013, 08:58:41

@Hasia - rzeczywiście, gapa ze mnie i nie zwróciłam uwagi na wiek. Wobec tego masz całkowitą rację. Nie wiedziałam nawet, że takie małe dzieci oglądają książeczki. Jakoś tak sobie wyobraziłam, że to cztero- albo pięciolatka
Ostatnio edytowane pzez: be@ 04.08.2013, 13:21:14

Rocznym dzieciom książeczki czytają dorośli, a dziecko ogląda obrazki.
Dlatego tak ważne są kolorowe, proste ilustracje i krótki, nie skomplikowany tekst na stronach

Wow Dzięki wielkie za porady Na pewno poprawię ośmiorniczkę Będę na pewno jeszcze umieszczał prace, żeby zapytać was o zdanie

proszę bardzo
a i nie zgodzę się z beą w sprawie przyssawek. Jakby je trochę uwypuklić to świetnie odwzorowywały by przyssawki czułkowate, które są szerokie i lekko płaskie

@Up - nie chodziło mi o wypukłość. Prawdziwe przyssawki układają się na każdej macce w dwa równoległe rzędy, są równej wielkości i zmniejszają się stopniowo w stronę końca macki a tutaj mamy losowych rozmiarów nieregularnie rozmieszczone plamki. No i każda przyssawka w środku ma wgłębienie inaczej nie mogłaby działać jako przyssawka a te są całkiem wypukłe bez wgłębienia. W każdym razie dla rocznego dziecka i tak to z pewnością nie ma żadnego znaczenia