Całkiem nie najgorzej, ale te słoneczne eksplozje wyglądają strasznie sztucznie, a tło jak papier. Chociaż podziwiam wytrwałość przy pracy na 2.2

Protuberancje dzielnie opierały się wszelkim próbom edycji. Pociągnięcie gumką dosłownie rozszarpywało przyległe obszary(!). I nie była to sprawka samej gumki. Pac gumką tudzież pędzlem - grupy pikseli obok wzajemnie się przesuwały jednocześnie niemiłosiernie pikselizując. Bardzo dziwne... :/ A tło... Cóż, gradienty wychodziły wręcz fatalne, więc próbowałem je jakoś zamaskować i zasymulować gorąco(zwaliłem dokumentnie, przyznaję). xD

Gorąca na pewno nie pokażesz używając jasnego błękitu. Mogłeś dać zwykle gwiazdy na tło.

łał, na pewno nie jest źle, ale jakbyś wywalił ten podpis to by było ładnie, odciąga uwagę i psuje klimat. W dużej rozdzielczości wygląda... znacznie lepiej, szczególnie tło, widać też detale na "ciałach".
btw. z tymi tłami w space artach zwykle jest tak, że ludzie robią je zbyt puste, lub zbyt ziarniste, Twoje po powiększeniu nie wygląda najgorzej - poszarpane piksele wyglądają jak odległe gwiazdy - jednak z leksza przesadziłęś. no hejaski

No, Typhonie, co do 'koloru gorąca' to się nie zgodzę. Najgorętsze gwiazdy są właśnie błękitne/niebieskie(później ultrafioletowe itd, ale tego już nie widać). Ale to raczej podejście realistyczne, którego elementy staram się używać(ale planeta i tak trochę zbyt blisko, a innych gwiazd to nie powinno być w ogóle widać w blasku gwiazdy).

Dzięki, HasiuK! Hm, mogę zmienić podpis na bardziej dyskretny.

I dziękuję za opinie, dzięki nim mogę rozwijać swoje umiejętności!

Moim zdaniem ta szorstkość obrazu dodaje klimat. Żadnych błędów się nie dopatrzyłem. A właściwie to mi się bardzo podoba. Podpis mnie nie rozprasza. I jeszcze Typhonie, tak się składa że się znam trochę na astronomii i w ogóle, i potwierdzam to co powiedział Shurikhein, kolor nie odwzorowuje ciepła. Aczkolwiek to mi wygląda bardziej na białego karła, anyway...Zajebiste.

Shurikhein, tak je widzą teleskopy, czujniki i inne pierdoły, przeciętnemu człowiekowi niebieski zawsze będzie się kojarzył z zimnem, czerwony z ciepłem. Tego nie zmienisz. Realistycznie nigdy nie stworzą grafiki, za dużo rzeczy byłoby do zrobienia. Co najwyżej zrobią bardzo dobrze wyglądającą grafikę, która dalej jest tylko wymysłem i fantazją

Btw. NASZE oko widzi błękitne, ultrafioletowe itp. W rzeczywistości nie wiadomo, jakiego są koloru

Ale ćwicz ćwicz, będą z Ciebie ludzie w tym dziale.

Hm. Gdy patrzę w niebo, widzę, że niektóre gwiazdy są błękitne, inne czerwonawe itp... A nie do końca poprawne skojarzenia wynikają z tego, że zwykły płomień ma temperaturę od ok. 700 do 1500*C. I jest to po prostu silnie zakorzenione, nie widzi się w końcu zbyt często materii o temp. 10000*C... xD

Do końca realizm też nie byłby w space arcie dobry, chyba, że mówimy o mgławicach.

To już inna sprawa, dlatego świat opisujemy podług tego, co zmysłowo odbieramy. W sumie to tylko inna długość fali... A różnica duża.

A będę ćwiczyć, staram się.