Co Wy macie w głowie
Ja tu rzucam pomysłem, a ci już kombinują jak ominąć system podatkowy.
Zakładając, że (również przykładowo), dochód roczny powyżej 536,34zł jest podatkowany, ale poniżej już nie.
Nie wiem czy gdzieś to sprawdzałeś czy tak rzuciłeś, ja nie wiem jak to jest z firmami, ale w przypadku os. fizycznych ta kwota jest znacznie wyższa - coś koło 3 000 zł.
Ale jeśli już tak mamy to rozważać to trzeba by znaleźć kogoś, kto weźmie na siebie odpowiedzialność - i tu pojawia się problem...
Bo są dwie opcje - albo ktoś zakłada działalność gospodarczą, która na obecnym etapie nie ma racji bytu, albo wybieramy kogoś, kto będzie po prostu brał to pod siebie i ewentualnie rozliczał w swoich PIT-ach.
Tylko to w przypadku rozkręcenia zleceń, tak naprawdę na razie nie ma potrzeby martwienia się podatkami, przelewy rzędu 5, czy 10 zł za jakieś paczki materiałów itp. nie mają żadnego znaczenia. Działałoby to tak jak smyczki, czy kubki, za które normalnie przelewaliście kasę do Danyeru i nikt się urzędami nie martwił.
Bardziej powinniście się zainteresować znalezieniem zaufanej osoby do przyjmowania kasy.