Polskie Forum Użytkowników GIMP-a

Chciałbym się dowiedzieć, który edytor jest najlepszy:

Ager Web Edytor

EdHTML

Edytor Znaczników HTML - ezHTML

HateML Pro

kED

PSPad

Web Edit

HateML Pro - wg mnie i moich kumpli ze szkoły.

Na innym forum też mi ten program polecili... czyli wychodzi na to, że jest on najlepszy.

Pod jakim względem najlepszy?

Najlepszy darmowy edytor dla początkujących.

Ja używałem kED'a, prosty, przejrzysty, nie wiem czy najlepszy, bo oprócz niego tylko EdHTML używałem, ale to ten pierwszy mi najbardziej przypadł do gustu.

Bluefish (http://bluefish.openoffice.nl/)

ja używam EdHTML, ale dużego porównania z innymi nie mam :P

Aptana Studio i Eclipse, najlepsze jakie kiedykolwiek powstały. Sam używam i polecam wszystkim :)

A jeśli mielibyście wybrać między HateML Pro, a kED to który byście wybrali?

Od siebie polecam gorąco PsPad. Podkreśla błędy, nie raz używałem. Przyjemny w użytkowaniu. Jedyny minus, który trzeba wyeliminować to niemożność używania liter jak ć i Ś. Lecz można zmienić to w ustawieniach i dalej już leci bezproblemowo  ^^

Ściągnąłem sobie HateML Pro i jestem z niego zadowolony.

Używam Web Edit. Czemu? Bo nie trzeba za dużo pisać, program sam proponuje wiele elementów. ;)

Co do prostych edycji, to cenię sobie Notepad++. ;)

Ja głównie do pisania prostych stron używam w/w Notepada++. Do jakiś większych projektów polecam produkty adobe - dreamweaver, ale wiadomo są płatne. Z darmowych to używałem trochę HateML i FOX edytora.

Ja używam Notepad++, chyba że coś naprawdę małego, wtedy to zwykły notatnik wystarczy.

Jak masz Notepad++ to po co używać Notatnika, który w ogóle nie nadaje się do pisania kodu?
Moje zdanie jest takie: nie da się powiedzieć który edytor jest najlepszy. To zależy od tego czego oczekujesz po dobrym według Ciebie edytorze czyli od twoich wymagań i upodobań. Np. czy musi być po polsku, czy w grę wchodzą też wersje anglojęzyczne. Najlepiej spróbować kilku (to najczęściej nie są duże programy) i zobaczyć co przypadnie do gustu. Czasem lubię popisać w Notepad++, pod Linuksem na szybko korzystam z gEdita (plus wtyczki), korzystałem z Bluefisha (może być), z Vima (ale nie polecam go początkującemu, bo jest trudny do opanowania), QuantaPlus (też bardzo fajny i rozbudowany, ale darmowa wersja się nie rozwija, no i tylko pod Linuksa) no i w końcu Aptana Studio. Ten ostatni jest chyba najbardziej rozbudowany i ma według mnie wszystko czego potrzeba do pisania stron i nie tylko. Są wersje na różne platformy, jest aktualizowany, wspiera różne języki programowania, można go sobie rozbudować według potrzeb (różne wtyczki). Ważne też jest, że udostępnia go duża firma, która ma zasoby i możliwości nieco inne niż największy nawet pasjonat pisania edytorów, który notorycznie cierpi na brak wolnego czasu. Do Aptany masz aktualizacje  (co oznacza np. że rozwija się razem z językami i nowymi trendami w programowaniu). Jego wadą jest to, że zabiera trochę więcej zasobów niż poprzednio wymienione (coś za coś), nie ma polskiej wersji językowej no i poznanie go zajmie ciut więcej czasu niż np. Bluefisha czy gEdita. Ale to nie jest tylko edytor, ale całe IDE. Rzeczy typu HateML, EzHTML, EdHTML itp nie próbowałem, więc niczego o nich nie napiszę.

Ja mogę polecić Visual Web Developer 2008 EE, mnie  bardzo się podoba, ale pewnie tylko z przyzwyczajenia do interfejsu Visual Studio (taki nawyk od programowania w C++ i C#), bo to jest raczej ciężka aplikacja.
A z lżejszych programów to na pewno Notepad++ :)

Ja w sumie też lubię czasami używać notatnika - żadnych podpowiedzi, żadnych kolorków, tylko ja i kilobajty kodu ^^.

Ej, no nie utrudniajmy sobie życia  ;)

Dlaczego utrudnianie życia, po prostu czasami dla własnej satysfakcji trzeba zrobić coś trudniejszego, sprawdzającego co się umie bez podpowiedzi :P.

Aha, z wcześniejszego posta:
A właśnie, że notatnik jak najbardziej nadaje się do pisania kodu, każdy edytor tekstu do tego się nadaje :P, pod warunkiem, że nie dopisuje do pliku czegoś "od siebie".

Hmmm. Ja tam wiem swoje. Czas to pieniądz, jak powiadają, a za sprawdzanie swoich umiejętności w Notatniku nikt mi nie płaci. Jakikolwiek edytor z choćby minimalnym wsparciem dla programisty jest 100x lepszy niż Notatnik, bo oszczędza masę czasu (koloruje składnię, robi ładne wcięcia, podświetla błędy, podaje podpowiedzi kontekstowe). Wklej sobie kilkuset linijkowy kod w Notepadzie i znajdź brakujący nawias czy kropkę albo w HTMLu nie zamknięty tag. Życzę szczęścia. Oczywiście
można w tym pisać, ale dziękuję za takie pisanie. Dlatego z mojego punktu widzenia nie nadaje się do pisania stron. Poza tym o ile pamiętam (nie wiem na pewno czy to się nie zmieniło) notatnik lubi dodawać swoje txt na końcu nazwy pliku. Co może umknąć zwłaszcza gdy masz w Windzie ukryte rozszerzenia znanych typów plików. No i pomyśl o Byte-Order Mark, czyli o tym "czymś od siebie", które notatnik dodaje do pliku. Walidator tego nie przepuści. A jak piszesz coś w PHP, to może się zdarzyć, że strona nie wyświetli się tak jak tego sobie życzysz. Idę spać, bo mi się literki w oczach dwoją a Administrator zaraz da mi po uszach, że zamiast o Gimpie to piszę tutaj o Notatniku.

vim :]

hee a ja używam Notatnika ...
a pomaga mi książka i strona kurshtml (nie wiem czy wolno podawać linki wiec nie podaje)
uczyłem się na tym ...

Ho ho ho, to ja, naczelny nekromanta gimpuj.info.

Zwykły Notatnik chyba nie nadaje się do pisania HTML-a - trochę głupio, żadnych snippetów itd, poza tym słyszałem, że Unicode to w nim UTF-16...

Obecnie używam vima - masz go po prostu wszędzie, ma ogromne możliwości, ale... jeśli chcesz w nim pisać tylko w HTML-u, to chyba nie ma na razie zbyt dużego sensu uczyć się jego obsługi (która nie jest zbyt trudna, do podstawowego używania wystarczy zaznajomić się z jego trybami i kilkoma skrótami).

Kiedy zaczynałem, to używałem HateML i w zupełności mi do HTML/CSS wystarczał. Słyszałem też pozytywne opinie o Notepad++.

Jeśli chodzi o Linuksa, to nie polecam jakiejkolwiek dystrybucji, bo tam do edycji plików używa się seda, awk i innych wytrychów, strasznie to wszystko ograniczone :( Niby jest vim, emacs, geany, gedit, kate... Ale wtedy nie czuć tego smaczku "konsoli" - no po prostu nie czujesz się jak haksior.



Polecacie IDE do zwykłego klepania HTML-a? :D

Aptana Studio jest wygodna, ma podpowiadanie i kolorowanie składni, dlaczego nie nadawałaby się nawet do zwykłego kodzenia w HTMLu? Za ciężka? Nie, moim zdaniem nadaje się idealnie do dużych projektów jak także dla początkujących użytkowników, no ale jak kto woli.

Z resztą to zwykłe kodzenie w HTMLu może się przerodzić w kodzenie w HTMLu, XMLu, CSSie i JSie, a wtedy już się przydaje porządne IDE a nie jakieś barachło typu notatnik czy edHTML ;)

IDE jest najbardziej przydatne dla języków pokroju Javy czy C#, gdzie korzysta się z debuggerów i innych rzeczy tego typu.

Owszem, dla wygody można korzystać z IDE przy innych językach, ale IMHO nic nie zastąpi śmigającego i lekkiego edytora. Dla Ruby/Ruby on Rails używam podobnej konfiguracji (http://www.adamlowe.me/2009/12/vim-destroys-all-other-rails-editors.html) i wymiata się na tym naprawdę nieźle. Mogę sobie zainstalować NetBeans, ale po co? Wszystko jest wbrew pozorom o wiele wygodniejsze, na dodatek vim (http://img41.imageshack.us/img41/8324/vimu.png) wygląda mniej skomplikowanie niż NetBeans (http://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/d/d2/NetBeans-5.0-beta2-edytor-zrzut-ekranu.png) :> Mnie irytowałoby to, że muszę odrywać rękę od klawiatury.


Racja, racja, aczkolwiek jak już pisałem wcześniej, można po prostu skorzystać z bardziej zaawansowanych edytorów. Dla leniwych polecam cream (http://cream.sourceforge.net/) - taki vim, ale dużo bardziej windowsowy (skróty klawiszowe są 'znormalizowane').


http://docs.aptana.com/docs/index.php/Setting_memory_usage_configuration


...w chwili, gdy vim zużywa zwykle mniej niż 10MB. IDE to fajna rzecz, ale kiedy przesiądziesz się na porządny edytor, to naprawdę nie będziesz chciał go porzucić ;-)

Pamięć, myślę, w dzisiejszych czasach raczej nie stanowi dużego problemu bo 1GB warte jest nieco ponad 100zł.

Vim jest całkiem fajny, miałem okazje go używać na linuxie, ale szczerze powiedziawszy tak już się przyzwyczaiłem do Aptany, że nie jestem raczej skory do zmiany edytora/IDE. Jest dla mnie najwygodniejszą opcją, ma wszystko czego potrzebuje (zaznaczam, że nie pisze tylko w htmlu,js'ie czy css'ie).

Takie pytanko, vim ma podpowiadanie, formatowanie i kolorowanie składni? (kolorowanie chyba ma bo coś mi się kojarzy).

edit: w dobrze skonfigurowanym IDE nie trzeba przecież odrywać ręki od klawiatury podczas kodzenia, inna sprawa podczas debuggingu, chociaż i tam pewnie można by się poruszać klawiaturą :P

edit2: ciekawostka, ostatnio dorwałem bardzo ciekawy projekt ze stajni Mozilli, do kodzenia w każdej chwili, wystarczy tylko przeglądarka z obsługą HTMLa 5 :) http://bespin.mozilla.com. Świetna sprawa :)

Ja używam aptana :) jest naprawdę fajny :P

Ma formatowanie i kolorowanie, od podpowiadania są zdaje się jakieś wtyczki, ale szczerze mówiąc, nie jest mi to potrzebne.


W vimie wszystko robię za pomocą klawiatury, co strasznie mi się podoba :D Debugować w Ruby nie muszę (to nie taki język, wystarczy napisać testy, np. w "Ogórku" http://cukes.info/), w vimie chyba to nawet nie jest możliwe, ale właśnie IDE są od debugowania, a w takim HTML-u czy CSS-ie się tego nie robi ;)

Oczywiście szanuję Twój wybór - skoro piszesz jeszcze w czymś innym, to normalnym jest, że używasz tego samego edytora także do innych języków.


Kiedyś istniało coś takiego jak Heroku Garden - pełne środowisko zawarte "w przeglądarce" do pisania aplikacji Ruby on Rails. W sumie niezły pomysł, no ale nic nie zastąpi edytora/IDE "na localu". Po jakimś czasie zmienili ten projekt w hosting projektów opartych o Ruby.

a ja polecam pod Linuksem edytor tekstowy Gedit :D moim zdaniem najlepsze

Zgodzę się, że nic nie zastąpi edytora/IDE na własnym kompie, jednak jak potrzebujemy na szybko dostęp do kodu to bespin jest moim zdaniem niezastąpiony, mamy szybki dostęp do kodu z każdego miejsca na świecie gdzie jest internet (pliki przechowywane są w chmurze) z dowolnego komputera który tylko obsłuży przeglądarkę z HTML5 (np. ff 3.5). Dla mnie świetne rozwiązanie gdy mam w szkole chwile wolnego czasu na informatyce, nie zdołam zainstalować żadnego porządnego IDE to używam bespina, no i jeszcze mam dostęp do kodu który już napisałem wcześniej w domu. Cudo :)


Pełen podziw, ja nie potrafię obyć się bez podpowiadania składni, strasznie drażni mnie to, że, na przykład we Flashu muszę pisać całe cośtam.addEventListener zamiast napisać cośtam.add i kliknąć ctrl + spacje by wyświetlić listę dostępnych możliwości.

Ja tam używam pajączka :P.

Są snippety, co mi wystarcza :)

Szczerze mówiąc, to chyba podpowiadania składni w vimie nie ma (http://www.google.pl/search?q=vim+podpowiadanie+składni (http://www.google.pl/search?q=vim+podpowiadanie+składni)). Swoją drogą, jak na podpowiadanie składni mówi się po angielsku? :x

Ja czekam na RadRails 3 (http://www.radrails.org/3) ze studia... Aptany :D Graficzna integracja z wszelkimi VCS jednak rlz, chociaż dla mnie wystarczałby sam git.


W zasadzie mam to samo: loguję się na swojego shella, gdzie mam vima z własnym configiem. Swój kod mogę zassać z repozytorium z GitHuba i wszystko gra.

Edit:

Tutaj masz o podpowiadaniu składni w vimie: http://www.goldenline.pl/forum/vim/1290200/s/1#24995734

Ctrl + R (jeśli się nie mylę).