Moje ulubione książki, jak na razie:
"Thor" - Wolfgang Hohlbein (król fantasy, 160 bestsellerów na koncie) - jak sam tytuł wskazuje - opowiada o Thorze. Tylko na samym początku on nie ma bladego pojęcia kim jest. Ale jednak najgorsze było to, że Loki pojawia się na ostatnie 150 stron
za mało najfajniejszego charakteru we wszystkich filmach i książkach o Thorze.
"Thor" pojawił się dopiero chyba w 2011 roku, a po polsku są na razie tylko 2 części. Będę czekała na następne tak, jak moja przyjaciółka czeka na kolejne części "Domu Nocy"
Saga "Wiedźmin" Andrzeja Sapkowskiego - widać o czym to jest
Trylogia "Fionavarski Gobelin" - Guy Gavriel Kay - nie da się opowiedzieć tak, żeby nie zdradzać całej akcji...