Nic to nie daje - "utworzyłem" w ten sposób 5 plików o różnych nazwach (zawsze .tif) modyfikując liczbę warstw i ich właściwości (blokowanie) i za każdym razem to samo. Te 5 plików radośnie widnieje na pulpicie i nie mogę się ich pozbyć. Kiedy otwieram te pliki w GIMPie i ponownie eksportuję do .jpg to już jest w porządku - mogę te .jpg kasować. ale pierwotne .tify zostają

Wyeksportowałem ilustrację (kilka warstw) do formatu .tif i zapisałem na pulpicie. Plik otwiera się WYŁĄCZNIE w Gimpie (inne programy podejmują próbę i się zawieszają), nie da się zmienić nazwy, jakichkolwiek właściwości (atrybutów) ani usunąć (lub przesunąć do innego folderu wymazując obecną lokalizację). RATUNKU!!! Plik skanowałem antywirusami (ESET) i nic nie znalazł... czy to możliwe, aby GIMP blokował plik, aby nie można go było modyfikować (w jakikolwiek sposób)?