do tego pierwszego i drugiego nie ma za dużo tłumaczenia
1. wycinasz rendery
2. nakładasz je na siebie tak jak ci się podoba i zmieniasz krycie warstw na jakieś ładne
3. dodajesz napisy i ramki (niektóre wypełniasz kolorem całe a niektóre tylko krawędzi) no i dla uzyskania jak najlepszego efektu zmieniasz odpowiednio krycie warstw
w drugiej pracy zamiast w punkcie 3 zamiast (niektóre wypełniasz kolorem całe a niektóre tylko krawędzi) powinno być wypełniasz gradientem a nie kolorem i to cała filozofia
w tej ostatniej tapecie jest jeszcze mniej roboty:
1. wycinasz rendery
2. skalujesz
3. ustawiasz
4. zmieniasz krycie warstw
i tyle.. nic trudnego tylko trzeba popatrzeć... jestem ciekawy czy wogóle pomyślałeś jak to zrobić...