Polskie Forum Użytkowników GIMP-a

Witam!
Wpadłem na pomysł, aby podczas spotkań Ligi Wesnoth był również sędzia. Podam przykład, zachowania tego sędziego:
Jest pojedynek graczy A i B. Kiedy pojedynek ma się rozpocząć, informowany jest o tym sędzia powołany przez Daffiego. Podczas pojedynku gracze A i B biją się, a natomiast sędzia rozstawia wojska po całej mapie i patrzy czy ktoś nie oszukuje. Teraz odpowiem na niektóre wątpliwości. :)

1. Jeśli dojdzie sędzia to będzie trzeba zakładać bitwy z większymi mapami.
Rozumiem to i wiem, że to jest utrudnienie. Większość z was lubi szybkie pojedynki, ale przecież można taką bitwę szybko rozegrać. Wystarczy tylko, aby gracz nie "spowalniali" gry, poprzez zapominania o kliknięciu przycisku "zakończ turę".

2. Przecież w tej grze nie da się oszukiwać.
Nigdy nic nie wiadomo. Umysł może zrobić wszystko, aby wygrać. (nie bierzcie mnie za jakiegoś psychopatę)

3. Przecież sędzia mógłby być zgładzony podczas pojedynku.
Właśnie sędzia byłby nietykalny. Za zniszczenie go zbyt wcześnie, karano by punktami ujemnymi.

4. Kiedy pojedynek się zakończy, to co robi sędzia?
Sędzia się wycofuje, czyli po prostu opuszcza grę.

5. A w ogóle po co ten sędzia?
Sędzia sprawdzałby czy całe spotkanie przebiega według zasad lige Wesnoth oraz zapisywałby powtórki z bitew. (wiadomo, że gracze mogą zapomnieć zapisać albo coś się zepsuje, tak samo jak ostatnio u mnie)

Wiem, że pomysł wyda wam się głupi, ale proszę o zastanowienie się nad nim.
Dziękuję za przeczytanie tego tekstu. :)

Mamy powtórki. Zresztą sędziego można przekupić :P

Edit:

A jak gracze mogliby oszukiwać?

Hmmm, po pierwsze w grze jest możliwość obserwowania, dzięki niej sędzia może widzieć obydwóch graczy, bez konieczności utrudniania gry, przecież nigdy sędzia nie będzie wiedział, czy któryś z graczy nie chciałby postawić jednostki w miejscu gdzie stoi jego wywiadowca. Po drugie to wymaga niezwykłych chęci sędziów ponieważ niektóre gry trwają naprawdę długo, a wgapianie się ekran gdy ktoś gra nie jest chyba miłe. Po trzecie, gdy ktoś ma więcej punktów, rozgrywa właśnie bitwę i ja mam czas to lubię zaglądnąć i popatrzeć "jak się sprawy toczą?". Jak na razie ja jestem na nie, ostateczną decyzję ogłosimy po wypowiedzi kilku osób i dyskusji.

niee, nie potrzebne. przecież jest obserwowanie.
no i powtórki.