Ok, już się zapisałem. Odnośnie tej wersji z "PFUG" - co myślicie o tym, żeby zamiast dwóch "PFUG-ów" obok siebie były one na przemian? Tzn. raz kolorowy, raz biały.

Koszt wysyłki do kogo? Rozumiem, że firma/Danyeru rozsyła do każdego indywidualnie?

OT

O mamo, nadal polecacie ten kurs?...

http://kurs.browsehappy.pl/ Enjoy.

Są snippety, co mi wystarcza

Szczerze mówiąc, to chyba podpowiadania składni w vimie nie ma (http://www.google.pl/search?q=vim+podpowiadanie+składni). Swoją drogą, jak na podpowiadanie składni mówi się po angielsku? :x

Ja czekam na RadRails 3 ze studia... Aptany Graficzna integracja z wszelkimi VCS jednak rlz, chociaż dla mnie wystarczałby sam git.


W zasadzie mam to samo: loguję się na swojego shella, gdzie mam vima z własnym configiem. Swój kod mogę zassać z repozytorium z GitHuba i wszystko gra.

Edit:

Tutaj masz o podpowiadaniu składni w vimie: http://www.goldenline.pl/forum/vim/1290200/s/1#24995734

Ma formatowanie i kolorowanie, od podpowiadania są zdaje się jakieś wtyczki, ale szczerze mówiąc, nie jest mi to potrzebne.


W vimie wszystko robię za pomocą klawiatury, co strasznie mi się podoba Debugować w Ruby nie muszę (to nie taki język, wystarczy napisać testy, np. w "Ogórku" http://cukes.info/), w vimie chyba to nawet nie jest możliwe, ale właśnie IDE są od debugowania, a w takim HTML-u czy CSS-ie się tego nie robi

Oczywiście szanuję Twój wybór - skoro piszesz jeszcze w czymś innym, to normalnym jest, że używasz tego samego edytora także do innych języków.


Kiedyś istniało coś takiego jak Heroku Garden - pełne środowisko zawarte "w przeglądarce" do pisania aplikacji Ruby on Rails. W sumie niezły pomysł, no ale nic nie zastąpi edytora/IDE "na localu". Po jakimś czasie zmienili ten projekt w hosting projektów opartych o Ruby.

IDE jest najbardziej przydatne dla języków pokroju Javy czy C#, gdzie korzysta się z debuggerów i innych rzeczy tego typu.

Owszem, dla wygody można korzystać z IDE przy innych językach, ale IMHO nic nie zastąpi śmigającego i lekkiego edytora. Dla Ruby/Ruby on Rails używam podobnej konfiguracji i wymiata się na tym naprawdę nieźle. Mogę sobie zainstalować NetBeans, ale po co? Wszystko jest wbrew pozorom o wiele wygodniejsze, na dodatek vim wygląda mniej skomplikowanie niż NetBeans :> Mnie irytowałoby to, że muszę odrywać rękę od klawiatury.


Racja, racja, aczkolwiek jak już pisałem wcześniej, można po prostu skorzystać z bardziej zaawansowanych edytorów. Dla leniwych polecam cream - taki vim, ale dużo bardziej windowsowy (skróty klawiszowe są 'znormalizowane').


http://docs.aptana.com/docs/index.php/Setting_memory_usage_configuration


...w chwili, gdy vim zużywa zwykle mniej niż 10MB. IDE to fajna rzecz, ale kiedy przesiądziesz się na porządny edytor, to naprawdę nie będziesz chciał go porzucić ;-)

Ho ho ho, to ja, naczelny nekromanta gimpuj.info.

Zwykły Notatnik chyba nie nadaje się do pisania HTML-a - trochę głupio, żadnych snippetów itd, poza tym słyszałem, że Unicode to w nim UTF-16...

Obecnie używam vima - masz go po prostu wszędzie, ma ogromne możliwości, ale... jeśli chcesz w nim pisać tylko w HTML-u, to chyba nie ma na razie zbyt dużego sensu uczyć się jego obsługi (która nie jest zbyt trudna, do podstawowego używania wystarczy zaznajomić się z jego trybami i kilkoma skrótami).

Kiedy zaczynałem, to używałem HateML i w zupełności mi do HTML/CSS wystarczał. Słyszałem też pozytywne opinie o Notepad++.

Jeśli chodzi o Linuksa, to nie polecam jakiejkolwiek dystrybucji, bo tam do edycji plików używa się seda, awk i innych wytrychów, strasznie to wszystko ograniczone Niby jest vim, emacs, geany, gedit, kate... Ale wtedy nie czuć tego smaczku "konsoli" - no po prostu nie czujesz się jak haksior.



Polecacie IDE do zwykłego klepania HTML-a?

Ja tam dopinguję Siódemce, może w ciągu tych kilku lat udział IE6 na rynku przeglądarek znacząco spadnie, no i pozbędziemy się dzieciaków mówiących, że Vista to taki pr0elo system.

Jak zacznę zarabiać, to sobie na pewno kupię, na razie trzeba zaopatrzyć się w lepszego neta i zrobić przesiadkę na Ubuntu bądź Fedorę.

Po co? O wiele wygodniej będzie mu się korzystało z Siódemki.


Makjuzerzy pewnie z PS-a korzystają. Jeśli masz kasę na MB czy MBP, to na PS-a też wyskrobiesz te "kilka groszy" ;]

Huehuehue, flashowe intro :> http://www.doineedaflashintro.com/

*Kiedyś* mignęła mi przed oczami strona pozwalająca tworzyć takie intra, jeśli naprawdę Ci na tym intro zależy, to możesz poszukać.

Chwila googlowania zwróciła jedynie program Flash for Linux (być może o tym mówił Ziomioslaw).

Trochę dobrego drum'n'bassu/darkstepu:

Counterstrike - Draco
Evol Intent - Middle of the Night

Tutaj naprawdę nie chodzi o umiejętności. Gdyby na stronę wszedł użytkownik Opery Mini/linksa/dowolnej przeglądarki, ale bez zainstalowanego Flasha, to nie zobaczy nic. Poza tym Google dopiero od zeszłego roku indeksuje zawartość Flash, więc z SEO też jest gorzej.

Za pisanie stron w całości we Flashu powinni wieszać. Nawet jeśli "coś ma latać i coś ma się zmieniać", to o wiele lepszym wyjściem będzie skorzystanie z JavaScriptu, a najlepiej jakiejś biblioteki (polecam jQuery). Jeżeli backend strony jest napisany w 'webowym' języku (Python, Ruby, no i może jeszcze PHP i inne), to warto dowiedzieć się co nieco o AJAX-ie.

Nie polecę Ci nic, chcę po prostu zwrócić uwagę, że Flash to zUo, o ile nie jest odtwarzaczem filmików czy przyciskiem do skopiowania kodu do schowka.

Jeśli stworzysz całą stronę we Flashu (czego nienawidzę), to całe usability pójdzie się automatycznie kochać :>